Oddział powstał i rozwija się z każdym tygodniem. Kolejny nabór na wiosnę

Pomysł stworzenia drużyny Obrony Terytorialnej powstał we wrześniu. Zainteresowanie było duże. Od tego czasu przeprowadzono rekrutację i selekcję, którą przeszła połowa kandydatów

Jednostka miała nawiązywać do tradycji oddziałów Armi Krajowej, działających niegdyś na terenie ziemi myślenickiej. Projekt "Halniak" ma na celu stworzenie od podstaw ochotniczych oddziałów wojskowych. Obrona terytorialna funkcjonuje z powodzeniem w takich krajach jak: USA (The National Guard), Wielka Brytania (Territorial Army), Szwecja (Hamvarnet), a jej zadaniem jest przygotowanie do obrony obszaru, na którym oddział ćwiczy i funkcjonuje w czasie pokoju. Dodatkowo oddziały te współpracują z pozostałymi służbami mundurowymi, pomagając w czasie zaistnienia klęsk żywiołowych lub innych sytuacji kryzysowych.

Nabór do "Halniaka" odbył się pod koniec września. Szkolenie wstępne obejmujące m.in. podstawy taktyki piechoty, zajęcia ogniowe, terenoznawstwo i survival militarny pomogło wykrystalizować ostateczny skład oddziału. Chęć udziału w szkoleniu deklarowało 40 osób. Ostatecznie skład stanowi 20 mężczyzn w wieku 25-40 lat. - Te osoby to największy sukces Oddziału Terytorialnego "Halniak". Są zmotywowani, chętni do pracy i wysiłku, pomagają sobie nawzajem. Sami finansują zakup sprzętu i ćwiczą w wolnym czasie, który mogliby poświęcić rodzinom - mówi Paweł Lemaniak założyciel OT "Halniak". 

Jeden ze sponsorów przekazał na rzecz Halniaka profesjonalny zestaw medyczny, w którego skład wchodzi plecak z pełnym wyposażeniem i nosze.

Spotkania oddziału odbywają się raz w tygodniu. Początkowo rekruci ćwiczyli w sali gimnastycznej w budynku "Sokoła", kolejne spotkania odbywają się w terenie. - Podczas spotkań staramy się przekazywać wiedzę z zakresu pomocy medycznej, terenoznawstwa, musztry indywidualnej, taktyki, łączności, strzelectwa i bezpiecznej obsługi broni oraz wielu innych zagadnień. Podnosimy także swoje możliwości fizyczne - tłumaczy Paweł Lemaniak.

  Jak podkreśla doświadczenie nabyte podczas służby w Wojsku Polskim lub organizacjach paramilitarnych jest mile widziane, ale nie stanowi warunku decydującego o przyjęciu do oddziału. Pośród ochotników nie można wskazać dominującego zawodu,, czy profesji. Wśród rekrutów znajdują się studenci, przedsiębiorcy, urzędnicy, pracownicy różnego rodzaju firm.- Ważniejsze są cechy osobowościowe, koleżeństwo, motywacja i chęć do samokształcenia - podkreśla Lemaniak.

Kolejny nabór do jednostki odbędzie się wiosną 2015 roku. W przyszłości rekrutacje odbywać się będą przynajmniej raz w roku.

 

 

O Oddział Obrony Terytorialnej pytamy Pawła Lemaniaka: 

Czy oddział Obrony Terytorialnej "Halniak" na wzór amerykańskiej Gwardii Narodowej jest w dyspozycji władz samorządowych? Kto będzie decydować o wykorzystaniu tej jednostki?

Nie chcemy działać na własną rękę, lecz w gminnych strukturach zarządzania kryzysowego, tak aby w razie potrzeby oddział mógł zostać jak najlepiej wykorzystany. Pierwsze rozmowy w tej sprawie już za nami. Gotowość do pomocy podczas wystąpienia klęsk żywiołowych oraz prowadzenia akcji poszukiwania zaginionych osób osiągniemy na początku 2015 roku. Jeśli chodzi o wyszkolenie wojskowe to jest jeszcze za wcześnie, aby o czymkolwiek mówić, dopiero zaczynamy działalność, poznajemy się i zgrywamy w drużynach i sekcjach.

W jakich sytuacjach oprócz klęsk żywiołowych jednostka może być wykorzystana?

Przede wszystkim podczas wspomnianych klęsk żywiołowych i akcji poszukiwawczych. Oprócz tego prowadzimy szkolenie o charakterze wojskowym, mamy przy tym nadzieję, że wiedza ta nigdy nie przyda nam się w praktyce.

 Głównym zadaniem jednostki będzie obrona tzw. własnego podwórka, czy może brać udział w akcjach w innych województwach?

Głównym celem OT Halniak jest konsolidacja osób o podobnych zainteresowaniach oraz wspólna praca nad wypracowaniem miejsca Obrony Terytorialnej w lokalnym społeczeństwie. Chcemy działać legalnie i oficjalnie blisko ludzi. Koncepcja Obrony Terytorialnej zgodnie z nazwą zakłada wykorzystanie oddziału w działaniach na własnym terenie. W przypadku konfliktu zbrojnego Oddział Obrony Terytorialnej wykorzystać można do prowadzenia działań patrolowych, ochrony magazynów i szpitali oraz obrony ludności cywilnej.

Kiedy i w jakich okolicznościach myśleniczanie będą mogli się zetknąć z członkami OT Halniak?

Na pewno w rocznicę powstania oddziału podczas przyszłorocznej mszy partyzanckiej na Suchej Polanie. Być może spotkamy się z mieszkańcami wcześniej, to jednak zależy od tego, jak szybko uda się nam wyposażyć i zorganizować oddział.

 

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • mysleniczaninzdziada 13.11.2014 - 8:35
    wow robi to wrazenie! jak was spotkam na grzybach to dostane zawalu
    60 30 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 8:50
    Bardzo dobry pomysł na pilnowanie skubikowanego drewna w lesie
    61 19 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 8:53
    Super inicjatywa :-)
    49 33 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 11:49
    Jak jest kilku niezupełnie dorosłych ludzi którzy chcą się bawić w wojsko to dobrze, byle się tylko bawili.
    Natomiast jeżeli ci mężczyźni mają nieść pomoc w przypadku klęsk żywiołowych czy akcji poszukiwawczych to po co te "kałachy".
    37 40 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 14:01
    Niech ćwiczą, na wiosnę urządzamy mini wojnę Hunters Vs Halniak. Zobaczymy kto nas lepiej "obroni" ;)
    21 38 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 14:39
    eudob napisał/a:
    Jak jest kilku niezupełnie dorosłych ludzi którzy chcą się bawić w wojsko to dobrze, byle się tylko bawili.
    Natomiast jeżeli ci mężczyźni mają nieść pomoc w przypadku klęsk żywiołowych czy akcji poszukiwawczych to po co te "kałachy".
    Jak jest kilku niezupełnie dorosłych ludzi którzy chcą wypisywać pierdoły siedząc przed komputerem, to niech sobie wypisują, byle tylko mieli tą świadomość, że piszą głupoty.
    42 32 Cytuj Zgłoś
  • Paweł Stanisław Latoń 13.11.2014 - 16:37
    Pierwszy na zdjęciu to wieloletni i bardzo aktywny i przede wszystkim bardzo doświadczony członek klubu Hunters. Tego klubu którego członkowie bawią się w amerykańskich żołnierzyków i strzelają z plastikowych kuleczek. Ciekawe że robi wrażenie.
    17 21 Cytuj Zgłoś
  • Antek Xxxxx 13.11.2014 - 18:40
    Żeby brać w ty udział pewnie trzeba mieć trochę kasy z tego co piszą to się sami finansują .
    11 7 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 19:22
    eudob napisał/a:
    Jak jest kilku niezupełnie dorosłych ludzi którzy chcą się bawić w wojsko to dobrze, byle się tylko bawili.
    Natomiast jeżeli ci mężczyźni mają nieść pomoc w przypadku klęsk żywiołowych czy akcji poszukiwawczych to po co te "kałachy".
    Dokładnie, myślę, ze podobnym "inicjatywą" powinna się przyjrzeć ABW.
    9 30 Cytuj Zgłoś
  • Paweł Stanisław Latoń 13.11.2014 - 19:58
    "Incjatywą" czego noszenia replik? :-)
    12 13 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 20:17
    Te kałachy to chyba z gumy bo nie wydaje mi się by można chodzić z bronią po lesie.
    14 11 Cytuj Zgłoś
  • OKOKI 13.11.2014 - 21:21
    Kałachy nie są z gumy ,są prawdziwe ale pozbawione cech broni palnej,czyli nie nadają się do strzelania.Mają rozwiercone lufy ,spiłowane iglice lub inne tam sztuczki by nie można z nich strzelać.
    25 4 Cytuj Zgłoś
  • 13.11.2014 - 22:47
    Trochę się boję tych ludzi.
    5 21 Cytuj Zgłoś
  • ten triggers 13.11.2014 - 23:19
    Nie rozumiem, jeżeli nie drenują publicznej kasy oraz deklarują chęć niesienia pomocy to nic nam do tego w co się "bawią".
    35 4 Cytuj Zgłoś
  • Samanta Rigerr 14.11.2014 - 21:12
    Jak byliśmy dziećmi to pamiętam że mój brat też się bawił w wojnę. Też udawał że strzela , czołgał się ,skradał ,potem jego syn w to samo się bawił,ale ma już 10 lat i przestał.
    11 20 Cytuj Zgłoś
  • 15.11.2014 - 11:55
    Paweł Latoń napisał/a:
    "Incjatywą" czego noszenia replik? :-)
    byłeś w wojsku?
    7 14 Cytuj Zgłoś
  • 15.11.2014 - 12:18
    Ciekawam, czy gdyby na wschodnie Ukrainy nie zaistniał konflikt z Rosją, to Halniak również by powstał. Kum kum.
    2 17 Cytuj Zgłoś
  • Paweł Stanisław Latoń 15.11.2014 - 13:38
    Nie, nie byłem bo tak mnie życie pokierowało. I co w związku z tym?
    Pani Carna gorzej jak pani syn w wieku 15 lat zacznie pić i ćpać i "bawić się" w i niezbyt miłe rzeczy. W tedy pani pomyśli, że też mój 10 letni synek nie miał innych lepszych zainteresowań. Wtedy przestanie pani szydzić.
    14 7 Cytuj Zgłoś
  • 15.11.2014 - 16:18
    Zycie??? Byles bardza watlej postury i dlatego cie nie wzieli do wojska,dlatego pewnie stad twoje kompleksy,a zainteresowanie militarystyka to hobby dla mezczyzn,juz tak nas natura obdarzyla,pawel laton ,mozesz o tym nie wiedziec,to tylko kwestia testosteronu,apropo szydzenia.....,w tym temacie pierwszy postu ktory brzmial szydzaco byl wlasnie twoj Pawel Laton
    3 13 Cytuj Zgłoś
  • 15.11.2014 - 16:21
    przepraszam,pierwszy szyderczy post napisal eudob,twoj jest drugi pawel laton
    2 12 Cytuj Zgłoś
  • Paweł Stanisław Latoń 15.11.2014 - 17:08
    Panie albert. Oczywiście że byłem wątłej postury. Nie ukrywam tego wcale:-) Mało tego cieszę się że już nie jestem taki wątły. A pańskie zgryźliwości rozumiem jako zarzucenie mi że nie jestem mężczyzną hahahahaha. Panie Albert chyba to pan nie jest mężczyzną bo mężczyźni mają jaja. A pan ich chyba nie ma bo próbując ośmieszyć mnie publicznie zasłania się pan nickiem. Gdyby pan miał jaja to przedstawiłby się tak jak ja i powiedział by mi to jako osoba a nie jako 7575. Panie albert jestem człowiekiem wolnym i nie mam żadnych kompleksów a miłością do wojska pałam od dziecka. W tedy kiedy zostałem harcerzem, w tedy kiedy zapisałem się do loku. To fakt że mój pierwszy komentarz jest szydzący. Ale napisałem go specjalnie panu który podczas różnych artykułów ( o nas) na "miasto info", cynicznie naśmiewał się z Klubu Hunters. Właśnie wyszydzając i wyśmiewając nas. I to była moja odpowiedź na jego radość. Zakładam że jak by ten artykuł był o Huntersach spotkałbyś się panie Albercie z mniej aprobującym komentarzem. Ale pan zapewne nie śledził tych artykułów.
    Moje szyderstwo było właśnie odpowiedzią na chamskie komentarz odnoszące się do ludzi którzy mają jakąś pasję a według niektórych ludzi nie powinni jej mieć np. tylko po to że nie byli w wojsku. Tak jak to pan w moim rozumieniu usiłuje przedstawić.
    My nie naśmiewamy się z ludzi którzy chcą robić coś dobrego dla siebie. jeśli to jest dobre jeśli nie obciążają tym cudzego budżetu tylko swój niech robią to co jest dla nich dobre.Podobają ci się kolarze to bądź kolarzem i realizuj się jako kolarz amator, łowisz ryby, hodujesz gołębie to rób to. A jak nie masz pasji to pozwól ją mieć innym. Nie wyśmiewaj ludzi że ważyli za mało bo ci ludzie robili wszystko żeby dojść do wagi odpowiedniej. Panie albert Stań zemną twarzą w twarz to porozmawiamy o kompleksach i w wadze. I jeszcze jedno Panie Albercie7575. Teraz na głównej stronie na samej górze jest artykuł o miłośniku astronautyki. Niech mu zada pan pytanie czy był w kosmosie.?
    15 3 Cytuj Zgłoś
  • 15.11.2014 - 17:42
    akurat to ze podpisujesz sie z imienia i nazwiska jest dla mnie tania odwaga....rownie dobrze moglbym sie podpisac robert poplawski.....,ale zwracam honor,twoj post odebralem jako atak na pewne spoleczne lub hobbystyczne upodobania,nie musze sledzic artykulow i komentarzy wokol jakiegos tematu,od czasu do czasu zagladam tutaj i czytam niektore posty,internet i fora internetowe nie sa dla mnie codziennoscia a tylko krotka "przerwa" w ciagu dnia
    3 9 Cytuj Zgłoś
  • 20.11.2014 - 9:23
    Nie podoba mi się cała ta zabawa w wojsko, za nasze pieniądze i mam pytanie czy Lemaniak Paweł będzie ujeżdżał RSO które jak pytam również stoi w stodole????a redakcję pytam dlaczego mój post jest usuwany nikogo nie obrażam tylko pytam czyżby ego Lemaniaka tu działało jak macki mafii.
    5 26 Cytuj Zgłoś
  • 22.11.2014 - 9:04
    muza napisał/a:
    Nie podoba mi się cała ta zabawa w wojsko, za nasze pieniądze i mam pytanie czy Lemaniak Paweł będzie ujeżdżał RSO które jak pytam również stoi w stodole????a redakcję pytam dlaczego mój post jest usuwany nikogo nie obrażam tylko pytam czyżby ego Lemaniaka tu działało jak macki mafii.
    za jakie twoje pieniądze? no, słuchamy
    20 Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach