Myślenice: Droga krzyżowa ulicami miasta przeszła po raz dwudziesty
Tradycją Myślenic stała się droga krzyżowa organizowana na tydzień przed Wielkim Piątkiem. Jubileuszowe Misterium zgromadziło wielu wiernych, którzy byli świadkami ostatnich chwil z życia Jezusa, w którego wcielił się Adam Dobek
Początkowo padający deszcz nie przeszkodził organizatorom w przeprowadzeniu tego wydarzenia.
- Do samego końca wyglądaliśmy przez okno, żeby sprawdzić jak wygląda sytuacja z pogodą. Ostatecznie jednak została podjęta decyzja, że wychodzimy i było to najlepsze, co mogliśmy zrobić. Deszcz w trakcie przestał padać, a w samym wydarzeniu brało udział wielu ludzi – mówią organizatorzy.
Drogę Krzyżową poprzedziła eucharystia sprawowana w kościele Św. Brata Alberta na os. 1000-lecia. Po niej do akcji wkroczyli młodzi aktorzy. Sceny rozgrywające się w Wieczerniku, Ogrodzie Oliwnym i Pałacu Piłata odbywały się w świątyni. Następnie kilkuset osobowa grupa udała się w stronę Sanktuarium Narodzenia NMP.
Ta forma drogi krzyżowej z roku na rok cieszy się ogromną popularnością. Przejęcie widoczne na twarzach uczestników jest dla organizatorów największą nagrodą za trud włożony w przygotowanie tego wydarzenia, które zostały rozpoczęte wraz z zakończeniem Orszaku Trzech Króli. W zabezpieczeniu przemarszu uczestniczyły jednostki OSP Myślenice Górne Przedmieście oraz Śródmieście, policja, straż miejska oraz maltańska służba medyczna.
Tegoroczne Misterium zostało opatrzone hasłem "Śpicie dalej i odpoczywacie?". Podczas każdego rozważania kierowane było ono do wszystkich i miało na celu uświadomienie ludziom bierności dzisiejszego świata i braku chęci do czynienia wielkich rzeczy. Miejmy nadzieję, że było ono szansą na lepsze przygotowanie do zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy.
Małgorzata Drożdż