Zabójcy myśleniczan przed sądem

W środę, 14 stycznia przed krakowskim sądem stanęli mężczyźni, którzy odpowiadają za zabójstwa właścicieli kantorów w Kraśniku, Tarnowie, Myślenicach i Piotrkowie Trybunalskim
 


Oskarżeni to Tadeusz G., Wojciech W. i Jacek P. pochodzący z województwa świętokrzyskiego. Przed wykonaniem napadu sprawcy obserwowali swoje ofiary, a następnie, bez pewności czy posiadają przy sobie pieniądze, strzelali do nich. Tym sposobem łup trafił w ich ręce w Kraśniku i Myślenicach – w sumie ponad 230 tys. złotych. Jacek P. przed sądem przyznał się do winy.

Do napadu w Myślenicach doszło w lutym 2007 roku, kiedy na podjeździe własnego domu zginął właściciel jednego z kantorów i jego syn. Po tym napadzie policja trafiła na trop, który doprowadził ją do przestępców.
 
fot. Piotr Jagniewski

Zabójstwo właścicieli kantorów było jedną z największych tragedii w historii Myślenic. Na znak protestu, ponad dwa tysiące myśleniczan wzięło udział w marszu milczenia, przechodząc z ul. Kościuszki, gdzie znajdował się kantor, do domu zamordowanych, przed którym odmówiono modlitwę i zapalono znicze.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 15.01.2009 - 12:50
    żal mi że nie ma kary śmierci w naszym chorym kraju
    Cytuj Zgłoś
  • 16.01.2009 - 12:08
    na krzyz ich na krzyż !!!
    Cytuj Zgłoś
  • 16.01.2009 - 17:47
    Sami nie wierzycie w to co piszecie...
    Cytuj Zgłoś
  • 16.01.2009 - 20:49
    właśnie, nie faszyzujcie
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 12:44
    zgadzam sie za cos takiego to powinni usmiercac tylko ze w naszym kraju to by bylo niemoralne
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 13:35
    Odbierając życie w granicach prawa - po wyroku sądu, czy poza nimi - morderstwo, jest tym samym czynem. Jest tylko bardzo subtelna różnica między morderstwem a karą śmierci. Taka, że morderstwo to czyn niezgodny z prawem, a kara śmierci morderstwem w granicach prawa, tudzież czynem uzasadnionym.

    Tak więc, czy moralne czy nie, nie zmienia to faktu - jest to gwałt na organiźmie żywym w skutkach nieodwracalny.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 17:21
    Drogi Pcimioku
    W swoim wywodzie pominąłęś jeszcze jedną różnicę. I to wcale nie taką subtelną. Morderstwo jest dokonywane zazwyczaj na kimś niewinnym, ofierze której nie dano możliwości wyboru między życiem a śmiercią.
    Kara śmierci jest ryzykiem, które morderca wkalkuluje sobie lub nie jeśli jest zbyt głupi w swoje działanie. Ma możliwość uniknięcia kary w ogóle. A przed spotkaniem z katem zawsze ma czas na spowiedź, rozliczenie się ze światem i pożegnanie z bliskimi.
    Niestety nasza epoka jest pełna pożytecznych idiotów, którzy tworząc obłudne filmidła typu "Dead man walking" czy "Krótki film o zabijaniu" zrównują ofiary ze zbrodniarzami.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 18:05
    tajger

    Ja rozumiem. Tylko powiedz mi jak chciałbyś uniknąć błędnych wyroków sądów, a tym samym skazanie wyrokiem śmierci kogoś niewinnego? Takie sytuacje się zdarzają. Nawet nie chcę myśleć co by się działo gdyby kara śmierci w Polsce była. Przy tak ułomnym wymiarze sprawiedliwości jaki mamy, gdzie student siedzi w areszcie przez 6 miesięcy "bo jechał tramwajem i nie miał biletu"... aż strach myśleć co by było gdyby...

    Uśmiercenie kogoś - nawet przestępcy, ukrywając to pod transparentem sprawiedliwości to dopiero podwójna moralność i zakłamanie.

    Nikt nie ma prawa odbierania nikomu życia!
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 20:30
    Za to mordercy mają prawo być mordercami....??

    Konsekwentny i sprawny wymiar sprawiedliwości który za okrutne morderstawa powinien równie okrutnie ukarać!! Macie lepsze lekarstwo na karanie zbrodniarzy?!
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 20:50
    Konsekwentny i sprawny wymiar sprawiedliwości. To jest właśnie to lekarstwo!

    A co do zdania "mordercy mają prawo być mordercami". Nie! Ale mają prawo do życia i nikt nie może i nie powinien go ich pozbawiać pod żadnym pretekstem!

    W innym wypadku, sądząc, wydając wyroki "kary śmierci" stajemy się dokładnie takimi samymi oprawcami.

    Nie wspomnę o tym, że w moim mniemaniu kara śmierci jest najłagodniejszym wyrokiem. Cóż, po wyroku sądu, cierpi przez pewien czas katusze emocjonalne, kat wypełnia powinność i po sprawie. A jak taki morderca posiedzi za kratami, wiedząc, że przez 25 lat, czy dożywotnio nie wyjdzie na ulice, nie poderwie sobie dziewczyny, nie będzie uprawiał seksu, nie zagra na symulatorach, nie przejedzie się alejami swoim ścigaczem... to jest najsurowsza z kar.

    Nie zabiera życia, ale zabiera coś więcej - wolność.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 21:25
    pcimioki i inne buroki
    Przypominam że jeden z oskarżonych już przyznał się do winy, lecz nie nam ich osądzać.Jednak gdy sąd uzna ich winnymi to nie widzę sensu utrzymywania ich przy życiu przez następne kilkanaście lat.Jeśli jesteście innego zdania to załóżcie jakiś fundusz, czy coś takiego na rzecz tych "biednych morderców".Ja swoje pieniądze jako podatnik wolę przeznaczyć na inne cele (bynajmniej nie więzienne).
    Przypominam że to nie są drobne złodziejaszki.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 21:31
    AHA-wiecie dlaczego np. w USA wciąż obowiązuje kara śmierci???
    Tam o jej zniesieniu musieli by zadecydować obywatele w referendum, a nie jak u nas parlament z bojącymi się o stołki p...osłami.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.01.2009 - 22:38
    KARA śmierci i koniec i by sie odrazu poprawiło byle dupek by sie bal cokolwiek zrobic za kradzież to bym łape obcinał byłby spokój a wszyscy obronicy toznaczy ci co nie chca kary śmierci ciekawe czy byście nie zmienili zdania jak by was cos tak strasznego spotkało czego nikomu oczywiście nie życze i wiem co mowie pozdrawiam
    Cytuj Zgłoś
  • 18.01.2009 - 10:48
    silwio
    Bez inwektyw, dobrze? Trochę kultury!
    Co do kary śmierci w USA. Nie we wszystkich stanach tak jest. Kara śmierci orzekana jest bodajże w 30 - o ile nie mniej, na 50 stanów, więc trochę mijasz się z prawdą.

    Co do utrzymania więźniów z "twoich podatków". Idąc Twoim tokiem rozumowania to ja powinienem być za karą śmierci dla rolników ubezpieczających się w KRUS, bo ja też dopłacam do tego interesu a nic z tego przecież nie mam. Po co mam kogoś utrzymywać, nawet tych najbogatszych rolników którzy wożą się LEKSUS'ami?

    Idźmy dalej. A dlaczego mam utrzymywać za moje podatki drobnych złodziejaszków którzy odsiadują karę 6 miesięcy za kradzież mienia wartego 2000 zł? Przecież koszt utrzymania więźnia to koszt rzędu 12-15 zł dziennie? No dlaczego? Może ich też powystrzelamy?

    O innych nie wspomnę bo długo by tak można wyliczać...

    Wracając do tematu kary śmierci i nawiązania do USA.

    Czy na prawdę myślicie, że w USA nie ma przestępczości, morderstw, gwałtów bo wisi potencjalny pręgierz kary śmierci? No to jesteście w poważnym błędzie. Pomimo funkcjonowania kary śmierci przestępczość najcięższego gatunku paradoksalnie się nie zmniejsza i pozostaje na tym samym poziomie. To nic kompletnie nie zmienia i w USA też nie zmieniło, dodało tylko argumentów lobbystom do lobbowania ustaw wolnego dostępu do broni palnej.

    gjs 3
    Mnie coś takiego spotkało - zamordowano mojego najbliższego przyjaciela. Jakoś to mojego stosunku co do kary śmierci nie zmienia, bo trzeba rozumieć proste zasady akcja-reakcja by zrozumieć co tak na prawdę poprawia nasze bezpieczeństwo.

    Kara śmierci nic nie zmienia. Jest jedynie antidotum na poprawę samopoczucia krewnych, którzy zostali dotknięci utratą najbliższego.

    Przepraszam za nawiązanie do religii ale paradoksem jest, że o karze śmierci najczęściej mówią bogobojni chrześcijanie. Ci którzy co niedziela pięknie wystrojeni na msze idą, ci którzy łamią się w wigilię opłatkiem, ci którzy z koszyczkiem do święcenia lecą.

    Kara śmierci? Nigdy! Mordercy nikt nie dał prawa zabijać, nam też nie wolno zabijać w imię zadośćuczynienia.
    Cytuj Zgłoś
  • 18.01.2009 - 15:49
    według mnie nie powinno być nigdzie żadnej kary śmierci.Człowiek się zmienia nawet jak zrobi coś tak strasznego.Lepiej żeby ktoś dostał dożywocie,i przesiedział całe życie w więzieniu myśląc nad tym co zrobił...
    Cytuj Zgłoś
  • 18.01.2009 - 18:17
    Troszkę pcimiok nie zrozumiałeś, ale cóż....napiszę Ci prościej.
    Trzeba eliminować takich zwyrodnialców ze społeczeństwa trwale i skutecznie, a najlepszym tego sposobem jest kara śmierci, która też jest hamulcem dla następnych potencjalnych przestępców.Nie chcę takich typów utrzymywać za moje pieniądze,oni nie nadają się do resocjalizacji w przeciwieństwie do wielu innych właśnie drobnych złodziejaszków.
    A co do KRUS to,aż mnie gotuje jak o tym słyszę bo niby dlaczego chłopy mają mniej płacić niż ja, może jeszcze ich pod mundurowych podciągnijmy z emeryturami.KRUS oprócz tego to jeszcze dodatkowa bramka do naciągania nas jako podatników, bo np. nagle okazuje się ,że właściciel pewnej firmy budowlanej jest posiadaczem iluś tam hektarów pod Poznaniem i tam właśnie ubezpieczeni w KRUS są wszyscy jego pracownicy.Ale to temat na inną okazję.
    Cytuj Zgłoś
  • Wojciech 18.01.2009 - 18:44
    Zabijając tych morderców sami stajemy się mordercami i nie ważne jak się to nazywa, pozbawienie kogoś innego życia zawsze jest morderstwem. Każdy musi mieć szanse do poprawy. Po za tym to jest najprymitywniejsze rozumienie sprawiedliwość, oko za oko, ząb za ząb.
    Co do pieniędzy o których tu mówicie, czy nie lepiej żeby taki zbrodniarz wykonywał jakieś prace aby sam zarabiał na państwo i siebie samego??
    Cytuj Zgłoś
  • 18.01.2009 - 20:18
    Za bardzo rozczulacie się nad mordercami! Najważniejsze jest to aby zapobiegać kolejnym takim sytuacjom. Dożywocie (ale takie prawdziwe), czy kara śmierci - skutek ten sam, kompletna izolacja od społeczeństwa celem uniknięcia kolejnych ofiar. Nikt się nie łudzi że da się kogokolwiek naprostować, czy dać nauczkę innym potencjalnym mordercom - to tak nie działa.

    Dla mnie najważniejsze jest to że taki człowiek nie zrobi już tego kolejnym osobom. Stracą go za to, czy do końca życia odizolują - dla mnie bez znaczenia. Nic życia ofiarom nie wróci, a koncentracja na kolejnych przestępcach może jeszcze uratować kolejne istnienia.

    Pozdrawiam
    Cytuj Zgłoś
  • 22.01.2009 - 18:26
    kara śmierci musi byc i odrazu bedzie mniej takich przestepstw a co da zamykanie takich bandziorow potem my na nich robimy bo przecie nie politycy zaden z nich biedy nie klepie stryczek i nie jest to zemsta ale prawidłowosc oko za oko zab za zab itd
    Cytuj Zgłoś
  • 28.01.2009 - 17:23
    LUDU MÓJ LUDU CÓZEŚ IM UCZYNIŁ


    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach