Raciechowice: Były wójt zabiera głos w sprawie długów gminy. "Wynikają z powodzi w 2010 i 2014

Oświadczenie Marka Gabzdyla, byłego wójta Raciechowic, przeczytała na ostatniej sesji radna Jadwiga Dudzik. - I proszę bardzo więcej do tego tematu nie wracać - apelowała na koniec

O trudnej sytuacji Gminy Raciechowice i długu, który może doprowadzić do jej likwidacji, piszemy od marca. Aby gmina nie zniknęła z mapy, wójt Wacław Żarski (PiS) poprosił Regionalną Izbę Obrachunkową z Krakowa o możliwość wykonania programu naprawczego. Ta niedawno negatywnie zaopiniowała program naprawczy dla gminy Raciechowice, która stoi na skraju bankructwa.

Wójt Żarski nie składa broni i zapowiada, że ta decyzja nie oznacza dla gminy końca.  Ostatnio apelował też do włodarzy pozostałych gmin powiatu myślenickiego o pomoc finansową. W rozmowie z nami deklaruje, że "powoli wyprowadza gminę z zapaści".

 

Były wójt tłumaczy skąd się wzięły długi

Tymczasem podczas ostatniej sesji rady gminy oświadczenie Marka Gabzdyla, byłego wójta Raciechowic, przeczytała na ostatniej sesji radna Jadwiga Dudzik (wideo: 41 min 20 sec.). Możemy się z niego dowiedzieć m.in. o tym, że według byłego wójta problemy finansowe gminy wynikają z wydatków jakie poniesiono na usuwanie skutków powodzi z 2010 i 2014 roku. Wyjaśnia, dlaczego zdecydował się na inne rozwiązania finansowe, dozwolone prawem, a także przedstawia wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uznał zasadność jego decyzji.

 

Oświadczenie Marka Gabzdyla, byłego wójta gminy Raciechowice:

"W nawiązaniu do wystąpienia na sesji rady gminy Raciechowice pana prezesa RIO w Krakowie, Mirosława Legutko, który przekazał dramatyczne dane o stanie finansów gminy, pragnę poinformować, że od kilku lat pilotował rozwiązanie problemów finansowych, jako doradca RIO. W 2018 roku był on bezpośrednio opiekunem naszej gminy, znał dane o finansach i akceptował ostatni budżet gminy. Konsultowałem z nim i naszym opiekunem w latach poprzednich budżety gminy oraz założenia do programu naprawczego.

Wielokrotnie informowałem kierownictwo RIO, państwa radnych, że problemy finansowe gminy wynikają z wydatków poniesionych po klęskach dwóch powodzi: w 2010 i 2014 roku.

Dodatkowo kłopoty spotęgował brak reakcji poprzedniego prezesa RIO w Krakowie na przeprowadzenie konsolidacji naszego zadłużenia. Dwie powodzie doprowadziły do utraty majątku wartości 22 mln 756 tys. 800 złotych. Gmina z budżetu państwa otrzymała do końca 2018 roku 11 mln 183 tys. 641 złotych. Odremontowaliśmy drogi, mieszkania i domy, a przedszkole i szkoła w Czasławiu nabrały nowego wyglądu.

Odbudowa drogi wojewódzkiej 964 była wyjątkowym przedsięwzięciem, bo inwestorem była gmina. Nie czekaliśmy na właściciela, czyli samorząd województwa. Otrzymaliśmy dofinansowanie i realizowaliśmy tę inwestycję błyskawicznie, aby udostępnić dojazd od gminy i przejazd do innych miejscowości. Przypominam tylko okoliczności wykonania ważnych przedsięwzięć, koniecznych w obliczu klęski powodzi w 2010 i 2014 roku. Inne zadania znajdują się w dokumentach gminy.

Pogorszenie sytuacji finansowej pogłębiło się znacznie w momencie, kiedy prezes RIO w 2013 roku, mimo że uchwała rady gminy o konsolidacji została zaopiniowana pozytywnie przez kolegium RIO, nie wydał opinii co uniemożliwiło rozstrzygnięcie przetargu.

Z tego powodu, znając potrzeby bieżące i inwestycje gminy, zdecydowałem się, aby sięgnąć po inne rozwiązania finansowe, dozwolone prawem. Były one zdecydowanie tańsze niż płacenie zaległych odsetek od innych wymagalnych zobowiązań, to jest opóźnienie spłaty podatku, ZUS-u, należności za energię i innych pochodnych należności od osób zatrudnionych w jednostkach gminy i naszych obiektach. Słuszność decyzji potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który jednoznacznie w wyroku z dnia 27 października 2017 roku, uchylił orzeczenie Regionalnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy RIO Kraków i Głównej Komisji Orzekającej. Główna Komisja Orzekająca i Wojewódzka Komisja Orzekająca nie odwołały się od tego wyroku, co oznacza, że uznano zasadność moich decyzji.

Dlaczego wcześniej nie został wprowadzony plan naprawczy? To ważne pytanie, które mnie jako włodarza gminy nurtowało. W 2015 roku przygotowaliśmy plan naprawczy, ale RIO negatywnie go zaopiniowało, stawiając uzasadnione zarzuty. Od tej decyzji nie odwołaliśmy się zgodnie z przysługującą procedurą, ponieważ zatwierdzony wtedy przez RIO budżet był korzystny dla gminy.

Drugi plan naprawczy został przygotowany w 2017 roku przez specjalistę wskazanego przez prezesa RIO. Informowałem radę, że jego wprowadzenie nastąpi po rozpoczęciu inwestycji wodociągu, niezwykle ważnego przedsięwzięcia dla mieszkańców gminy i sąsiednich gmin. Uzgodniłem niniejsze kwestie z opiekunem gminy RIO.

Pragnę oświadczyć, że zarzuty skierowane pod moim adresem, dotyczące gospodarki finansowej gminy, dokładnie wyjaśniłem w kampanii wyborczej. Informacje przekazane mieszkańcom znalazły się ponadto w materiałach wyborczych. Wskazałem na konieczność wprowadzenia w 2019 roku programu naprawczego.

Nie obiecywałem gminie przekazania teczek pełnych pieniędzy, lecz mając świadomość sytuacji finansowej gminy, mówiłem o realiach, które nas czekają.

Wystartowałem w wyborach, aby wygrać i odpowiedzialnie rozwiązać problemy, pozyskiwać fundusze zewnętrzne, realizować inwestycje i służyć społeczeństwu.

Z przykrością informuję, że obecne władze gminy odrzuciły propozycję zaangażowania, aby te fundusze pozyskać, mimo moich propozycji pomocy oferowanych w ostatnich dniach mojej pracy w gminie.

Kilka cyfr z ostatnich 8 lat:
*Remont dróg i mostów: 14 mln 757 tys. 951 złotych - 39 km dróg plus most
*Inwestycje na obiektach, place zabaw, boiska, kapliczki, szkoły, przedszkola itp.: 8 mln 631 tys. 145 złotych.
*Ośrodki wsparcia, świetlice: 2 mln 283 tys. 300 złotych
* Dopłata do oświaty: 11 mln 547 tys. 664 złote

I mamy tutaj inwestycji wykonanych za 25 mln 672 tys. 33 złotych i do tego do oświaty dopłacone 11 mln 547 tys. 664 złote co daje w sumie 37 mln 219 tys. 700 złotych".

Czy wójtowi Wacławowi Żarskiemu uda się oddłużyć gminę Raciechowice?

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 24.06.2019 - 9:27
    Nadal nasuwa mi się jedno pytanie, czy jest finansowy sens utrzymywać całą organizację wraz z urzędnikami, budynkami i obsługą dla gminy liczącej 6000 osób ?
    Może to smutne ale chyba warto by to było scalić z inną gminą tak żeby tego typu koszta się rozbiły.
    48 Cytuj Zgłoś
  • 24.06.2019 - 12:10
    Bardzo sprytne ze strony bylego Wójta gminy Raciechowice unikanie wyjaśnienia sytuacji korzystania z instrumentów finansowych, które wołają o pomstę do nieba. Włodarze innych gmin otwierają oczy jak rozmowa schodzi na temat parabanków i pożyczek z nich zaciąganych.
    Argument o powodziach został już przytoczony na jednej z sesji rady gminy i wręcz wyśmiany przez P.Leguto, bo brzmi on tak jakby powodzie nawiedzaly tylko naszą gminę, a dług nie wynikał z nepotyzmu w urzedzie, idiotyźmie zarządzania i robienia wałów w PUK.
    Panie Marku, bujać to nie nas.
    A p.Radna powinna się wstydzić swoich słów "żeby do tego nie wracać " bo oczywiscie wedlug niej nie ma problemu.
    A kto bezmyślnie głosował za uchwałami? Kto głosował za sprzedaniem obligacji gminy by na kolejnym posiedzeniu głosować za ich odkupieniem (oczywiście ze stratą dla gminy) ale kto by do tego wracał.
    30 4 Cytuj Zgłoś
  • 24.06.2019 - 15:14
    mi sie wydaje ze długi powstaja bo włodarze za duzo kombinuja i za szerokie kieszenie maja!!!!
    16 1 Cytuj Zgłoś
  • 24.06.2019 - 19:16
    A czy były Pan wójt mógłby wyjaśnić wątek Magellana w Raciechowicach?

    Vivaldi napisał/a:

    A tu dość ciekawe powiazanie i ciekawe odwiedziny https://static.igryfino.pl/data/wysiwig/files/Wyjazdy_do_Raciechowic.pdf
    zwracam uwagę na wyjazd w lipcu 6 do 9 2017r ze szkoleniem nt.pozyskiwania środków. Ciekawe szkolenie, warte sprawdzenia. Kto i jak je prowadził?

    Ciekawe powiązanie. W tekście występuje firma Magellan, polecam też komentarze pod tekstem
    https://limanowa.in/aktualnosci/gmine-sprawdzala-rio-znow-sprzedali-quot-nie-na-zawsze-quot/34781

    i w Raciechowicach występuje Magellan
    https://dziennikpolski24.pl/gmina-ma-dlugi-w-parabanku/ar/9358238

    ciekawe kto organizował szkolenie w dniach 6do9 lipca 2017, nie zdziwiłbym się jakby to był .....Magellan :-)
    Wychodzi powoi na to, że handelek nieruchomościami w wydlużonym okresie i kto to ma od Magellana odkupić?
    6 4 Cytuj Zgłoś
  • 24.06.2019 - 19:21
    TonieMY w długach, jakby to napisał Powodzianin. Ale to wszystko wina wody - panta rhei. Kasa wpływa a potem wypływa - i jej "nima". Ale to nie "naszo wina". Hej!
    10 4 Cytuj Zgłoś
  • OKOKI 24.06.2019 - 20:55
    Jak się wam powodzi? Nie przelewa się.
    3 3 Cytuj Zgłoś
  • 24.06.2019 - 21:28
    No to wreszcie pisowski wójt będzie miał okazję udowodnić swoją "gospodarność" i pokazać że 'un nie biere'. Ile ta przyjemność wylewania wody za burtę będzie kosztować, i czy aby tego nie da się aby na ten momeny zakwalifikować jako pogłębiania marazmu na koszt podatnika? - Bo jasna sprawa to już być powinna, czy warto lub nie warto. Rozejść się i do uczciwej roboty panowie.
    7 4 Cytuj Zgłoś
  • 25.06.2019 - 1:38
    Rozdzielić między Dobczyce I Wiśniową,
    a połydniowo ziomiO mioydzy, LimanowO albło MszanO :=))
    15 3 Cytuj Zgłoś
  • 30.06.2019 - 12:06
    Panie były wójcie Gabzdyl dlaczego nie pojawił się pan osobiście na sesji aby wyjaśnić okoliczności zadłużenia i odpowiedzieć na pytania radnych w tym temacie, a pytań pewnie byłoby wiele, tylko chowa się za plecami radnej, gdzie pana odwaga?
    2 1 Cytuj Zgłoś
  • 01.07.2019 - 20:13
    Jak się nic nie zmieni, to samo będzie czekać nie dalekiej przyszłości sąsiednie 2 gminy... Jodłownik i jak mnie pamięć nie myli Łapanów też ma jakieś problemy...
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach