Myślenice: Bezpańskie psy na ul. Średniawskiego

Po naszej ulicy od kilku miesięcy biegają całe hordy psów, które są groźne i budzą strach nie tylko u dzieci, ale i dorosłych – w liście do redakcji pisze jedna z mieszkanek ulicy Średniawskiego

Z listu mieszkanki ul. Średniawskiego przesłanego na redakcja@miasto-info.pl wynika, że od dłuższego czasu wałęsają się tam bezpańskie psy. - Tu biegają całe hordy psów, które są groźne i budzą strach nie tylko u dzieci, ale i dorosłych – pisze nasza Czytelniczka.  

Z listu wynika, że nikt w tej sprawie nie interweniuje, a mieszkańcy i autorka boją się zwierząt, a przede wszystkim o swoje dzieci, które muszą obok nich przechodzić.

- Duży brązowy wilczur biega bez obroży i kagańca, ściga samochody, goni rowerzystów i straszy pieszych. Ostatnio na ulicy spotkać można całe stadka psów. Aż strach puszczać dziecko do szkoły, czy samemu wracać z zakupami. Bo jak można wysłać dziecko do szkoły, skoro wraca sparaliżowane ze strachu, bojąc się przejść obok takiego stadka? – pyta autorka listu.

Czytaj także

Komentarze

  • 12.12.2009 - 15:19
    ....ja bym wystrzelał wszystkie gady, albo kiełbasę zatrutą rzucił..... niech zdychają jeżeli są niebezpieczne, a nie ma pana do nich.....
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 15:20
    ....ja bym wystrzelał wszystkie gady, albo kiełbasę zatrutą rzucił..... niech zdychają jeżeli są niebezpieczne, a nie ma pana do nich..... bo Straż Miejska ma to gdzieś - oni potrafią dać tylko mandat za picie piwa - taka prawda.
    1 Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 12.12.2009 - 15:27
    ale macie tam na gornym: kaczki,morderstwa,dzikie psy - makabra :)
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 15:29
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 15:42
    No to trzeba zgłosić problem do urzędu. Ten następnie w trybie natychmiastowym, dwóch tygodni wyda decyzję o zagrożeniu. Jeżeli psy w tym czasie nie wyzdychają z głodu, Straż Miejska przyjedzie i "zlikwiduje" problem. Mam nadzieję bo ten "aplikatur" to jeszcze trzeba szybko i umiejętnie załadować. Stadko rozwścieczonych ratlerków, to nie to samo co wielkogabarytowa sarna czy jeleń. W jelenia każdy głupi trafi, nie to co grożny i krwiożądny ratlerek. :D Zanim znowu naładują, stadko zdąży się rozproszyć na okoliczne domostwa. Teraz już nikt mnie nie przekona że strzelnica nie jest potrzebna!!! A gdzię będzie Straż Miejska szkoliła strzelanie do ratlerków??? No? Na ratlerkach ma się szkolić? Od tego bedzie strzelnica!!!
    Gdzie tu jest jakiś hycel?
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 12.12.2009 - 15:55
    strzelnica juz niebawem zostanie oddana :) 21 grudnia radni przeglosuja uchwale o swobodnym posiadaniu broni na terenie miasta i kazdy mieszkaniec bedzie mogl tam cwiczyc obrone przed psami i innymi niebezpieczenstwami
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 16:02
    A przed Urzędem jak się obronić, też będą szkolić? ;)
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 12.12.2009 - 16:07
    codzinnie o 12 na srodku rynku beda pojedynki jak na dzikim zachodzie :D
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 16:20
    A, to dlatego Maciej już nieskory na następną kadencję. Wie co go czeka :D
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 18:04
    No, rzeczywiście całe hordy psów.Ten samochód w tle to aż zatrzymał się z przerażenia. Pewnie się przestraszył , że te hordy psów rzucą się na niego i rozszarpią....Ale dramat.
    Cytuj Zgłoś
  • Zdzichó Kowal PJN 12.12.2009 - 18:19
    Panie Burmiszczu namawiam rzeby zrobiono usunięcie wszystkich psuw i kotuw z miasta Myslenice. To nie do pojęcia ten brud na trawniku i te wieczne ujadanie. Normalni mieszkańcy nie mogą z tym wyczymać. Miasto ma być dla ludzi czy dla zoo?
    pozdrawiam
    Zdzichó
    ps. ciesze sie mer rze my sie znuw tutaj zgadzamy, to nie do wiary w tym podobienstwie do pomyślenia
    Cytuj Zgłoś
  • 12.12.2009 - 19:41
    Jaka dzielnica taka "ekipa" :D
    Cytuj Zgłoś
  • 13.12.2009 - 0:21
    Dobrze że w końcu ktoś to zgłosił,bo w końcu te psy pogryzą jakieś dziecko i wtedy będzie tragedia!
    Cytuj Zgłoś
  • 13.12.2009 - 10:08
    Mieszkam przy ul.Średniawskiego i wpełni się zgadzam z autorką listu.Ja też kiedyś zgłaszałam ten problem w Straży Miejskiej i na Policji, ale powiedziano mi,że nie mają hycla a do póki nikogo nie pogryzły to nie ma żadnego problemu. Może nasz Radny lub Dzielnicowy pomoże w tej sprawie.
    Cytuj Zgłoś
  • 14.12.2009 - 12:28
    Nie mają hycla? W zakładce sportowej wypowiadał sie hycel może nie jest zawodowcem , ale te małe burki powinno mu sie udać złapać.
    Cytuj Zgłoś
  • Radosław Skałka 14.12.2009 - 13:54
    Piotr moim zdaniem nie ma racjii ponieważ strzelanie do zwierząt jest zabronione i mam nadzieje że nigdy nie będzie zazwolone... są naprawde inne sposoby by zapobiec temu co sie dzieje na ul. Średniawskiego... napewno ktoś jest bądz był właścicielem tych psów i niech znają delikwenta i pociągną do odpowiedzialności... lub chycle niech te psy wyłapują i do schroniska albo wiele innych aspektów rozwiązania tego problemu bo nie ukrywam mnie również to burwersuje ale tak jak mówie są inne sposoby niż urządzenie wielkiego polowania no coś co jest bezbronne w porównaniu do broni ..
    Cytuj Zgłoś
  • 14.12.2009 - 14:40
    to samo jest na dolnym przemieściu, kiedyś gdy wracałem do domu, zupełnie z niczego podbiegł do mnie z za pleców jakiś większy kundel ugryzł mnie w noge, a gdy sie odwrociłem zeby mu sprzedać buta to uciekł.. a władze mają to gdzieś.
    Cytuj Zgłoś
  • 14.12.2009 - 14:54
    Tym problemem powinna się zajać straż miejska, rozumiem że pełno etatowy hycel nie miał by co robić na dłuższą mete, ale kilku przeszkolonych strazników powinno się szybko uporać z bezpańskimi psami.
    Cytuj Zgłoś
  • 14.12.2009 - 22:02
    Tak... tylko z kąd sie biora te bezpańskie psy ??
    Bo gdy male to kochane ale potem juz bee gdy czeba wyjechac to ludzie wyrzucają te stworzenia, a za chwile nowe kupują!!To co sie dziwć że tyle tego sie plata po swiecie!
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 0:25
    To powinno się wszystkim psom tatuować numer przy pierwszym szczepieniu. I jak takiego bezpańskiego psa z numerem złapie Straż Miejska to mandat. Albo mikroczip. I też mandat. Obowiązkiem właściciela jest szczepienie psa na wściekliznę, to wtedy pieskowi mikroczip i już zarejestrowany.
    Co zrobić z włóczącymi się obecnie psami? Jak właściciel się nie znajdzie a do adopcji się nie nadadzą bo za stare no to uśpić. A jak zaraz podniesie sięwrzask że to niehumanitarne, to zapraszam najwięcej krzyczących do przygarnięcia tej "ekipy" z ul. Średniawskiego. Tylko najpierw obowiązkowe szczepienie i mikroczip.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 6:10
    http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/myslenice/983723-sfory-psow-zagrazaja-dzieciom.html
    Artykuł mówi sam za siebie. Tylko zdjęcie bym zmienił i to szybko.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 10:29
    Problem psów jest problemem ludzi. W SEDNIE opisaliśmy dwukrotnie sytuację poszukiwania interwenta dla bezdomnych zwierząt, w każdym przypadku okazywały się one "pańskie". Jednego, którego samochód potrącił rano obok mojego domu właściciel odnalazł już w południe tego samego dnia. Wystarczyło zostawić ogłoszenie w warzywniaku ze zdjęciem.
    Ustawowo obowiązek reagowania na bezpańskie zwierzęta nałożony jest na gminę, jednak w Myslenicach nie jest to w żaden sposób rozwiązane. Straż miejska nie posiadała (może juz posiada?) narzędzi do podejmowania takich zwierząt z ulicy z wyjątkiem rękawiczek ochronnych i kawałka koca. I chociaż w moich przypadkach strażnicy wykazali się pozytywnie, reagując na sytuację to jak sami stwierdzili nie mają ani takich obowiązków ani koniecznego sprzętu.
    Policja odsyła z reguły do straży miejskiej a ta po godzinie, którejś tam, jest już w domu. W porze wieczornej ranny pies na ulicy np. po potrąceniu jest nie tylko bezpańskim psem ale bezpańskim zagrożeniem. Doswiadczył tego kolega z SEDNA próbując coś zrobić w sprawie bezpańskiego owczarka niemieckiego na ulicy Kościuszki w zeszłym roku w zimie. Wygłodzonego i prawie zamarzłego.
    Oczywiście winni są przede wszystkim nieodpowiedzialni wlasciciele!
    Mandaty, chipy, obroże. Jak najbardziej.
    Jednak regulatorem w tym wszystkim jest gmina. Bezskutecznie apelowaliśmy we wspomnianych artykulach w SEDNIE, żeby Urząd zbudował boks do choćby tymczasowego przechowywania psów odłowionych na mieście, żeby dać szansę na odnalezienie właściciela. Po kilkudniowej kwarantannie można by te psy odwozić dopiero do schroniska, żeby nie zmuszać właścicieli do poszukiwania ich poza granicami miasta. Oczywiście odbierający psa powinien być "upominany" a w przypadku recydywy karany mandatem.
    Tych, które są rzeczywiście bezpańskie należałoby otoczyć opieką w schroniskach. Usypianie drogi Myśleniczaninie to najgorsze z zmożliwych rozwiązań, stawiające pod znakiem zapytania humanitaryzm osób o nie postulujących.
    Żyjemy w XXI wieku i ten problem jest uwłaczający poziomowi cywilizacyjnemu jaki osiągnęliśmy. Zwłaszcza, że nie jest on problemem drastycznie kosztownym.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 10:32
    Co to za zdjęcie było ??
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 11:26
    Moi drodzy problem w tym,że te psy w większości przypadków mają właścicieli. Jeśli się komuś zwróci uwagę,to na ogół słyszy się,że to spkojny piesek i nic nikomu nie zrobi. Ci ludzie nie widzą żadnego problemu i powodu żeby się ktoś miał bać. Ktoś kto mieszka od kilkudziesięciu lat np przy Średniawskiego jest przyzwyczajony do tego,że psy biegają "wolno". I wątpię,że można by znaleźć właściciela i jeszcze liczyć na to,że odbierze z takiego boksu psa,ponieważ często te psy nie są nigdzie rejestrowane.
    Cytuj Zgłoś
  • 15.12.2009 - 13:56
    To że nigdzie nie są rejestrowane, to już jest problem. Ale zaszczepione muszą być, bo to jest prawny obowiązek. Więc w obowiązki weterynaża powinno się wpisać mikroczipowanie psów. Ja rozumiem że mikroczip nie jest może tani, ale rozwiązuje masę problemów i obarcza właściciela psa obowiązkiem troszczenia się o czworonoga. Czy sobie go zarejestruje czy nie. Taki pies z mikroczipem, złapany na wałęsaniu sie bez kontroli, jest latwiejszy do znalezienia i ukarania właściciela, niż pies bez czipa, bez właściciela, bez przyszłości bo schronisko go "nie chce".
    I tu znów pojawia sie wątek niechęci z rozwiązaniem problemu u źródła. Ja rozumiem że można sie wzbraniać przed nowym zajęciem, obowiązkiem, nową technologią. Z drugiej jednak strony jeden mikroczip rozwiązuje masę innych problemów a przede wszystkim nakłada większą presję na właściciela. Z mikroczipem nikt nie wyprze się niechcianego "pupila". A chyba głownie o to tutaj chodzi. Skończmy przerzucac odpowiedzialność z jednych na drugich i nie szukajmy czyja to wina. Zrobić obowiązek mikroczipa a problem sam się rozwiąże. Sami własciciele o to zadbają.
    Cytuj Zgłoś
  • 16.12.2009 - 13:07
    piotrek napisał: [br]....ja bym wystrzelał wszystkie gady, albo kiełbasę zatrutą rzucił..... niech zdychają jeżeli są niebezpieczne, a nie ma pana do nich..... bo Straż Miejska ma to gdzieś - oni potrafią dać tylko mandat za picie piwa - taka prawda.

    ale z ciebie wieśniak, tobie by taką kiełbasę podrzucić, też byłby spokój...
    Cytuj Zgłoś
  • 17.12.2009 - 0:39
    ...w pelni Cie popieram "ane" , temu wieśniakowi trzeba taka kiełbase podrzucić lub też odstrzelić... pzdr. dla normalnych kochajacych kudłate stworzenia .
    Cytuj Zgłoś
  • 17.12.2009 - 15:35
    Nie chodzi o krzywdzenie psów, ale o to żeby były "pod kontrolą"
    Cytuj Zgłoś
  • 19.12.2009 - 10:41
    Dokładnie!A nie kupować, wyrzucać a potem narzekać że zwierzęta sie błąkają po ulicy!
    Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2010 - 20:09
    Piotrek ? ty zastanowiłeś się nad sobą co ty piszesz !.
    Jestem ciekawa/wy czy jakby cb tak powystrzelali albo twoją rodzine to by ci było fajnie ?!
    Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2010 - 20:30
    No tak jasne tylko że dzieci jak biją je patykami albo kamieniami to jest ok ;| co wy w ogóle piszecie to !.
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach