Rok bez dworca-rok problemów



Myślenice wciąż borykają się z problemami komunikacyjnymi. Stanowiący własność MPK Łódź myślenicki PKS toczy ostrą rywalizację z busiarzami w walce o klienta, a wielkimi krokami zbliża się rocznica zburzenia budynku dworca - piszą dziennikarze Sedna

fot. Piotr Jagniewski

Od momentu wyburzenia budynku poczekalni dworca PKS i pozostawienia samej wiaty dworcowej, Myślenice nie posiadają dworca autobusowego. Sprawa komplikuje się tym bardziej, że wraz z nadejściem jesieni i nowego roku akademickiego studenci myśleniccy liczą na skuteczny środek transportu, który dowiózłby ich do Krakowa. Poważnym problemem, przed którym staną korzystający z usług pozbawionego dworca PKS – u, jest także zbliżająca się zima. Brak poczekalni może zniechęcić pasażerów do korzystania z usług PKS – u i dać w tym względzie przewagę właścicielom busów. Kiedy rozpocznie się budowa nowego dworca i na co mogą w tym roku liczyć pasażerowie PKS Myślenice?

- Inwestycja powinna rozpocząć się niebawem, bo jeszcze tej jesieni. Do jej realizacji pozyskaliśmy strategicznego partnera. Zdajemy sobie sprawę, że na czas jesieni i zimy jeszcze nie będzie w tym roku ogrzewanej poczekalni, ale zawiłość przepisów budowlanych spowodowała, że wcześniejsze rozpoczęcie inwestycji nie było możliwe. Aby jednak oczekiwanie na autobus było mniej dotkliwe pasażerowie będą mogli otrzymać bezpłatnie gorącą herbatę. Jeśli będzie trzeba, to pod wiatą ustawimy koksownik do ogrzewania. Zakończenie inwestycji planowane jest na wrzesień przyszłego roku. Chcielibyśmy, aby już 1 września dworzec zaczął funkcjonować - mówi Bogumił Makowski rzecznik prasowy MPK Łódź.

PKS kontra busiarze

Oliwy do ognia dolewa konflikt, który wynika z rywalizacji pomiędzy PKS - em, a prywatnymi przewoźnikami. Otóż prezes PKS zarzuca kierowcom busów nieuczciwe praktyki, polegające na nieprzestrzeganiu harmonogramu jazdy, wjeżdżaniu na przystanki zbyt wcześnie, co powoduje utratę klientów przez PKS i w konsekwencji straty w wysokości 80 tys. zł miesięcznie. Zarzuty te dotyczą tras Myślenice - Siepraw Brzeg, Myślenice - Krzyszkowice, Myślenice – Jasienica. PKS wysłał oficjalne zawiadomienie do komendanta KPP w Myślenicach, wraz z dokumentacją fotograficzną i filmową.

- Na argumenty nadawcy (PKS - przyp. red.) związane z cyt. „systematycznym łamaniem prawa przez minibusy” wskazywanych w pismach przewoźników, KPP odpowiadała, że kilkakrotnie były podejmowane kontrole drogowe również wskazanych osób, które w jednym przypadku potwierdziły wykonywanie transportu drogowego osób niezgodnie z zapisami ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym. W tej sprawie prowadzone jest w KPP Myślenice postępowanie administracyjne. Wydział Ruchu Drogowego KPP w Myślenicach, dążąc do ujawniania przestępstw lub wykroczeń popełnianych w ruchu drogowym, nadal będzie prowadzić regularne kontrole wszystkich przewoźników wykonujących transport drogowy osób na różnych trasach powiatu myślenickiego, także – jeśli zajdzie taka potrzeba – przy wsparciu funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego – mówi oficer prasowy KPP, aspirant Szymon Sala.

Jak dowiedzieli się dziennikarze Sedna od kierowców, którzy stacjonują pod hipermarketem Carrefour, tego typu sytuacje nie wynikają z ich złej woli tylko z …opieszałości pracowników PKS. Właściciele busów twierdzą, że podobne zarzuty można by skierować pod adresem kierowców PKS-u. W ten sposób koło się zamyka. Dodajmy: błędne koło.

Konflikt MPK Łódź – UMiG Myślenice

Historia budowy nowego dworca to także seria nieporozumień powstałych na linii: MPK Łódź - UMiG Myślenice. Jedną ze spornych kwestii jest sprzedaż działki pod budowę Galerii Myślenice. Doczekała się ona swojego epilogu w prokuraturze. Sprawa została umorzona. - Ponieważ z Temidą się nie dyskutuje, tę sprawę należy uważać za zamkniętą – tłumaczy Bogumił Makowski, rzecznik MPK Lódź.

Powyższy przypadek nie jest jedynym różniącym stanowiska MPK Łódź i UMiG w Myślenicach. - Kwestie „barier administracyjnych” nie są novum w przypadku budowy nowego dworca. Przepisy budowlane w naszym kraju zdają się nie nadążać za potrzebami biznesowymi. Z tego też względu nieelegancko i niegrzecznie, a także przede wszystkim nieuczciwe byłoby wskazywanie osób, które jedynie pilnują przestrzegania prawa, także w zakresie administracyjnym. Mam takie wewnętrzne przekonanie, że nie powinno być żadnych problemów przy realizacji budowy - mówi Bogumił Makowski.

Kolejnym problemem, z jakim musi uporać się MPK Łódź przy budowie dworca, to zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Projekt oprócz dworca, przewiduje również budowę stacji paliw, jednak proces zmian w planie zagospodarowania przestrzennego nie został jeszcze rozpoczęty.

- Warunkiem wszczęcia procedury zmiany jest sporządzenie przez inwestora dokumentacji określającej warunki hydrogeologiczne dla terenu, na obszarze którego planowana jest inwestycja. Obowiązek wykonania tego opracowania, już na etapie opracowania projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nałożył Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Myślenicach z uwagi na projektowanie inwestycji mogących zanieczyścić wody podziemne, stosownie do wymogów Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 19 grudnia 2001. Dokumentacja hydrogeologiczna, zgodnie z zaleceniem RDOŚ w Krakowie, winna zostać dołączona do Prognozy oddziaływania na środowisko opracowanej do projektu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z paragrafem 18 w/cyt. Rozporządzenia na potrzeby sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego może być wymagana dokumentacja geologiczno – inżynierska, natomiast nałożony obowiązek wykonania dokumentacji określającej warunki hydrogeologiczne, spoczywa na inwestorze. Po wykonaniu i dostarczeniu niniejszej dokumentacji będzie mogła być prowadzona dalsza procedura planistyczna – czytamy w oświadczeniu burmistrza Macieja Ostrowskiego.

Kolejne błędne koło, w którym odpowiedzialność za zwłokę przerzucana jest przez obie strony niczym pingpongowa piłeczka. Z którego środka transportu wolą korzystać mieszkańcy Myślenic i co myślą o budowie nowego dworca oraz galerii Myślenice? Odpowiedź na to pytanie zostawiamy naszym Użytkownikom

Filip Kmera/Sedno

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 14.10.2009 - 18:20
    Ustawią koksiaki-tego nawet w stanie wojennym nie było,chociaż jeżeli jedynym sposobem poprawy jakości komunikacji jest"wojna" z właścicielami busów to koksiaki jak najbardziej pasują.Jeżeli kontrole nie pomogą to może władza dekretem zabroni mieszkańcom wsiadać do prywatnych busów .
    Cytuj Zgłoś
  • 14.10.2009 - 18:49
    U nas bardzo popularna jest gra w ping-ponga, "goracy ziemniak" i przeciaganie liny. No ale jaka wladza, takie zabawy. Nic dodac nic ujac. Jednak musze przyznac, ze niektore "Inwestycje, inwestycje" ida im calkiem sprawnie...
    Cytuj Zgłoś
  • 14.10.2009 - 19:13
    ogólnie wolę jeździć busami bo jak sobie pomysle o tych starych smierdzących autobusach przeciekających w każdym możliwym miejscu to az nie chce sie do nich wsiadac... Teraz może sytuacja sie troche zmieniła-pojawiło się kilka nowych autobusów jednak nie dość... Jednak busy też idealne nie są... Czasem mozna trafić na takiego w którym drzwi otwierają sie same na zakręcie.. To duża przesada... Przyjeżdzają szybciej ale czasem aż sie boje jak widze co kierowca robi na drodze... Z tymi koksownikami i herbatą świetny pomysł HAHAHA... też bede przychodził na herbate:P
    Cytuj Zgłoś
  • 14.10.2009 - 19:21
    A na trzaskajacym mrozie serwowana bedzie herbata "goralska". A dla klientow z miesiecznym, plyn Borygo. :D
    Cytuj Zgłoś
  • Mariusz Drzyzga 14.10.2009 - 20:58
    świetnie..koksowniki, aż miło bedzie zobaczyć..szkoda tylko że na to tylko stać naszego inwestora...
    ale na Borygo sie może załapie jak mi PKS wróci na trase, bo póki co odwołany, a rozkład, przynajmniej w D-cach aktualizowano w 2008r.
    Pozdrawiam
    Cytuj Zgłoś
  • 14.10.2009 - 21:06
    po prostu kanał,koksowniki może ktoś kto doszedł do wniosku ż dworzec jest nie potrzebny sam posiedzi przy tym koksowniku?walczą z busami,a likwidują kursy,ciekawa teoria walki z konkurencją.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 7:47
    A mi się bardzo podoba pomysł z koksownikami i herbatką. Ma w sobie cos z opowieści wigilijnej.
    Szkoda tylko, że nie został marketingowo wykorzystany przez Gminę. Nie wspomnieli o tym w dodatkach do Krakowskiej.
    A propos , przenośne toalety i przenośna instalacja grzewcza pod wiatą na dworcu, mobilna WMB... To bardzo inspirujący trend. Co Waszym zdaniem możnaby jeszcze zrobić mobilnego w mieście?
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 9:45
    cale miasto moze byc mobilne :)
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 10:20
    Znakomity pomysł mer!
    Przewozimy miasto w to miejsce w gminie gdzie akurat są połatane drogi, albo nie pada. Możemy też podstawiać miasto pod przelotowe do Zakopanego, które podobno mniej chętnie podjeżdżają pod wiatę wiatę niż wcześniej na dworzec. Wtedy problem dworca znika. Możnaby równiez nawiązując do tematu ronda odsunąć miasto z drogi na Bysinę, żeby nie przeszkadzało ciężarówom.
    Oj tak, miasto to wrzód na tyłku nieszczęsnych Pana Burmistrza, Pana Starosty i Pana Dyrektora. A mieszkańcy to rzepy na psim ogonie, wiecznie rozdarte pisklaki z otwartymi i nienasyconymi japami. Gdyby miasto było mobilne można by je dla świętego spokoju gdzieś przepchać. Albo gdyby było niegrzeczne postawić za karę w koncie gminy.
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 15.10.2009 - 10:58
    albo kazac mu kleczec na grochu gdyby bylo niegrzeczne, wiesz jak takie niesforne dzieci na religii :D i mogloby tam odmawiac zdrowiej miasto albo cos :P
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 11:27
    Bartek się pojawił po długim niebyciu i już dokazuje.
    Podoba mi się tak samo idea mobilnego miasta jak mobilnego dworca. Podpowiem Panom z PKS - zamiast czekać na zmiłowanie Gminy i plan zagospodarowania dopuszczający budowę stacji, proponuję zbudować mobilny dworzec i wozić za nim cysternę.
    Takim dworcem można byłoby nawet gonić krnąbrnych busiarzy jakby nie chcieli nań wjechać.
    ;)
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 13:02
    Pdoba mi się moi drodzy, jak przesiąkneliscie sposobem myślenia naszych mocodawców. Proponuje zatem otrzasnąć się z marazmu i podjąć najprostsze rozwiazanie w kwestii mobilności. Zaniechajmy, jako mieszkańcy waśni i uczyńmy mobilny jedynie autobus, albo dwa podstawione na tę okazję pod Urzad Miasta i Gminy. Zapakowac w te autobusy wszystkie nasze ulubione postacie lokalnej polityki i niech jadą, w siną dal. A za nimi wyslać cysterne z paliwem. Zeby im nie brakło przypadkiem. Bedą hot-dogi, precle, obwarzanki, i przetwory z jabłek na drogę. Bo droga będzie długa. Oczywiscie z biletem w jedną stronę.

    A miasto? Miasto jest tu gdzie być powinno. Dla nas, mieszkańców. I nie należy go nigdzie przewozić. Dla nikogo.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 13:33
    Ostro- to wladze mają tylko na nazwisko. A dzialają jak niektórzy kierowcy wspomnianych busów, na luzie jak z górki. A pod górke z rozpędu, a bieg wlaczają dopiero jak zaczynają tracić moc. Chętniej jadą na skróty, wymijajac prawo drogowe, łamiac przepisy gdzie popadnie. I bez zastanowienia przeladowywują busa ponad miarę, licząc na to ze uda im się dojechać do celu, zarabiając przy tym kasę z lewego kursu. A mieszkańcy dalej chętnie korzystają z busa, bo pozbyli się konkurencji. sprytni ci "busiarze z urzedu", prawda?
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 13:35
    A zażartowałem kiedyś z tymi koksownikami, a tu proszę ustawią koksowniki:]
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 13:51
    I zapomniałem dodac, że szpachli na tym busie co nie miara, w tych miejscach co najbardziej widać. A silnik jak rzeził tak rzęzi. I kopci że aż strach za nim jechać, bo ciemno...
    Cytuj Zgłoś
  • 15.10.2009 - 14:01
    Nie kopci tylko robi zasłone dymną żeby kierowcy PKS nie mogli trafić na przystanek.
    Cytuj Zgłoś
  • 16.10.2009 - 9:15
    Jeżdżę busami od lat i:niektórzy sa oki,inni nie,jedni maja suer busy np.srebrny sprinter inni rzęchy...Ale to moze powiedziec ktoś kto iles lat codziennie dojeżdza,a nie przypadkowy klient,któremu zepsuł się samochód i wszystko go w...Pozostałe pomysły interesujące...
    Cytuj Zgłoś
  • 16.10.2009 - 22:45
    A czy wiecie, że PKS w dużej części jest już sprzedany nowemu właścicielowi?
    Cytuj Zgłoś
  • 17.10.2009 - 12:46
    W sprawie PKS wszystko jest możliwe. Od początku PKS-owi doradzała ta sama firma.Warto jeszcze raz przeczytać ten materiał http://forum.gazeta.pl/forum/w,63,93861215,93908464,warto_wiecej_wiedziec_o_cwaniakach.html
    Od początku istnienia spółki nikomu nie zależało na wyprowadzeniu jej na prostą.Fakty mówią same za siebie.Gdyby było inaczej działkę na dworcu sprzedaliby za jak największe pieniądze aby doinwestować firmę a do zarządzania zatrudnili by fachowców a nie kolegów którzy z komunikacją mieli tyle wspólnego że kiedyś może dojeżdżali autobusem do szkoły.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.10.2009 - 16:34
    Miałem okazję być kila razy w PKS Myślenice jak jeszcze istniał, moje obserwację są takie, że tę firmę spotkały dwa nieszczęścia na raz. Jedno to państwowy większościowy udziałowiec, urzędnicy bali się podjąć jakiekolwiek decyzje by nie być posądzony złe zarządzanie. Druga to element robotniczo-chłopski, do którego należała reszta, któremu nie podobało się wszystko poza podwyżkami pensji.
    Cytuj Zgłoś
  • 17.10.2009 - 20:27
    xXx ciekawie piszesz ,,element robotniczo - chłopski", to co im się nie podobało, reforma rolna a może wiesz coś więcej to podziel się z nami.
    Cytuj Zgłoś
  • 18.10.2009 - 13:48
    wro napisał: [br]A czy wiecie, że PKS w dużej części jest już sprzedany nowemu właścicielowi?
    - to znaczy komu? Podziel się może z nami swoją wiedzą? Z tym, że to chyba MPK Łódź jest wciąż właścicielem PKS-u. Czyż nie?
    Cytuj Zgłoś
  • 18.10.2009 - 19:10
    Warmer84 od samego początku powstania spółki, pracownicy też są właścicielami i posiadają udziały tylko, że ich rola na tym się kończy. Większościowi udziałowcy o tak zwanych dobrych obyczajach nic chyba nie słyszeli. Pracownik jako mniejszościowy udziałowiec -chciałeś mieć udziały to sieć cicho, takie panują zasady. Przykład podjęcie uchwały o wyłączeniu indywidualnej kontroli przez wspólników.
    Nowym wspólnikiem jest spółka inwestycyjno – finansowa z Wrocławia
    Cytuj Zgłoś
  • 24.10.2009 - 23:54
    xXx napisał: [br]Miałem okazję być kila razy w PKS Myślenice jak jeszcze istniał, moje obserwację są takie, że tę firmę spotkały dwa nieszczęścia na raz. Jedno to państwowy większościowy udziałowiec, urzędnicy bali się podjąć jakiekolwiek decyzje by nie być posądzony złe zarządzanie. Druga to element robotniczo-chłopski, do którego należała reszta, któremu nie podobało się wszystko poza podwyżkami pensji.
    Te buroki przeniosły się do Pcimia spokrewnione z Wotem interesiki ubijają...brawo dla nowego kierownictwa , które ten element wyczuło i V kolumnę zlikwidowało. Tak trzymac i wchodzic na rynki blokowane przez element.Narazie gmina Pcim rekompensuje póki Wujki przy władzy.
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach