Od 20 lat mieszkają w baraku. Ludzie starają się im pomóc
Ta rodzina od 20 lat mieszka w drewnianym baraku. Chcą wrócić do stojącego obok domu, jednak potrzebują pomocy. Mieszkańcy gminy Wiśniowa starają się ją zorganizować
Pan Aleksander (71 lat) wraz z żoną (66lat) i niepełnosprawną córką mieszkają w Węglówce w drewnianym baraku na powierzchni 16 metrów. Nie mają łazienki, wodę noszą z pobliskiej studni, a myją się w misce.
W tym miejscu wychowali siedmioro dzieci, które dorosły i wyprowadziły się. Dziś są już samodzielne, choć nie na tyle zamożne, aby wybudować rodzicom dom. Domem starszych rodziców i dorosłej Małgosi, która nigdy się nie usamodzielni jest nadal 20-letni barak.
Obok na działce stoi stary, drewniany dom, który przedstawiciele komitetu społecznego chcą odremontować, aby rodzina mogła w nim zamieszkać. - Ktokolwiek, może, ktokolwiek chce przyłożyć rękę do dobrego dzieła - jest mile widziany - na stronie promującej akcję "Zamieńmy barak na dom" piszą organizatorzy.
Aby uzbierać fundusze na pomoc rodzinie Ciężaków Społeczny Komitet "Zamieńmy barak na dom" i Teatr w Stodole organizują imprezę charytatywną (21-22 czerwca). W ramach imprezy, która odbędzie się w Wiśniowej zostanie rozegrany turniej siatkówki i piłki nożnej, na scenie wystąpią zespoły muzyczne, folklorystyczne, odbędzie się aukcja i grill.
Pomagać można również indywidualnie, a kontakt z osobami odpowiedzialnymi za akcję "Zamieńmy barak na dom" można nawiązać m.in. za pomocą facebooka, gdzie na bieżąco można śledzić jej przebieg.