Kolarstwo szosowe: TKKF Uklejna na najtrudniejszym wyścigu dla amatorów

Na starcie 153 zawodników. Trasa słowackiego wyścigu liczyła 120 km i prawie 2000 m przewyższeń, zaliczana jest podobno do jednej z trudniejszych wyścigów dla amatorów, a także jako jedna z najlepszych tras pod każdym innym względem

Pierwsze 20 km to w większości zjazd, następnie przychodzi czas na odcinki płaskie, hopki i to czego zabraknąć tu nie może, czyli podjazdy. Nie obyło się też bez defektów i kraks, które były bardzo częstym widokiem w przeciwieństwie do panoramy Tatr schowanych za ciemnymi chmurami. Pogoda jaka nas spotkała to typowa mieszanka kolarska, więc wszystkiego po trochu, słonce, deszcz, mocny grad, wiatr i jeszcze więcej wiatru.

Dla Tomka Matogi był to udany start, mimo dojechania w drugiej grupce ocenia ten wyścig bardzo dobrze, tępo było szybkie ponieważ średnia w jego grupie wyszła prawie 36 km/h, a do gustu przypadły mu podjazdy na których momentami męczył innych zawodników.

Magda Horabik w wyniku defektu już na 4 km zmuszona była jechać sama. - Mogę uznać, że zrobiłam indywidualny mocny trening oraz jednocześnie rekonesans trasy, czas na wygrywanie przyjedzie kiedy indziej - mówi. 

Ostatnie 3 km to zdecydowanie najdłuższy i najcięższy fragment trasy- podjazd pod Hrebienok, który zostanie w pamięci każdego zawodnika. - Myślę, że w Jarnej nie ma jednego zwycięzcy, tu jest nim każdy kto przekroczył linię mety i wygrał z własnymi słabościami - mówi Magda. 

WYNIKI
• MATOGA Tomasz, czas: 03:21:27 – 46 m. OPEN i 25 m. w kat. (24-39 lat).
• HORABIK Magda, czas: 04:32:38 – 128 m. OPEN i 9 m. w kat. Kobiet.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

Poinformuj o komentarzach