Wiktor Kielan odpowiada na Wasze pytania


„Zadaj pytanie…” to akcja w której użytkownicy portalu miasto-info.pl zadają pytania wskazanym przez siebie osobom. Tym razem odpowiada na nie Wiktor Kielan, kandydat na stanowisko burmistrza Myślenic



Afirmacja: Proszę w kilku zdaniach podsumować kadencję obecnego burmistrza…


Wiktor Kielan: W kilku zdaniach będzie bardzo trudno, ale spróbuję. Nie ukrywam, że oceniam ją krytycznie. Jest jeden główny zasadniczy powód. Przez ostatnie lata pan burmistrz nie podjął żadnej próby autentycznego dialogu ze społeczeństwem. Coraz więcej mieszkańców Gminy ma poczucie, że władza przestała ich reprezentować, że niczego z nimi nie uzgadnia, że działa często wbrew ich interesom. Są dziesiątki przykładów takiego traktowania dotyczące pojedynczych osób, ale też całych zbiorowości. Rysuje się zatem bardzo wyraźny podział wśród mieszkańców, na tych zadowolonych i tych zawiedzionych. Jestem przekonany, że władza samorządowa w takim mieście jak Myślenice powinna być bardzo blisko ludzi, słuchać ich i z nimi po partnersku rozmawiać, przekonywać do koniecznych decyzji nawet, jeśli są trudne.

Krytycznie oceniam również brak dworca, rosnące lawinowo zadłużenie gminy, dewastację zieleni miejskiej i wiele innych spraw. Krytyczna ocena nie przesłania mi jednak rzeczy pozytywnych, które zostały zrobione, np. budowa hali widowiskowo – sportowej, skateparku, remont kortów czy basenu.

Wuj Józef: Jak Pan sądzi, jakiego będzie miał Pan przeciwnika w boju wyborczym? Czy bierze Pan pod uwagę wyłącznie burmistrza Ostrowskiego, czy może również starostę Tomala lub prezesa Urbańskiego?

Wiktor Kielan: Biorę pod uwagę każdą ewentualność. Niemniej wydaje mi się, że pan burmistrz Ostrowski zrobi wszystko, aby jego przeciwnikami nie byli panowie Tomal czy Urbański, ponieważ powszechnie wiadomo, że ze sobą sympatyzują. Oznaczać to może dla wyborców, że kojarzeni razem podzielą głosy, które w przypadku, gdy będzie kandydował sam pan Ostrowski, byłyby oddane wyłącznie na niego. Reasumując, jestem niemal pewny, że wymienieni w pytaniu panowie nie wystartują w wyborach na stanowisko burmistrza.

Oczywiście sytuacja się zmieni, jeśli pan Ostrowski nie wystartuje, a przecież oficjalnie decyzje ma podjąć dopiero w maju. Nie wykluczam pojawienia się również innych kandydatów. Takie są reguły demokracji.

mbt: Jestem młodym człowiekiem i pierwszy raz będę brała udział w wyborach. Dlaczego mam oddać swój glosa akurat na Pana?


Wiktor Kielan: Jesteś młodą osobą. Będąc młodym wierzy się w ideały, ma się czyste intencje i chce się zmieniać świat na lepszy. To przywilej młodości. Życie jest jednak bardziej skomplikowane i często, co stwierdzam z przykrością, weryfikuje takie postawy. Bardzo cenię ludzi rozsądnych, ideowych, którzy wierzą w pewne wartości niezależnie od okoliczności, którzy czasami idą „pod prąd” przekonani o swojej racji.

Odpowiem Ci bardzo szczerze. Wielokrotnie słyszałem, w ciągu ostatnich kilku lat, takie mniej więcej słowa: „stary, daj spokój, masz rację, ale z władzą nie wygrasz”. Być może jestem ostatnim z naiwnych, ale ja wierzę w to, że rozsądek, merytoryczna racja poparta prostą argumentacją, szczerość i otwartość trafią do ludzi. Widzę też jasno, że obecna władza jest odporna na jakiekolwiek argumenty i skoro nie można z nią wygrać to spróbujmy ją zmienić. Powodów jest aż nadto. Bardzo potrzebuję Twojego głosu!

ricardo: Gdyby właśnie dzisiaj usiadł Pan na fotelu burmistrza, to jaka byłaby pierwsza Pana decyzja?


Wiktor Kielan: Konkretne i krótkie pytanie, takaż odpowiedź. Pierwszą decyzją byłoby zobowiązanie urzędników do wypełniania podstawowego obowiązku i bezwzględnego odpisywania wszystkim obywatelom na pisma w terminach przewidzianych prawem oraz bezzwłoczne odpowiadanie wszystkim bez wyjątku, również tym niewygodnym mediom na zadawane pytania. Społeczeństwo ma prawo do rzetelnej i pełnej informacji, a nie propagandy. To zmienić można od zaraz i bez żadnych nakładów finansowych.

Pilnych spraw jest zresztą dużo więcej: dworzec, problem drogi zachodniej i ronda, podjęcie próby zlikwidowania narastających korków poprzez zmianę organizacji ruchu w centrum miasta. Jedną z najpilniejszych spraw jest również analiza długofalowych skutków finansowych tych ogromnych inwestycji w „czystą wodę dla Krakowa”. Obawiam się, że za czystą wodę dla Krakowa zapłacą myśleniczanie w drastycznie wysokich rachunkach za wodę i ścieki.

Therion: Jaka kwestia będzie stanowiła dla Pana priorytet po objęciu urzędu?



Wiktor Kielan: Chciałbym przywrócić bardzo, moim zdaniem, nadwyrężone zaufanie społeczeństwa do urzędu burmistrza. Chciałbym wspierać aktywność mieszkańców i budować wraz z nimi społeczeństwo obywatelskie.

Studentka: Zakładam, że wygra Pan wybory. Co zrobi Pan z dworcem? Czy będzie Pan interweniował do właścicieli autokarów kursów pospiesznych, które w rozkładzie mają wpisany postój w Myślenicach, ale ze względu na prostą drogę na Zakopane nie zjeżdżają do miasta? Jakie jest Pana zdanie na temat obecnej sytuacji komunikacyjnej w Myślenicach? Jak rozwiązać ten problem? Jak powinien wyglądać dworzec, jaką cześć powinna stanowić część handlowa, a jaką perony i stanowiska autobusowe i dla busów?

Wiktor Kielan: Też kiedyś byłem studentem i sporo życia spędzałem na dworcach. To, w jakiej sytuacji znalazło się miasto i gmina Myślenice, ale też cały powiat w związku z wyburzeniem dworca, uważam za kuriozum i sytuację niedopuszczalną. To, co zrobię, jest uzależnione od sytuacji, którą zastanę po ewentualnych wygranych wyborach. Właśnie dowiedziałem się z DP, że wojewoda uchylił pozwolenie na budowę galerii z dworcem. Sądzę, że prędzej czy później pozwolenie na budowę będzie i budowa ruszy. To dobrze. Studentko, pozwolisz, że zacytuję swojego posta, którego napisałem kilka miesięcy temu pod dworcowym tematem w aktualnościach. Przeczytałem go ponownie i w zasadzie nie stracił na aktualności:

„Oby dworzec w Myślenicach powstał jak najprędzej! Nie wiem czy kilka stanowisk dla autobusów uporządkuje sytuację „jakby” komunikacyjną naszego miasta. W projekcie nie bardzo widzę miejsce dla busów. Nie wiem, czy przedstawiony projekt spełnia aspiracje myśleniczan. Na tym nie kończą się moje wątpliwości. Czemu przedstawiony budynek jest parterowy. Zastanawiam się, dlaczego na działce, która mogłaby startować w konkursie - najdroższa działka na trasie od Warszawy do Zakopanego - zimowej stolicy Polski - zaprojektowano jednokondygnacyjny obiekt. Staranne wizualizacje robią dobre wrażenie, ale nie mogę pozbyć się skojarzeń z kultowym, nieistniejącym już - Barem Smok - obok dawnego dworca PKS w Krakowie. Nikt z forumowiczów pewnie go nie pamięta, no może poza Ad-em. Nie da się ukryć, że z estakady na zakopiance będzie widać zamiast wizytówki Myślenic papę na lepiku na pawilonowym, parterowym budynku piłkarza Koźmińskiego. Pamiętam, że projekt galerii handlowej kupców z kongregacji jest trzykondygnacyjny, bardziej trafny architektonicznie w tym miejscu. Patrząc na sprawę PKS-u w Myślenicach szerzej, mam wrażenie, że w tym meczu wszyscy zakiwali się na śmierć, nikt nie wie kto z kim gra, do której bramki strzela gole, a sędziami okazali się agenci CBA. Żal tylko pracowników, oszukanych udziałowców PKS-u.”

Miasto powiatowe, jakim są Myślenice, zasługuje na uporządkowaną sytuacje komunikacyjną z centralnym, węzłowym miejscem, tym samym dla autobusów, busów i być może komunikacji miejskiej. Konieczne jest dokładne przeanalizowanie umów, które zostały w tej sprawie podpisane i jeżeli strona z tych zapisów się nie wywiązuje, to trzeba przejąć w tej sprawie inicjatywę. Burmistrz ma w ręku sporo instrumentów, aby przywrócić normalność. Oczywiście, wszystkie linie zgodnie z rozkładem jazdy, powinny meldować się w Myślenicach – takie są po prostu przepisy, jeśli tak nie jest, to trzeba to wyegzekwować.

mbt: Co jako architekt sądzi Pan na temat utworzenia miejskiej komunikacji? Jak miałaby przebiegać linia lub linie?


Wiktor Kielan: Przyglądałem się ankiecie, którą w tej sprawie przeprowadziła redakcja portalu miasto – info. Jest bardzo wielu zwolenników tego pomysłu. Moim zdaniem na początek można by pomyśleć o dwóch trasach: z dolnego na górne przedmieście i z centrum na Zarabie. Uważam, że ewentualnego usługodawcę w zakresie komunikacji miejskiej należałoby wyłonić w drodze przetargu, a nie próbować się z kimś dogadać. Nie kryję też, że mam pewne wątpliwości, na przykład czy komunikacja powinna obejmować wyłącznie miasto, czy całą gminę, a wtedy czy nas na to stać? Tak czy siak decyzję musiałyby poprzedzać analizy ekonomiczne i konsultacje społeczne.

Draż: W jakiej formie i w jaki sposób widziałby Pan promocję Myślenic?



Wiktor Kielan: Myślenice to wyjątkowo hojnie obdarowane przez naturę miejsce. Nie czas i miejsce na moje osobiste emocjonalne wynurzenia w tym względzie. Jeszcze ważniejsze jest to, że mieszkańcy gminy słyną z zaradności, przedsiębiorczości i pracowitości. Mówią o tym choćby statystyki. Wszystkie siły i środki skierowałbym na promocję Gminy Myślenice, jej mieszkańców, usług które oferują sobie nawzajem oraz potencjalnym turystom i gościom, a nie na promocję własnej osoby i własnych dokonań.

Żeby taka promocja była skuteczna potrzebna jest dyskusja, współpraca z mieszkańcami i wspieranie tych najbardziej aktywnych. Ważny jest też spójny przekaz, z jakim zwracamy się na zewnątrz. Myślenice muszą kreować i promować swoją „markę”. Trzeba sobie zdawać sprawę, że budowanie tejże trwa latami a zmarnować ją można kilkoma błędnymi i nieprzemyślanymi decyzjami. Zachowanie władzy w tej sprawie powinno być wyważone i odpowiedzialne.

Therion: Jakie jest Pańskie doświadczenie w administracji publicznej, czy piastował Pan dotąd jakieś stanowiska w administracji?


Wiktor Kielan: Nie piastowałem dotąd żadnego stanowiska w administracji publicznej. Znam jednak doskonale zasady funkcjonowania administracji. Z racji wykonywanego zawodu, jako architekt, od kilkunastu lat jestem stałym bywalcem różnych urzędów i to w różnej roli: usługodawcy, petenta, doradcy, inspektora nadzoru, kierownika budowy itd. Jak sądzę, dość świadomie poruszam się w środowisku obowiązujących przepisów prawa. Mam też spory materiał porównawczy i wiem, które samorządy funkcjonują lepiej od innych i dlaczego.

Jantarka: To już Pański drugi start w wyborach. Jakimi pobudkami kierował się pan w wyborach 4 lata temu, a jakie są one teraz?


Wiktor Kielan: I wtedy i teraz motywacje były podobne. Obserwuję rzeczywistość i na pewne jej przejawy w sposób zasadniczy się nie zgadzam. Chcę to zmienić. Uważam, że potrafię to zrobić. Poza tym demokracja polegająca na plebiscycie poparcia dla jednego kandydata jest w moim przekonaniu demokracją ułomną i mnie nie interesuje. Konkurencja jest dobra również w samorządzie lokalnym. Czas wyborów jest okazją do przedstawienia swojej wizji rozwoju gminy, walki na argumenty, czasem debaty. Ostatnie lata utwierdziły mnie w przekonaniu, że bez zmiany na stanowisku burmistrza niczego zmienić się nie da.

laozi: W związku ze startem z ramienia LPR w poprzednich wyborach… Rozumiem, że była to potrzeba chwili, ale moje pytanie dotyczy faktycznego Pana stosunku do Kościoła (jako instytucji) w kontekście jego wpływów i nacisków na decyzje Urzędu, utrzymanie jasnego rozdzielenia interesów miasta i Kościoła etc.

Wiktor Kielan: Długo zastanawiałem się nad odpowiedzią na to pytanie. Każdego obywatela, w tym również urzędnika, obowiązuje w tym względzie Konstytucja RP. Poniżej dwa stosowne artykuły ustawy zasadniczej.

Art. 25.
1.    Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2.    Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3.    Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.
4.    Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy.
5.    Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami.

Art. 53.
1.    Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.    Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3.    Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4.    Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5.    Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6.    Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.    Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.

Nie jest to odpowiedź wymijająca. W pełni zgadzam się z tymi zapisami. Dotyczą one również miasta i Kościoła. Jestem za autonomią każdej z tych instytucji i za współdziałaniem dla dobra wspólnego mieszkańców. Jestem przeciwnikiem agitacji politycznej w Kościołach.

Studentka: Z jakimi inicjatywami wyjdzie Pan do ludzi młodych, aby nie przesiadywali pod mostami, w parkach pijąc piwo tylko zajęli się tym, co lubią, ale nie mają gdzie się spotkać? I kolejna sprawa: w ubiegłym roku burmistrz Maciej Ostrowski rozpoczął budowę skateparku na Zarabiu obiecując, że za rok zostanie uzupełniony o minirampę i oświetlenie. Tymczasem posadzono tam tylko drzewa. Jak Pan zapatruje się na tą inwestycję? Jeśli Pan wygra, to młodzi mogą liczyć na rozbudowę skateparku?

Wiktor Kielan: W Myślenicach nie brakuje młodych, aktywnych ludzi, jak choćby z F2F czy NWR. Starają się sami tworzyć ciekawą ofertę dla młodzieży i nie tylko. Takie inicjatywy trzeba pielęgnować i wspierać. Jeśli zostanę burmistrzem będę cyklicznie organizował spotkania z młodymi ludźmi, na których będę Was słuchał i razem będziemy ustalać co najpilniej trzeba zrobić abyście w pełni uznali Myślenice za swoje miasto w którym nie warto się nudzić. Z własnego doświadczenia wiem, że młodzi ludzie nie lubią być uszczęśliwiani na siłę i dlatego stawiam na wspieranie Waszych inicjatyw.

Jeśli chodzi o skatepark: mam dwoje dzieci, siedmiolatka Ignacego i roczną Jagnę. Syn dostał miesiąc temu rolki. Niedawno kupiłem rolki żonie i… sobie. Za stary jestem na ekstremalne korzystanie z tych wszystkich urządzeń, ale jazda do przodu, do tyłu i przekładanka są w moim zasięgu. Uważam, że skatepark to dobry pomysł i jeśli zostanę burmistrzem to możecie na mnie liczyć.

Jantarka: Jest Pan mało znanym działaczem w gminie Myślenice w porównaniu chociażby do burmistrza Ostrowskiego. Jaki ma pan pomysł na wypromowanie swojej osoby w gminie, w jakie sposób zamierza Pan przedstawiać swój program wyborczy?

Wiktor Kielan: Oczywiście, żeby wygrać wybory, trzeba mieć pozytywny program i przekonać do niego większość mieszkańców. Nie mniej ważna jest również osoba kandydata. Najbardziej skuteczne są oczywiście bezpośrednie spotkania z ludźmi. Takich musimy zorganizować jak najwięcej. Jestem przekonany, że mój program wyborczy dotrze do każdego mieszkańca. Wykorzystamy wszystkie możliwe i dostępne środki przekazu, aby zainteresowany wyborca w dniu wyborów znał kandydata, znał program i świadomie podejmował decyzję.

Bartek: Czy to prawda ze to Pan finansuje miesięcznik Sedno? Zastanawia mnie czy Pana kampania będzie ograniczać się wyłącznie do wystąpień w tym miesięczniku i czy do końca wyborów będzie pisał tylko o Panu i o tym, co złego robi obecna władza?

Wiktor Kielan: Jestem wydawcą SEDNA. Kiedy tworzyliśmy gazetę rozszerzyłem profil prowadzonej przez siebie firmy o działalność wydawniczą. Od samego początku gazetę pisze, składa i wydaje grono zapaleńców i społeczników. Wpływy od stałych reklamodawców pokrywają z trudem koszty druku. Przyznaję, że przy kilku pierwszych numerach wspierałem gazetę również finansowo na miarę swoich skromnych możliwości. SEDNO powstało po to, aby zrównoważyć bardzo jednostronną, oczywiście w mojej, no – powiedzmy w ocenie twórców miesięcznika, Gazetę Myślenicką.

Mam świadomość, że SEDNO budzi kontrowersje. To normalne. Żyjemy przecież w bardzo zróżnicowanym środowisku, mamy różne poglądy i mamy prawo je wyrażać, mamy prawo również do własnej oceny różnych zjawisk. Jedynym kryterium jest pisanie prawdy. SEDNO nie jest moją własnością, nigdy jako wydawca nie wpływałem na treść tej gazety ani jej nie cenzurowałem. SEDNO pisze o ludziach, ich problemach i pasjach. Sporo miejsca poświęca kulturze, bo to najbardziej szlachetny przejaw ludzkiej aktywności budującej tożsamość miejsca, w którym żyjemy. Uprzedzając nieco fakty, w majowym numerze pojawi się w SEDNIE wywiad z Kielanem. Poza tym redakcja będzie redagowała gazetę tak jak dotąd, nie unikając również trudnych tematów.

zdzichó z Suwałk: Jeśli Pan wygra w wyborach to czy uczyniłby Pan zmianę w redakcji Gazety Myślenickiej oraz na stanowisku dyrektora MOKiS i w wydziale promocji miasta?

Wiktor Kielan: Zdzichó, mogę Cię zapewnić, że jedynym kryterium, jakim będę się kierował w polityce kadrowej są względy merytoryczne. Proces obsadzania stanowisk musi być transparentny i podlegać procedurom konkursowym. Nie obawiaj się, nie będzie żadnych czystek. Pamiętaj też, że obowiązkiem dobrego pracodawcy jest ocena merytoryczna pracowników i wyciąganie wniosków z takiej oceny. Burmistrz zobowiązany jest do tego, aby poziom świadczonych przez urzędników usług był jak najwyższy, dla dobra nas wszystkich.

jan t. : Sytuacja finansowa Dalinu Myślenice nie jest kolorowa. Mało kto wróży temu zasłużonemu niejako klubowi świetlaną przyszłość. Zapewne większość budżetu biało-zielonym (o ile nie całość) wykłada UMiG. Drużyna piłkarska praktycznie w całości składa się z wychowanków, a o to przecież walczono przez wiele lat. Teraz jednak owych zawodników traktuje się po macoszemu. Jeżeli zostanie Pan burmistrzem, to czy będzie Pan pomagał w znalezieniu klubowi sponsora strategicznego, czy chociażby innych mniejszych przedsiębiorstw wspomagających klub? Czy sytuacja będzie podobna do obecnej?

Wiktor Kielan: Mam wrażenie, że w Myślenicach wszystkie stanowiska są polityczne. Nie decydują kompetencje, zaangażowanie, kontakty, tylko o wszystkim pan burmistrz. Sytuacja Dalinu jest moim zdaniem konsekwencją i odzwierciedleniem sytuacji w Myślenicach. Znam kilku przedsiębiorców, którzy nie wspierają klubu, ponieważ nie zgadzają się z polityką pana burmistrza.

Należy przestać politykować i budować wokół klubu dobrą, przyjazną atmosferę współdziałania. Sprawy finansowe muszą też być transparentne. Wtedy, jak sądzę, znajdą się również większe pieniądze. Idealnym rozwiązaniem byłoby znalezienie sponsora strategicznego, który zapewniłby stabilne finansowanie. Jeśli zostanę wybrany pomogę w tym klubowi.

laozi: Jak pozycjonuje Pan sprawy kultury w gminie i jej finansowanie? Czy jednostki kulturotwórcze oraz ich pracownicy mogą spodziewać się poprawy warunków? Obecnie skandalicznie niskie uposażenia (a zaznaczam, że ich wysokość zależy w głównej mierze od decyzji burmistrza) powodują selekcję negatywną w tych jakże ważnych jednostkach dla rozwoju i wizerunku miasta i gminy.

Wiktor Kielan: Sprawa kultury jest dla mnie ważna. Przy racjonalizacji wydatków budżetowych znajdą się pieniądze, które mogą spowodować pewien przełom w finansowaniu kultury, w tym również w zakresie uposażenia dla pracowników. Jestem także za elementem konkurencji pomiędzy jednostkami kulturotwórczymi, które mając podstawowe zabezpieczenie finansowe ubiegałyby się o dodatkowe pieniądze na najlepsze projekty. O najlepszych projektach zdecyduje powołana przy burmistrzu społeczna rada kultury. Taki model motywowałby do lepszej pracy.

A skąd na to pieniądze? Analizując wydatki z budżetu gminy widzę szereg zupełnie niepotrzebnych: procesy sądowe, krakowskie kancelarie prawnicze do obsługi przetargów, rury kamionkowe do budowy kanalizacji, strzelnica itd.

Serdecznie dziękuję wszystkim internautom, którzy zechcieli zadać mi pytanie. Zapraszam do dyskusji.

Zgłoś swoje kandydatury do kolejnych rozmów na forum!

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • Zdzichó Kowal PJN 02.05.2010 - 11:11
    Doszło do zmiany pyatnia Pana Zdzicha, któren inną rtedakcję uczynił, co dla sporuwnania zamieszczę:

    "
    Redakcja:
    Szanowny Pan Arhitekt Wiktór Kielan!
    Czy jeśli o ile Szanowny Wielmożny Pan Arhitekt zazwyciężyłby wew wyborach z Panem Burmiszczem Maciejem Ostrowskim (nieh ręka boska broni gdyby doczego doszło!),
    to czy uczyniłby Pan jako sam w rzeczywistości zmianę wew Redakcja Gazety Pana Staszka, gdzie o Panu Staszku ja myślę, zmianę wew Urzemdzie Kóltury na stanowisku Panienki Anity, oraz zmianę Pana Prezesa Urbańskiego, któren czyści wodę - najzacniejszyh spułpracowników Miłościwie Nam Panujomcego Pana Burmiszcza siem pozbywajonc? A cusz, o ile by doszło (nieh ręmka boska broni!) zez Panienką Trolkom Małgorzatą zamieskałą w miast Myślenice, prawą remkom Pana Macieja?
    pozdrawiam
    Zdzichó "

    A co do wywiad, po pocztaniu należy siem stwierdzić wszemwobec rze Pan Maciej herbu Korab ma wybur pewny!

    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 11:12
    Najważniejsze dla mnie słowa Pana Kielana:
    - "Pierwszą decyzją byłoby zobowiązanie urzędników do wypełniania podstawowego obowiązku i bezwzględnego odpisywania wszystkim obywatelom na pisma w terminach przewidzianych prawem oraz bezzwłoczne odpowiadanie wszystkim bez wyjątku"
    - "Chciałbym przywrócić bardzo, moim zdaniem, nadwyrężone zaufanie społeczeństwa do urzędu burmistrza. Chciałbym wspierać aktywność mieszkańców i budować wraz z nimi społeczeństwo obywatelskie."
    - "Myślenice muszą kreować i promować swoją "markę". Trzeba sobie zdawać sprawę, że budowanie tejże trwa latami a zmarnować ją można kilkoma błędnymi i nieprzemyślanymi decyzjami. Zachowanie władzy w tej sprawie powinno być wyważone i odpowiedzialne."
    - "Analizując wydatki z budżetu gminy widzę szereg zupełnie niepotrzebnych: procesy sądowe, krakowskie kancelarie prawnicze do obsługi przetargów, rury kamionkowe do budowy kanalizacji, strzelnica itd."

    Na takiego burmistrza czekają Myślenice
    Cytuj Zgłoś
  • aloysius pendergast 02.05.2010 - 11:36
    TAK, ale mało kto zagłosuje na pana Kielana. Bo Myślenice co takie małe miasteczko w którym ludzie boją się nowych rzeczy i choćby pan Ostrowski rozwalił pół miasta jako burmistrz to prawdopodobnie i tak by na niego zagłosowali bo by widzieli znajome nazwisko..
    Często słyszę od ludzi pytanie: "A kto to jest Wiktor Kielan??" i Choć by chciał zrealizować najlepszy plan, w czym mam zamiar jako wyborca go poprzeć to pytanie i tak zostanie...
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 11:43
    ale spojrz: p.kielan sprawia wrazenie jakby zdawal sobie z tego sprawe. na forum redakcja napisala ze propozycje wywiadu wyslala do kielana i burmistrza i co? na nasze pytania odpowiada kielan... u mnie tym sposobem zyskal szacunek, bo pokazuje ze chce rozmawiac. wydaje mi sie ze jesli tylko ma pomysl na ciekawa (mowie ciekawa a nie polegajaca tylko na negacji p. ostrowskiego) kampanie, to wlasnie dzieki niej moze dac sie poznac wiekszosci mieszkancow
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 12:59
    ale można zawsze do Krakowa pojechać , to tylko 45 kilometrów różnicy i Wyższe Uczelnie - na miejscu , ludzie nie boją się zmian :D

    ach , Wyższe Uczelnie są na ogół w dużych miastach
    Cytuj Zgłoś
  • aloysius pendergast 02.05.2010 - 13:47
    obserwator Kraków-->nie wiem o czym mówisz
    mer--> Jestem tego samego zdania co Ty, niestety odsetek ludzi czytających miasto-info jest nadal niewielki w stosunku do całego miasta. To tylko, można powiedzieć, garstka młodych ludzi, tymczasem liczą się głosy starszego społeczeństwa i ludzi z, że tak powiem, wsi.
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 13:58
    zgoda, dlatego powinien poszukac nowych kanalow autoporomocji.. mamy XXI wiek juz czas zeby kampania nie ograniczala sie tylko do bilbordow i plakatow. w myslenicach nikt nigdy nie zrobil czegos innego w tej sferze, dlatego ten ktory bedzie pierwszy - na pewno zostanie zauwazony a wiadomo ze to moze przelozyc sie na glosy. jesli kandydat chce nowoczesnych myslenic powinien miec nowoczesna kampanie, jesli chce stac w miejscu to kandydat bedzie uzywal starych sposobow na promocje
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 14:39
    Debaty, debaty, jescze raz debaty. W kilku powyższych pytaniach Wiktor odpowiedział dość wyczrpująco na temat swojego poglądu na stanowiako burmistrza. Relatywnie sądząc po opiniach ludzi z którymi staram się rozmawiać o kandydaturze Wiktora Kielana na to stanowisko chcą go zobaczyć, zadać mu pytanie i otrzymać na nie rzetelną odpowiedz.

    Chcą z nim porozmawiać bo boją się że będzie zachowywał się jak obecny burmistrz, który pokazuje się na przecięciach wstąg, odsłonięciu tablic i promocji własnego wizerunku w szkołach średnich. Debaty z mieszkańcami gminy są dla niego " niemerytoryczne i nacechowane emocjami, więc nie należy ich prowadzić". Porównanie wydaje się oczywiste. Zresztą Wiktor również porusza ten temat w swoich odpowiedziach.

    Reasumując, 85% społeczności naszej gminy wolało by się spotkać ze swoim kandydatem osobiście. Czytanie nierzetelnych pism czy też krzykliwe plakaty, billboard'y z wizerunkami sztucznie uśmiechniętych kandydatów nie robią już na nich wrażenia. Liczy się namacalny kontakt. Rozmowa, umiejętnośc słuchania problemów i ich rozwiązanie realizując te potrzeby. Takiego kandydata chcą mieszkańcy. Takiego burmistrza potrzebuje gmina od prawie ośmiu lat.
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 15:08
    Zgadzam się z Myśleniczninem że najważniejszy jest bezpośredni kontakt z wyborcami.Programy wyborcze mało kto czyta i przeważnie nikt nie realizuje a najważniejsze jest poznanie kandydata jakie ma poglądy i co sobą reprezentuje.Ważne jest też kto go popiera i czasem "nieodpowiednia" osoba w "sztabie wyborczym" może narobić więcej złego niż pożytku gdyż wyborcy będą oceniać kandydata przez pryzmat tej osoby.
    Życzę Panu Kielanowi wygranej bo to co jest teraz w Myślenicach to jakaś hybryda PRL-u i czas wreszcie na zmianę .
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 15:23
    Ależ Panowie jesteście bardzo niesprawiedliwi. Pan Burmistrz Ostrowski spotyka się bezpośrednio z mieszkańcami. Podam przykłady:

    Liceum im. Kościuszki - spotkanie z młodzieżą.
    Zespół Szkół im. Tytusa Chałubińskiego spotkanie z uczniami klas trzecich (maturalnych).
    ZS im. Sredniawskiego - spotaknie z młodzieżą klas czwartych maturalnych i jednej klasy trzeciej.

    Tematyka spotkań: dokonania.

    Czy naprawdę jesteście aż tak złośliwi, żeby tego nie zauważyć?
    ;)
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 19:01
    Zblizaja sie wybory to sie spotyka ; )
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 19:23
    hahahahaa!!
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 02.05.2010 - 20:14
    "w ubiegłym roku burmistrz Maciej Ostrowski rozpoczął budowę skateparku na Zarabiu obiecując, że za rok zostanie uzupełniony o minirampę i oświetlenie. Tymczasem posadzono tam tylko drzewa. Jak Pan zapatruje się na tą inwestycję? Jeśli Pan wygra, to młodzi mogą liczyć na rozbudowę skateparku?"

    W. Kielan: Uważam, że skatepark to dobry pomysł i jeśli zostanę burmistrzem to możecie na mnie liczyć.

    juz pan odpowiada jak polityk - wcale nie ma tu konkretnej odpowiedzi czy bedzie rozbudowany czy nie...
    Cytuj Zgłoś
  • 02.05.2010 - 21:03
    wspomniał Wiktor Kielan o niepotrzebnie zastosowanych przez obecnego burmistrza Ostrowskiego bardzo drogich rurach kamionkowych do budowy kanalizacji. Rury plastikowe są 4-5 razy tańsze i spełniają te samą rolę u są czasowo wytrzymalsze. Czy rozezna W. Kielan co spowodowało naprawdę taka decyzję (bo na rynku mówią że"udane party burmistrza z producentem kamionki nań miało wpływ" i czy taka rozrzutność ma szanse być rozliczona?
    Cytuj Zgłoś
  • 03.05.2010 - 11:57
    wszyscy piszą żeby stosować nowoczesne techniki promocji kandydata, ale.... kto trafi do starszych konserwatywnych ludzi którzy nie mają internetu i boją się zmian? fora internetowe i NK może nie wystarczyć do promocji.
    Przeczyła wszystkie Pana odpowiedzi, ale to tylko slogany "promowanie miasta", "stawianie na młodzież" i "rozmowy z obywatelami".
    Zbyt mało powiedziane o przedsiębiorcach (chodziarz wiem że w tym temacie akurat pan więcej robi jak mówi),stawianie na rozwój miasta, budowy dróg, wspieranie ekologii (nie mówię tu o wysypisku) czyli czyste miasto i las, walka z nielegalnymi wysypiskami śmieci.
    Gmina myślenice nadal nie wspiera ekologicznych rozwiązać dla domów. Mój głos Pan ma bo liczę że coś w tym kierunku się ruszy!
    Cytuj Zgłoś
  • 03.05.2010 - 12:02
    ale nowoczesne sposoby autopromocji to nie tylko siec... jest mnostwo sposobow na reklame zewnetrzna z ktorej nasi politycy nawet nie mysla aby skorzystac, a ich dzialania promocyjne ograniczaja sie do: ulotka + program, plakat, czasem bilboard, rzadziej wywiad - bo to juz niebezpieczne, chyba ze napisany przez siebie samego i oplacony w gazecie jako tekst sponsorowany... i na tym konczy sie pomyslowosc i polot naszych lokalnych politykow, niestety
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 03.05.2010 - 13:39
    na dniach myslenic wynajac paralotniarza i rozrzucic tysiace tych ulotek ktore tak kochaja nasi lokalni politycy :D kiedy burmistrz bedzie wital wszystkich ze sceny kielany moga zaatakowac z powietrza w tym samym czasie :D :)
    Cytuj Zgłoś
  • Łukasz Dragosz 03.05.2010 - 13:56
    - "Myślenice muszą kreować i promować swoją "markę". Trzeba sobie zdawać sprawę, że budowanie tejże trwa latami a zmarnować ją można kilkoma błędnymi i nieprzemyślanymi decyzjami. Zachowanie władzy w tej sprawie powinno być wyważone i odpowiedzialne."

    Zgoda w 100% tylko że słowa te nie dotyczą tylko i wyłącznie Wydziału Promocji UMiG a też wszystkich obiektów hotelarskich i usługowo-rekreacyjnych, w szczególności Dolnego Jazu p. Hojnorów, Spółki Sport Myślenice, Parku Przygody i Stacji Narciarskiej.

    Dla mnie Wydział Promocji powinien poza inicjatywami własnymi pełnić w dużej mierze funkcję koordynatora działań oddolnych i być "dobrym wujkiem" co i poradzi i pomoże. Aktualny sztab wspiera i owszem ale tak jakoś tak za mało, nie zawsze i nie każdego.

    Pani Trolka moim zdaniem jest osobą kompetentną, z dużym doświadczeniem, kontaktami, wpływami i bardzo szanuję jej zdanie i korzystam z części rad. Dobrze więc że ew. "czystek" nie będzie. Jakkolwiek nikt nie ma monopolu na wiedzę a każdy popełnia pomyłki o które tym bardziej nie trudno przy braku planu działania i ustalenia celów strategicznych wspólnie z zainteresowanymi stronami mogącymi coś zaproponować, powiązać ze swoimi działaniami czy zwrócić uwagę na pewne mechanizmy. Pozwolę sobie też na komentarz że nie widzę jak na razie jakiejś wizji promocji Myślenic ze strony p. Kielana ani też osoby która mogłaby się tym zająć a z wiadomych powodów jestem tym tematem żywo zainteresowany.

    Przykłady współpracy:

    1) Majówka - doraźne wsparcie

    Spotkanie, rozmowy m.in. o organizowanych przez nas imprez, cynk żebyśmy załatwili szybko sprawę z Policją, automatyczne wywindowanie sprawy formalnej na szczyt hierarchii zadań zw. z imprezą, załatwione. UMiG ufundował też nagrody dla dzieci na na przeniesiony piknik w puli 1000zł i zezwolił na przejście od hali. Ogólnie bardzo fajnie chodź długo sprawy trwały i lekki chaos przy współpracy, zresztą też z naszej strony.

    2) Promocja Myślenic - koordynacja działań

    Przyszedłem z pakietem planowanych imprez i... na początku nic. A przecież mamy pełny harmonogram wydarzeń i to nie byle jakich. Mówią o tym m.in. w Radiu VOX fm bo uzyskaliśmy stały patronat nad wszystkim co się dzieje na Zarabiu - ważne - nie tylko nad naszymi imprezami więc np. zlot Gazów u p. Hojnorów też!

    3) Promocja Myślenic - plan działań

    Zostaliśmy poinformowani o planowanej kampanii promocyjnej w Krakowie i bardzo dobrze bo mamy znajomych w mediach przez które reklama Myślenic ma iść ( www.dv-box.pl ) i możemy obniżyć koszta o nawet kilkanaście procent w stosunku do konkurencyjnych Agencji Reklamowych i... zero odzewu. Rozumiem że zawsze znalazłby się ktoś kto posądziłby o kolesiostwo, przekupywanie i takie tam ale przecież pieniążki nie szłyby do nas ( chodź znajoma firma z DV-BOXa proponowała prowizję jeżeli UMiG przyjmie ofertę - podziękowałem i poprosiłem o większą zniżkę dla UMiG ) za to na szali leży nie mała kasa mieszkańców, w tym parę moich złotówek.

    A sama kampania? Żadnych szczegółów, uzgodnień, zapytań itp. A właśnie m.in. na imprezach w plenerze promocja Myślenic powinna się oprzeć, w końcu Strefa Czasu Wolnego i docelowo Krakusi na weekendy mają przyjeżdżać a czymże ich skusimy? Mamy rzeczkę i górki, nie jest źle ale to może nie wystarczyć. F2F robi też akcję Czyste Myślenice co można by w kampanii wykorzystać... Docelowo ma to być permanentna akcja z jednej strony poprawiająca mieszkańcom życie a z drugiej wyróżnić Myślenice wśród innych miast w oczach np. inwestorów. ; Akcja wspólnie z Wydziałem Mienia UMiG, Agencją Hotmind i Miasto-info.pl.

    Wbrew pozorom klimat jaki panuje w danej miejscowości w dużej mierze ( obok wiadomo podatków itp. ) wpływa na decyzje inwestorów chodź nie ukrywam również na wybór miejsca pod imprezę firmową czy wycieczkę szkolną. I tu się mi już zaczyna temat rzeka bo napomknąłbym że wieczne narzekanie i kłótnie frakcji ale też samych Myśleniczan np na tym forum wpływają bardzooo negatywnie na nasz wizerunek itp itd. ale już może zakończę zanim napiszę własną epopeję skarg i zażaleń :)

    Panie Burmistrzu i Panie Kielanie, abstrahując od wyniku Waszego starcia proszę: budujcie a nie niszczcie i na litość Boską współpracujcie ze wszystkimi co chcą coś zrobić ( np. Warsztaty NWR ! ) i pomagajcie w imię dobra samych Myślenic.
    Cytuj Zgłoś
  • Zdzichó Kowal PJN 04.05.2010 - 14:55
    Nieh rzyje sam Pan Burmiszcz Maciej Ostrowski nam panujomcy!!!
    pozdrawiam
    Zdzichó
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 15:55
    Jeszcze, Zdzichó. Ale już niedługo.
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 19:56
    RESTRUKTURYZACJA !
    - ANO , TYLKO DO PRZODU , NIE BÓJCIE SIĘ NOWOŚCI !
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 20:29
    Zdzichó, jeśli GMO ma takich krzykaczy to nie wróży mu to nic dobrego. Nie boimy się krzyków...
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 21:32
    Czytam to forum i aby nie być traktowany po macoszemu jako gość zalogowałem się na stałe. Naprawdę posty Mysleniczanina007 bawią mnie do łez. Chłopie złoty czy Ty zdajesz sobie z tego sprawy co piszesz?! Załóżmy że wygra Kielan i co właśnie co...? Co zrobi bez zaplecza politycznego, poparcia w województwie , ogólnie pojętych układów w dobrym tego słowa znaczeniu? Obrzucacie w sposób najzwyczajniej prostacki Ostrowskiego błotem sami absolutnie nic nie dając w zamian. W Kielan jak na razie odpowiada na pytania forumowiczów nie jednokrotnie na poziomie "która godzina?" a ja zadaje pytanie Panie Wiktorze konkretny program proszę bo to że Ostrowski jest bee a Pan cacy to już wiemy ale jakie wizje rozwoju itd...Niejaki Zdzichó z Suwałk walczy o dobre imię Burmistrz i robi to w sposób konsekwentny i inteligentny i myślę że ma racje, Ostrowski w swoich działaniach jest konsekwentny, można mu zarzucić to i owo,a komu nie. Jedno jest pewne i to widać Myślenice pod jego rządami kwitną i oby następną kadencję Panie Burmistrz!!!
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 21:52
    Almanzor, Myślenice kwitną ? Ciekawe w jaki sposób jak drzewa powycinane tu i ówdzie !

    A tak serio, to czy zaplecze polityczne ostrowskiemu do Myślenic przywieźli, czy przejął je po kimś w spadku ???!!!

    Jak ty Zdzicha, za przeproszeniem, masz za idola na tym i forum uważasz za inteligenta, to nie mamy tutaj o czym rozmawiać, rozumiem, że nie chcesz podpaść swojemu chlebodawcy ale nie tędy droga!
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 22:04
    Już niejednokrotnie uświadamiano mi że moje posty śmieszą gawiedź. I bardzo dobrze. Dosyć już "suchych" tekstów nafaszerowanych faktami nie do podważenia. Cieszę się niezmiernie że mogę kogoś rozbawić do łez. Zastanawiam sie tylko nad kwestią poparcia politycznego o którym wspominasz. Relatywnie doskonale zdaje sobie sprawę z "mocy" poparcia w województwie dla Macieja Ostrowskiego, przez te kilka lat zdążył uczynić kilka przysług dla paru zobowiązanych przyjaciół króliczka. I tyle. Natomiast obserwując postawę Wojewody Krakowskiego który pod wpływem kilku niezaangażowanych w politykę naszej gminy urzędników po analizie przedstawionych dokumentów ma poważne zastrzeżenia co do obiektów powstających na terenie gminy.
    Reasumując. Nie myślcie że "plecy" ma tylko ten kto piastuje urząd. To że Maciej Ostrowski "wyrobił" sobie przez lata piastowanego urzędu koneksje tu i ówdzie ,nie oznacza wcale że "opozycja" której, według coponiektórych forumowiczów przewodzi szanowny Wiktor Kielan takiego poparcia nie ma. Liczy sie sztab ludzi który weźmie sprawy gminy w swoje ręce i upożątkuje ten bałagan pseudo-inwestycyjny. Almanzor weź pod uwagę że okres kwitnienia jest z regóły bardzo krótki. Natura robi to na pokaz aby przyciągnąc spragnione owady które umożliwią dalszy rozwój rośliny. Niezapylony kwiat więdnie i niszczeje nie wydając owocu. A traci na tym cała roślina. Na razie owoce rozkwitu Myślenic są o smaku słodko-gorzkim. A takiego produktu nikt nie kupi. Z poważaniem, Myśleniczanin007.
    Cytuj Zgłoś
  • Zdzichó Kowal PJN 04.05.2010 - 22:10
    Nieh rzyje urząd nam pastujomcy Burmiszcz Miast Myślenice Maciej Ostrowski on sam i jego zaplecze polityczne!
    Nieh rzyje Pan Marszałek Nawara!
    Nieh rzyje Senator Bisztyg!
    pozdrawiam
    Zdzichó
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 22:18
    zaplecze trzeba mieć w dużej polityce i lokalnym środowisku:
    niech żyje pan Bronisław charytatywnie wspierający myślenickie inwestycje
    niech żyje redaktor Stanisław
    niech żyje Zdzichó z Suwałk
    Cytuj Zgłoś
  • 04.05.2010 - 23:56

    ..............................................................
    .................. Poziom ... .............................
    ..............................................................
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 0:00
    a moja nauczycielka mówiła na to ...
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 0:03
    "Już za parę dni, za dni parę. Weźmiesz plecak swój i gitarę, pożegnania kilka słów, Pitagoras bądźcie zdrów. Do widzenia Wam, canto cantare!!" :)
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 9:58
    Tak , jestem kolegą ,, obserwatora " ale z Myślenic mam niemiłe wspomnnienia - moim zdaniem : niemiła atmosfera i tyle .
    Ludzie , więcej życzliwości , uśmiechu :)
    ZMIANY POPIERAM !!!
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 10:19
    szczerze- to prawda , w szkołach powinni być bardziej życzliwi w stosunku do siebie i bliznich.
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 12:07
    Jak rosyjskie przysłowie głosi :Dobre słowo jest lepsze od dobrego pieroga
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 17:44
    Poparcie Zmian !
    Cytuj Zgłoś
  • 05.05.2010 - 22:39
    Jedno jest pewne.Przyjdzie nowa ekipa - bedzie obsadzac stolki swoimi ludzmi, ktorzy w pierwszej kolejnosci beda chcieli sie "nachapac", a byc moze, w co watpie pomysla o nas - maluczkich.
    Dlatego teraz tyle sie dzieje w Myslenicach, bo stara ekipa liczy na glosy i remontuja,rewitalizuja,odnawiaja,naprawiaja itd.
    I dobrze.
    Niech zyje nam milosciwie panujacy Burmistrz Macius Pierwszy!
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 1:26
    aaa,.... czy są jakieś salony wróżb w Myślenicach ... ???
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 9:45
    "Dlatego teraz tyle sie dzieje w Myslenicach, bo stara ekipa liczy na glosy i remontuja,rewitalizuja,odnawiaja,naprawiaja itd." i dlatego nie uzyskają mojego głosu hahaha
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 11:04
    Do Zbylu. A jakiez to plecy ma Pan Kielan, aby obsadzić stołki swoimi ludźmi, którzy chcą się nachapać?
    Prosze o przykłady.
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 11:26
    plecy?> patrz ostatni nr sedna :) 40pare plecow
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 11:45
    tu powinien być czat na żywo !

    :D
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 12:05
    Dzięki kermita, nie musze nic dodawac.
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 13:06
    Myśleniczanin 007"Już niejednokrotnie uświadamiano mi że moje posty śmieszą gawiedź. I bardzo dobrze." Ta "rozbawiona gawiedź" da również świadectwo swego dobrego samopoczucia przy wyborach,problem tylko w tym czy Tobie i Tobie podobnym będzie do śmiechu. No ale tak wy jesteście inteligencja a wyborcy Ostrowskiego to "gawiedź" można i tak. A ja dalej swoje PROSZĘ O KONKRETNY PROGRAM WYBORCZY a nie śmieszne historyjki ku uciesze gawiedzi!
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 13:18
    Almanzor, pragnę abyś coś zrozumiał, a przy okazji reszta podobnie myślących czytelników tego forum. Niezależnie kto będzie obejmował urząd burmistrza w naszej gminie, kto będzie prezydentem kraju i kto zostanie kolejnym papieżem, mnie będzie sie żyło tak samo. Tak samo będę komentował posunięcia kolejnej "ekipy" z uśmiechem na twarzy. Mam ten komfort społeczno-finansowy że nie zależę od nikogo i niczego. W przypadku relacji Myśleniczanin007-Burmistrz (gmina) sytuacja jest raczej odwrotna. Proponowana dla mnie przez grono forumowiczów przeprowadzka, choćby do Dobczyc, spędzi uśmiech z twarzy burmistrza, kimkolwiek by nie był. Ot jestem bardzo zabawnym człowiekiem. Nota bene, gratuluje wyboru idola, świetnie odzwierciedla bierzące wydarzenia. ;)
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 14:07
    Dzięki Zbylu i kermita!
    Znam niektórych z "fasady" lub z "nazwiska" i nie widzę tam osób, które chciałyby dobrowolnie zostać "urzędnikami" za pieniądze gminy. Poza tym dobry urzędnik to nie jest urzędnik przypadkowy. Dodam jeszcze, że urzędnik - jako zawód nie jest opłacany dobrze- więc nie liczę na to aby nagle podjęli wyzwanie i zaczęli pracować za miesięczną pensję 2000 zł netto.
    Na marginesie. Czy urzędnicy gminy moga prowadzić swoje działalności gospodarcze. Jesli tak to na jakich warunkach?
    Cytuj Zgłoś
  • Zdzichó Kowal PJN 06.05.2010 - 15:35
    Tu Pan rozpowszechnia nieprawde Panie Realista, gdzie wew sztabie Pana Burmiszcza Macieja dowiedziano siem, rze już Pan Arhitekt jeśliby naszed na niego wybur przyobiecał Panu Sawickiemu zez firmy Interzo posade prezesa na wodociągach.
    Taki to nepotyzmzm óknuto wew tajemnicy!
    Szczemśliwie spisek wykryty i społeczeństwu zostanie przedstawion.
    pozdrawiam
    Zdzichó
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 20:46
    ... W każdej szkole powinna być dobra atmosfera
    i życzliwi nauczyciele !!! ...

    Czy Wiecie co To Dobra Atmosfera ???
    Cytuj Zgłoś
  • 06.05.2010 - 20:51
    A ja wam powiem, że mi ten cały Kielan amatorszczyzną śmierdzi... Na wszystko ma, albo znajdzie sposób... ciekawe są takie czarty mary. Rozmowa na poziomie wywiadu z przewodniczącym samorządu uczniowskiego w szkolnej gazetce. Takie też odpowiedzi. Będą dyskoteki, dzień wiosny i szczęśliwy numerek każdego dnia... takie mam porównanie i skojarzenia...
    Cytuj Zgłoś
  • 07.05.2010 - 11:27
    Już dzisiaj popołudniu część nowego numeru SEDNA trafi do kiosków. Będzie w nim między innymi obszerny wywiad z Wiktorem Kielanem.
    pozdrawiam
    Cytuj Zgłoś
  • 07.05.2010 - 18:39
    HASŁO GŁÓWNE : ,,TOLERANCJA " * (rozumiane na wiele sposobów ) *

    Poparcie Zmian !
    Cytuj Zgłoś
  • Kuba 07.05.2010 - 23:59
    Osobiście potrzebuję więcej konkretów od Pana Kielana, bo jak na razie mnie nie przekonał.
    Cytuj Zgłoś
  • 08.05.2010 - 0:47
    Poczytaj w SEDNO. Zawsze też istnieje zainicjowania chęci spotkania z kandydatem.
    Cytuj Zgłoś
  • Kuba 08.05.2010 - 23:17
    Rozumiem, że moim obowiązkiem jest bycie aktywnym obywatelem, ale to chyba w interesie pana Kielana jest spotkanie ze mną jaką wyborcą, a nie na odwrót.
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 5:25
    I w tym tkwi cały szkopół. Wyborcy to nie ŚWIĘTE KROWY! Kandydat ma przyjść do Was, pracodawca zaoferować Wam pracę, ksiądz przyjść do Was w Niedzielę i zaprosić na mszę, i co jeszcze? A Wy będziecie tylko marudzić? Efekt takiego warcholstwa mamy na załączonym obrazku. Żadnych starań i inicjatywy ze strony mieszkańców skrupulatnie wykorzystują decydenci. Bo jest to w ICH INTERESIE. Ale po co ja to wogóle piszę, "dyskusja z Wami na ten temat jest niemerytoryczna i nacechowana emocjami."
    Cytuj Zgłoś
  • Kuba 09.05.2010 - 12:11
    Jak wszyscy chce poznać zdanie każdej ze stron, chce znać plany przedwyborcze, ale naprawdę moim zdaniem to kandydaci muszą się tu najbardziej wykazać. Jeżeli zostanie zorganizowane spotkanie z nimi, debata lub coś tego typu, oczywiście z tego skorzystam, ale to chyba sztaby wyborcze są za takie akcje odpowiedzialne. Tak mi się wydaje.
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 12:21
    Jasny
    Przed poprzednimi wyborami Wiktor Kielan zaprosił Macieja Ostrowskiego do udziału w debacie i dostał odpowiedź, że Pan Ostrowski ma w tym czasie czat z internautami, którego notabene wcześniej nie zapowiadał.
    Przed tymi wyborami Pan Ostrowski dostanie wielokrotnie zaproszenie do udziału w debacie z Panem Kielanem. Mało tego te propozycje będą mu wysyłane z możliwością ustalenia dogodnego dla siebie terminu debaty. Czy z nich skorzysta to inne pytanie.
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 12:25
    na chwilę obecną nie ma jeszcze wszystkich kandydatów na burmistrza ja jestem za debatą 1 lub kilkoma
    Cytuj Zgłoś
  • Kuba 09.05.2010 - 12:27
    Z miłą chęcią przyjdę na taką debatę, jeżeli pan Ostrowski się nie zjawi, niech przynajmniej będzie to na zasadzie otwartego spotkania z kandydatem. Chciałbym zobaczyć pana Kielana i usłyszeć co ma do powiedzenia, bo jedna sprawa to czytanie jego słów w internecie, a co innego wysłuchanie go na żywo.
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 12:39
    Cztery lata temu po odrzuceniu zaproszenia przez Pana Ostrowskiego do debaty, Pan Kielan spotkał się z wyborcami w strażnicy w śródmieściu. Na tym spotkaniu była pełna sala ludzi. W tych wyborach takich spotkań będzie organizowanych wiele. Do wyborów jest jeszcze kilka miesięcy więc dużo czasu. Myślę, że każdy zainteresowany będzie miał okazję osobiście "przepytać" Pana Kielana i pewnie niejednokrotnie. Mam nadzieję że również inni kandydaci zachawają się w sposób otwarty.
    ps. chciałbym, żeby do takiej debaty doszło w sali kinowej MOKiS i żeby ludzie na nią przyszli jak najludniej. Niezależnie czy byłaby to debata pomiędzy dwoma czy większą ilością kandydatów. To powinno się stać dobrym obyczajem wyborów.
    Cytuj Zgłoś
  • Kuba 09.05.2010 - 12:42
    Zobaczymy, liczę na to bo chce mieć pełny ogląd obecnej sytuacji.
    Cytuj Zgłoś
  • Kacper Jaśkowiec 09.05.2010 - 13:04
    Chciałbym móc tak naprawdę uwierzyć, że Pan Kielan dokończy "inwestycję" w skatepark.
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 17:00
    w moim przekonaniu po przeczytaniu wywiadu w Sednie p Kielan zdobył u mnie zaufanie szeroko pojętym spojrzeniem na rozwój miasta i gminy, wysoko oceniłem priorytety w inwestycjach(szczególnie droga zachodnia i uruchomienie terenów budowlanych)poprawa jakości życia i bezpieczeństwa związana z tą inwestycją.Nowe otwarcie w stosunkach nowy Burmistrz mieszkańcy(zasada debat i konsensusu)chciałbym natomiast poznać otoczenie p Kielana, ludzi którzy będą go wspierać, tych wszystkich którzy podejmą się funkcji radnego, życzę powodzenia Panie Kielan ma Pan ciekawe spojrzenie na wiele spraw które mnie dotyczą.Pozdrawim
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 23:43
    PEŁNY SZACUNEK DLA ZMIAN !!!


    VIVA LA ANARCHIA
    Cytuj Zgłoś
  • 09.05.2010 - 23:47


    ZMIANY NA LEPSZE !!!
    Cytuj Zgłoś
  • 10.05.2010 - 10:21
    Ciekawe kto jest autorem wywiadu z Panem Kielanem?
    Istny Cyrk
    Cytuj Zgłoś
  • Kacper Jaśkowiec 10.05.2010 - 14:01
    Istny cyrk? Dlaczego też tak twierdzisz? Sądzę, że nieliczne grono osób przyszłoby na taką rozmowę z Panem Kielanem, a tutaj każdy mógł mu zadać jakieś pytanie. Dla mnie jest to wspaniały pomysł..
    Cytuj Zgłoś
  • 10.05.2010 - 20:14
    ZMIANY ZMIANY ZMiANY W MYŚLENICACH POPIERAMY !!!
    Cytuj Zgłoś
  • 10.05.2010 - 20:48
    TOLERANCJA TOLERANCJA W MYŚLENICACH ELEGANCJA !!!

    WSZYSTKIE ZMIANY POPIERAMY !!!
    Cytuj Zgłoś
  • 16.05.2010 - 1:27
    Witam i ja.

    Na wstepie od razu powiem ze podoba mi sie pomysl. W myslenicach jestem tylko w weekendy, wiec sptkania jakie organizuje nasza wladza omijaja mnie szerokim lukiem, wiec chociaz tutaj w ten deszczowy dzien wyleje jeszcze wiadro moich zali. Nie bede sciemnial i pisal co i jak, tylko zadam kilka pytan. Przeczytalem wywiad z kandydatem, odpowiedzi i to co moglem znalesc, ale tak naprawde nie ma konkretow. Sa slowa ktore kazda osoba moze czytac ze tak powiem pod siebie..., licza sie konkrety.

    1) obejscie zachodnie - zostalo powiedziane ze bedzie odbywalo sie w konsultacji z mieszkancami. Uwagi byly juz zglaszane i wydaje mi sie ze Pan wie dokladnie o co chodzi ludzia. Jakie jest Pana stanowisko i co powinno byc zmienione, zeby wlasciciele gruntow zgodzili sie na ta droge.
    2) jakie sa szanse na rozwiazanie sprawy dworca. Oczywiscie kongregacji mozna podziekowac osobiscie, za odwolania od pozwolenia itp.... wiadomo ze zrobil sie syf jakich malo. Wszystko rozbija sie o pieniadze i wlasne interesy. Zbyt wiele osob chce na podroznych przytulic troche grosza, ale czy taka jest misja gminy ? Transpor, czy komunikacja to jeden z glownych obowiazkow... a dla mnie nie jest on realizowany. Zalosne jest ze zeby sie wydostac z myslenic n w strone zakopanego nalezy wyjsc na zakopianke i lapac tam autobus. Jakie sa realne szanse na rozwiazanie kwesti wybudowania dworca. Wyczytalem gdzies ze busy maja zostac przeniesione rowniez tam. Jakie sa szanse zeby busy nadal byly w centrum, bo chyba wiekszosc osob ma je po prostu na miejscu, zamiast fatygowac sie pod zakopianke.
    3) jakie sa szanse aby miasto kwartalnie przedstawialo stan zadluzenia. Chodzi o pokazanie progresu w tym przypadku, z dokladnym wyszczegolnienem zrodel finansowania konkretnych inwestycji. nie wiem jakie sa mozliwosci przedstawienia takich statystyk, ale chociazby wykorzystanie roznych portali internetowych.
    4) Czy obecna wladza zostanie rozliczona za czas swojej kadencji. Nie bede tego rozwijal zeby nie draznic innych osob, ale nie oszukujmy sie. Jest takie powiedzenie.. wiecej spiepszyc sie nie da, oddajmy komus wladze. Czuje ze taki moment wlasnie nadszedl, ale np ja nie mam zamiaru placic wyzszych oplat " za wszystko" majac w zamian strzelnice sportowa i wyciag narciarski (i inne sliczne rzeczy typu kamienie wegielne, czy tablice pamiatkowe).
    5) czy wedlug Pana nie jest hipokryzja goszczenie Gazety Myslenickiej w Urzedzie Gminy ? Chce uniknac sytuacji gdy w Urzedzie nagle znajdzie sie biuro firmy budowlanej, zakladu pogrzebowego, biuro notarialne itp... Sa chyba jakies zasady moralne. Chyba ze wlacicielem gazety jest sama gmina.
    6) Chcialbym rowniez wiedziec kto jest wlascicielem obiektow sportowych na terenie gminy. Sporo z nich zostalo wyremontowanych, jednak nie sa one ogolnodostepne. Nie rozumiem dlaczego wiekosc z nich jest zamykana poza godzinami w ktorych korzystaja z nich np. szkoly. Coraz trudniej wyjsc i pograc ze znajomymi w pilke czy kosza.

    Nie zadaje pyatan innych, bo znalazlem na nie odpowiedz :)

    Jezeli forum nie jest miejscem na udzielanie odpowiedzi, z checia udostepnie swoj adres emailowy.

    Dziekuje za odpowiedz.
    Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 21:24
    Stanowisko Burmistrza to nie deska kreślarska. Myślę żeby je piastować to trochę trzeba popracować w strukturach samorządowych. Jeżeli Pan Kielan myślał od czterech lat o startowaniu na to odpowiedzialne dla miasta stanowisko to może powinien zapoznać się z kompetencjami ustawowymi Burmistrza . Nawiasem mówiąc cztery lata to dużo czasu na edukację i mógł bez problemów jako osoba inteligentna spróbować podjąć edukację np. Podyplomowe Studia Administracji Publicznej na UJ, dwa semestry to chyba nie długo co drugi wakend .
    Kontakty z różnego rodzaju urzędami jako klient czy kontrahent to nie to samo co podejmowanie decyzji, która dla kogoś zawsze będzie kontrowersyjna.
    Cytuj Zgłoś
  • 20.05.2010 - 15:17
    W zeszłym tygodniu byłem w szpitalu na oddziale wew. - w związku z powyzszym mam doświadczenie żeby zostać lekarzem,
    Dwa tygodnie temu byłem w Urzędzie Skarbowym, widziałem pracę - myślę zę ma wystarczajace kompetencje na urzedasa skarbowego.
    A ha ostatnio czytałem Sedno ale z przykrością stwierdzam, że nie jestem w stanie zadać tak ciężkich pytań jak Pan redaktor Zalubowski redaktorowi Kielanowi.
    Szanowny Panie Wiktorze jest Pan architektem podobno niezłym osobą nieźle ustawioną finansowo kim się Pan otacza ? Z hienami krążącymi wokół Pana tylko się Pan ośmieszy. Niech Pan zmieni sztab wyborczy na innych ludzi. A wywiad w SEDNIE to katastrofa. Proszę zmienić doradców i oficjalnych sponsorów (posiadają złą repurtację szczególnie wśród swoich pracowników). To może coś z tego będzie.
    Cytuj Zgłoś
  • 05.06.2010 - 1:32
    ,, ... CZUJE SIĘ JAKBYM MIESZKAŁ W CYRKU ... TYLKO KTOŚ UKRADŁ NAMIOT ... "

    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach