Pół roku temu apelowali o pomoc. Są zaskoczeni waszą reakcją

W lutym pisaliśmy o zbiórce odzieży i pościeli jaką dla pacjentów Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego zorganizowało dwóch myśleniczan. Wasza reakcja zaskoczyła wszystkich, a mieszkańcy nie przestają pomagać

W myślenickim Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym na co dzień w 16 salach przebywa 44 pacjentów. To osoby w różnym wieku, które wymagają całodobowej opieki. Wolne miejsca zwalniają się tutaj najczęściej w chwili, gdy jeden z pacjentów umiera. ZOL jak większość oddziałów zajmujących się długoterminową hospitalizacją jest kontraktowany w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak się okazuje kwota ta nie jest wystarczająca.

Jak się okazuje ze względu na stan pacjentów najszybciej zużywają się prześcieradła, pościele, ręczniki i odzież. Wiele przebywających tu osób to ludzie samotni i nie zawsze są w stanie zakupić brakujące przedmioty.

O zbiórkę takich przedmiotów w lutym apelował Jerzy Fedirko i Stefan Patyk.

"Jeżeli masz i możesz podarować - prosimy o przekazanie ich na oddział do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w budynku tzw. oddziału zakaźnego na I piętrze w dyżurce pielęgniarskiej. Przedmioty można przekazywać bezterminowo - w każdym momencie. Akcję prowadzimy za zgodą dyrektora szpitala" - w lutym apelował Jerzy Fedirko.

Zamieszczony przez niego post zataczał coraz szersze kręgi i podaje Gazeta Myślenicka w ciągu ostatniego półrocza w pomoc pacjentom zaangażowała się prawie setka osób. Szafy i magazyn w oddziale w szybkim tempie zapełniły się pościelami, prześcieradłami i ręcznikami.

- Nadal można pomagać. Każdy, komu los innych nie jest obojętny i zamiast wyrzucać niektóre rzeczy, może przyłączyć się do akcji i ułatwić życie innym – mówią organizatorzy akcji.

Zapakowane i wyprane przedmioty można przekazywać bezpośrednio na oddział do dyżurki pielęgniarskiej (Myślenice, ul. Szpitalna 2).

Zakład opiekuńczo-leczniczy – przedsiębiorstwo podmiotu leczniczego, albo jednostka organizacyjna przedsiębiorstwa, która udziela stacjonarnie i całodobowo usług medycznych obejmujących długoterminową opiekę medyczną oraz pielęgnację pacjentów, którzy nie wymagają hospitalizacji. Celem działalności ZOL jest przywrócenie pacjentowi możliwie jak największej sprawności fizycznej oraz psychicznej, co w przyszłości pozwoli mu na samodzielne funkcjonowanie w warunkach domowych. Zakład opiekuńczo-leczniczy zapewnia pielęgnację oraz rehabilitację w zakresie podstawowym. Lekarze dyżurują w dzień, w razie potrzeby wzywani są na oddział również w godzinach nocnych. Przez całą dobę zapewniona jest pomoc pielęgniarska. Do zakładu opiekuńczo-leczniczego kwalifikują się osoby, które mają zakończony proces leczenia, są w pełni zdiagnozowane, nie wymagają hospitalizacji, a jednocześnie ich stan zdrowia nie pozwala na samodzielne funkcjonowanie. Pobyt w zakładzie opiekuńczo-leczniczym jest współfinansowany ze środków NFZ. 70% kwoty należnej za miesięczny pobyt w ZOL pochodzi ze środków pacjenta np. świadczeń emerytalno-rentowych. Najczęściej z ZOL korzystają osoby, których nie stać na podbyt w prywatnych domach opieki, a ich stan zdrowia nie pozwala na funkcjonowanie w domu rodzinnym.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 01.09.2018 - 20:45
    No nareszcie KOD robi coś poważnego i pożytecznego.
    22 15 Cytuj Zgłoś
  • 02.09.2018 - 7:02
    Jakie to przykre ... człowiekowi całe życie złodzieje kradną pół wypłaty A później nie ma za co zapłacić za leczenie małych dzieci, ,zwykłych ludzi na wizytę u lekarza czeka się latami brakuje funduszy na opiekę nad starszymi, ciężko chorymi, umierajacymi..... I zamiast pomocy przez Państwo potrzebne są zbiórki
    43 3 Cytuj Zgłoś
  • mirek@ 02.09.2018 - 13:51
    i tu jest pole do popisu dla posla - przeciez to on wraz z innymi poslami tworzy ustawy . przyklad (nie)dzialania zol ma podo reka - dlaczego nie napisac na tej podstawie projektu? za duzo roboty czy za trudno przepchnac przeciez u swoich w interesie wszystkich obywateli...
    13 13 Cytuj Zgłoś
  • 02.09.2018 - 18:49
    mirekm napisał/a:
    i tu jest pole do popisu dla posla - przeciez to on wraz z innymi poslami tworzy ustawy . przyklad (nie)dzialania zol ma podo reka - dlaczego nie napisac na tej podstawie projektu? za duzo roboty czy za trudno przepchnac przeciez u swoich w interesie wszystkich obywateli...
    Mirek, tu chodzi o coś innego.
    Chorzy ludzie rzadko biorą czynny udział w wyborach, po co zatem dbać o nich?
    Poseł nie ma w tym interesu.
    14 17 Cytuj Zgłoś
  • 02.09.2018 - 19:53
    To państwo jest chore i antyspołeczne do bólu. Bo jak nazwać sytuację, że ktoś będąc na urzędzie potrafi marnotrawić milion za milionem. Gdy brakuje pieniędzy to zbiórka. Poseł nie umie tu pomóc? A z czym w ogóle pomógł? Tu żadnej mafii nie trzeba, jest coś skuteczniejszego.
    14 19 Cytuj Zgłoś
  • 03.09.2018 - 10:25
    prywatnie napisał/a:
    To państwo jest chore i antyspołeczne do bólu. Bo jak nazwać sytuację, że ktoś będąc na urzędzie potrafi marnotrawić milion za milionem. Gdy brakuje pieniędzy to zbiórka. Poseł nie umie tu pomóc? A z czym w ogóle pomógł? Tu żadnej mafii nie trzeba, jest coś skuteczniejszego.
    Ale na urzędzie w Myślenicach jest Burmistrz i Starosta więc do nich pretensje a nie Poseł on dopiero się stara o urząd
    8 7 Cytuj Zgłoś
  • mirek@ 03.09.2018 - 12:42
    alapatala napisał/a:
    Ale na urzędzie w Myślenicach jest Burmistrz i Starosta więc do nich pretensje a nie Poseł on dopiero się stara o urząd
    przeciez burmistrz nie prowadzi szpitala - system finansowania takich jednostek ustala rzad a jego reprezentantem jest wlasnie posel dlatego jest adresatem pretensji na ktore sie powolujesz
    6 9 Cytuj Zgłoś
  • 04.09.2018 - 10:20
    mirekm napisał/a:
    przeciez burmistrz nie prowadzi szpitala - system finansowania takich jednostek ustala rzad a jego reprezentantem jest wlasnie posel dlatego jest adresatem pretensji na ktore sie powolujesz
    Ale Starosta tak
    2 3 Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach