Strażak ochotnik - cichy bohater

Nawet jeśli piątą godzinę przemoczony i zmęczony ładujesz worki z piaskiem to robisz to dalej, bo wiesz, że każdy napełniony worek może uratować wiele ludzi – mówi jeden ze strażaków ochotników

fot. UGiM Dobczyce
Na co dzień traktowani z przymrużeniem oka, a ich zaangażowanie przez rówieśników postrzegane jest jako obciach. Mówiąc „Należę do Ochotniczej Straży Pożarnej” spotykają się z uśmiechem ze strony rozmówcy… do czasu gdy strażak staje się ostatnim ratunkiem.

Najczęściej przypominamy sobie o nich w obliczu klęsk. Gdy bezradnie patrzymy na wodę w piwnicy, która sięga nam do kolan. Tak było rok temu i tak jest teraz, kiedy strażacy jako jedyni są nam w stanie pomóc. Niosą pomoc rodzinom zupełnie nieprzygotowanym do powodzi lub zaskoczonych przez żywioł. Odbierają setki zgłoszeń – robią co mogą, aby bezinteresownie nieść pomoc. Tak jest i tym razem, kiedy co sił w nogach strażacy ochotnicy biegną do remizy na dźwięk kolejnej syreny alarmowej.

Udało nam się w przelocie porozmawiać z jednym ze strażaków:

Wróciłeś z terenu, jak wygląda sytuacja na miejscu?

Pierwsze zgłoszenia o zalaniach notowaliśmy już w niedzielę koło południa. Można było przewidzieć co się stanie, dlatego sami zgłaszaliśmy się do jednostki. Obecnie (18 maja, godziny poranne) sytuacja jest zła. Domy są zalane i nie pompujemy, ponieważ przy ciągle padającym deszczu woda wdziera się tam ponownie. Ciągle napływa do domów i piwnic, mimo to nie odmawiamy pomocy, ale mamy ograniczone możliwości i musimy selekcjonować zgłoszenia.

A noc z niedzieli na poniedziałek?

Trudno mi powiedzieć jak wyglądała w powiecie, ponieważ przez całą noc ładowałem worki z piaskiem. Poszło kilkaset, a teraz juz pewnie kilka tysięcy worków. Rano o 5 wsparli nas strażacy ze Szkoły Aspirantów w Krakowie i ładowali dalej… do południa. Prawie wszystko szło na wał do Droginii, który przemakał. Nie nadążaliśmy mimo ciągłej pracy.

Wytrzymałeś całą noc?

Nie było łatwo. Po zmianie ze strażakami z Krakowa pojechaliśmy w teren. Głównie do zalanych domów. I tak przez cały dzień. Dopiero na noc z poniedziałku na wtorek dostaliśmy wolne na całą noc. A dzisiaj dalej… od 9 rano.

Jak wygląda sytuacja w terenie z Twojej perspektywy?

Najgorsze miejsce w którym byłem to Droginia, gdzie wał puszczał wodę całym sobą, dlatego ewakuowano część mieszkańców tej miejscowości. Tam nie nadążano z dowozem piasku i ziemi. W ogóle największym problemem dla nas jest ciągle padający deszcz. Poza tym jesteśmy już zmęczeni i przemoczeni. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, że strażacy pracują po kilkanaście godzin – niemal non stop. Ja już w niedzielę nie miałem nic suchego, nie miałem w co się przebrać, mimo że pracowało 12 osób, a mamy 40 kompletów ubrań. Nie było jak, ani gdzie tego suszyć. Ale pracujemy dalej. Nawet jeśli piątą godzinę przemoczony i zmęczony ładujesz worki z piaskiem to robisz to dalej, bo wiesz, że każdy napełniony worek może uratować wiele ludzi.

Dasz radę?

Muszę. Wszyscy musimy. Ci ludzie potrzebują naszej pomocy, a my jesteśmy po to, aby im ją dać. Ciągle pada. Wygląda na to, że będziemy mieć mnóstwo pracy. Zapowiada się tydzień pompowania.

Strażak ochotnik prosił o to, aby nie ujawniać jego nazwiska. Chce zostać anonimowy, bo jak mówi: Nie jestem nikim wyjątkowym, robię tylko to co do mnie należy.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 18.05.2010 - 17:10
    "Należę do Ochotniczej Straży Pożarnej” spotykają się z uśmiechem ze strony rozmówcy…"
    Hmm taki kraj, jak ktoś robi coś dla idei nie chcąc za to wynagrodzenia to reszta sknerów śmieje się z niego.
    Ludzie z OSP to ludzie którzy, są o strzebel wyżej na drabinie ewolucji.
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 17:10
    Chłopaki wielki szacun dla was!!

    Wielu ludzi uważa że jeżeli w ich domu nic się nie dzieje to wszystko jest OK i można spać spokojnie, tymczasem wy pracujecie na okrągło, w tym deszczu i zimnie!!
    To bardzo dobrze że ktoś docenił ich prace i powstał taki artykuł...
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 17:11
    "Należę do Ochotniczej Straży Pożarnej” spotykają się z uśmiechem ze strony rozmówcy…"
    Hmm taki kraj, jak ktoś robi coś dla idei nie chcąc za to wynagrodzenia to reszta sknerów śmieje się z niego.
    Ludzie z OSP to ludzie którzy, są o strzebel wyżej na drabinie ewolucji.
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 17:11
    Naprawdę dajecie wszystko z siebie, jeszcze raz WIELKIE,WIELKIE DZIĘKI DLA WAS!!!!!!!!!!!!!!!!
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 18:44
    Powiem jedno : gdyby nie Ochotnicze Straże, państwówka by sobie nie poradziła. taka jest prawda. to Ochotnicy całymi dniami i nocami ratują innych nie dbając o siebie. Jezdzą od domu do domu, od jednego wypadku do drugiego.
    ale ja ludzi zawsze będzie ' strażak to pijak ' bo widzieli go raz gdy napił się na festynie piwa. Ale gdy ratujemy wam życie to co.? ! zastanówcie się czasmi ludzie co mówicie.


    a tak to Dziękuje Wam Bardzo Ochotnicze Straże. !
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 19:00
    brawo za podjecie tematu - do tej pory nikt tego nie zauwazyl
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 19:37
    OSP BRZĄCZOWICE na zdj. ,pozdr.
    2 Cytuj Zgłoś
  • Mariusz Drzyzga 18.05.2010 - 22:20
    Brawo, dla redakcji za zauważenie tematu i dla strażaka za opowiedzenie z jego perspektywy
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 23:47
    ja jak sie dowiaduje ze ktos z moich znajomych nalezy do osp to mysle - 'szacun' i nie przyszloby mi do glowy ze mozna sie z tego smiac. troche autor przesadzil z tym wstepem.
    2 Cytuj Zgłoś
  • 18.05.2010 - 23:56
    WIELKI SZACUNEK DLA WAS CHŁOPAKI
    2 Cytuj Zgłoś
  • 19.05.2010 - 8:06
    no dokladnie nikt sie normalny z tego nie smieje.osp to najlepsza ze wszystkich sluzb w ogole.mam do was wielki szacunek.
    2 Cytuj Zgłoś
  • 19.05.2010 - 8:19
    loklany - gadacie glupoty, a jescze nie tak dawno na forum pisaliscie ze osp to tylko pije itp... wiec ludzie teraz nie udawajcie, ze kazdy ich szanuje i oddaje im hold
    1 2 Cytuj Zgłoś
  • 19.05.2010 - 8:33
    Wypowiedz na Miasto Info - KOSIARZ-: OSP często kojarzone z: Ostrym Spożywaniem Prefabrykantów pochodzenia alkoholowego:) Ale niech chłopaki kasę dostaną, zobaczymy co się będzie działo
    TAKICH IDIOTÓW JAK KOSIARZ CZY ZDZICHU NA TYM FORUM NIE BRAKUJE-BRAWO PANOWIE JESTEŚCIE WIELCY !!!!!!!!!!!!!!!
    2 Cytuj Zgłoś
  • 19.05.2010 - 13:26
    Jestem związana z OSP i wiem jak wygląda taka praca , aż łza się kręci w oku kiedy patrzysz jak Ci ludzie ratują ci życie, dobytek .. Robiąc to naprawde bezinteresownie . .. Podziekowania dla wszystkich Panów z OSP :)
    2 Cytuj Zgłoś
  • 19.05.2010 - 20:07
    Wielki szacunek dla wszystkich ochotników i zawodowych straków.
    Wiem jak to wygląda przy akcjach tak jak i przy tej powodzi ponieważ mam okazję przyglądać się ich pracy "Całkowicie oddani swojej pracy "
    WIELKI SZACUNEK DLA WSZYSTKICH STRAŻAKÓW OSP I PSP
    2 Cytuj Zgłoś
  • 20.05.2010 - 16:04
    wlasnie zawsze wysmiewacie sie z takich ludzi a jak przyjdzie co do czego to beczycie o pomoc a tacy ludzie jak ludzie z OSP bez slowa pomagaja nie trzeba sie prosic o pomoc !
    2 Cytuj Zgłoś
  • 21.05.2010 - 8:59
    Teraz jeszcze bardziej bedziemy Was szanowac, dziękujemy. Czy bedzie jakaś zbiórka na odtworzenie zużytego sprzętu, ubrań, worków itd.
    1 1 Cytuj Zgłoś
  • 21.05.2010 - 9:11
    OSP RULEZ!!!
    2 Cytuj Zgłoś
  • 21.05.2010 - 9:23
    Dlaczego władze miasta szanują druchów z OSP niech świadczą ostatnie wydarzenia.
    Przeciwnicy OSP to mało znaczące pionki z którymi nikt się nie liczy. Niech zdejmą dziecięce maski i się ujawnią. Panowie i Panie troszkę odwagi - dzieciaki!

    Myśleniczanie dziękują druchom z OSP
    2 Cytuj Zgłoś
  • 03.06.2010 - 9:44
    Chłopaki na pewno odwalają kawał dobrej roboty ale sam wiem o kilku przypadkach w ich szeregach którymi na pewno nie można się chwalic jednym z nich jest na pewno komendant z Zarabia ale każdy ma prawo do własnej oceny i denerwuje mnie kiedy ktoś reaguje agresywnie na negatywne opinie
    2 Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach