Bartosz Matoga: W angielskiej piłce bramkarz nie jest chroniony

Pierwsze kroki stawiał w Orlikach Myślenice, teraz jest bramkarzem Wisły Kraków, a niedawno wrócił z testów w Liverpoolu

fot. orzel.futbolowo.pl/Bartek ZiółkowskiPiętnastoletni bramkarz Bartek Matoga swoją karierę rozpoczynał w Orlikach Myślenice pod okiem trenerów Kamila Ostrowskiego i Marka Pajki. Były bramkarz Orła Myślenice, a obecnie Wisły Kraków został zauważony przez skautów akademii Liverpoolu podczas Turnieju Czterech Narodów, w którym Wisła rywalizowała z rówieśnikami angielskiego klubu, a także Herthą Berlin i MSK Żyliną.

W angielskim Liverpoolu spędził dziesięć dni podczas których jego umiejętności weryfikowali szkoleniowcy tej drużyny. Zagrał przeciwko Blackburn Rovers i puścił cztery bramki.

– Najgorsze były początki, bo w Wiśle jestem jednym z najważniejszych zawodników, a tam przez pierwsze dwa dni daleko mi było do pewności. Pierwszy mecz nie poszedł mi najlepiej. Angielska piłka polega na tym, że tam bramkarz nie jest chroniony. Zawodnicy szukają gry fizycznej. W mojej drużynie nie odstawałem fizycznie, ale już w Blackburn Rovers była różnica – mówi portalowi akademiawisly.pl, który wkrótce zapowiada wywiad z młodym bramkarzem.

 

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

Poinformuj o komentarzach