Pierwsze Otwarte Spotkanie Pokoleń

Na boisku LKS Orzeł odbyło się I Otwarte Spotkanie Stowarzyszenia "Pokolenia". Stowarzyszenie działa w całym kraju i zrzesza ludzi dla których ważne są ideały socjaldemokratyczne

Spotkanie w trójkę zorganizowali Rafał Kudas, Leszek Wawok oraz Dariusz Szczotkowski. Podczas spotkania burmistrz Maciej Ostrowski mówił o Myślenicach jako nowoczesnym mieście dialogu i zgodny. Wyraził chęć współpracy za równo z lewicą jak i prawicą.

Stanisław Kot wyraził dużą aprobatę dla obecnych władz. Mówił, że bardzo cieszy się z tego, że Myślenice stają się miastem nowoczesnym, przyjaznym mieszkańcom. - To spotkanie nie było dla mnie, to było spotkanie ludzi dzięki, którym to miasto ma swoją niepowtarzalną duszę - mówił Rafał Kudas, organizator spotkania.

Podczas spotkania odnawiały się dawne znajomości oraz zawierały nowe. Wszyscy mimo różnicy lat, bawili się z sobą i rozmawiali przez wiele godzin. Zebrani obiecali sobie, że nie będzie to ostatnie spotkanie tego typu. Organizatorzy już zapowiadają koleje i obiecują dotrzeć do jeszcze większej liczby osób.

Czytaj także

Komentarze

  • 13.08.2010 - 12:14
    szczota przynajmniej zdjecie bys jakies dodal
    Cytuj Zgłoś
  • Dariusz Szczotkowski 13.08.2010 - 16:18
    Kremiku :) Chciałem, jednak jak zobaczyłem wykonane przez fotografa fotki np. smażonej kiełbasy to zrezygnowałem. Następne newsy od mojej skromnej osoby będą zapewne ilustrowane:)
    Jednak samo spotkanie bardzo pozytywne :)
    Cytuj Zgłoś
  • 13.08.2010 - 17:25
    Zbliżające się wybory powodują, że burmistrz Maciej klepie się już ze wszystkimi, starając się maksymalnie poszerzyć krąg swoich wyborców. Wyraża chęć współpracy zarówno z lewicą jak i prawicą, mówi o mieście dialogu i zgody.
    No cóż.
    Ostatnie przedwyborcze salta i fikołki jakimi popisywał się przed całym krajem Jarosław Kaczyński uodporniły nas nieco na politykę i dlatego gadaninę burmistrza należałoby najzwyczajniej pominąć milczeniem. Są w tym mieście jednak osoby, które pamiętają z jakim zapałem ów historyk atakował Stanisława Kota przed wyborami w 2002 roku, jak merytorycznie podkreślał jego polityczną przeszłość.
    A jak chodzi o dialog i zgodę - cóż panie Ostrowski. Nie znam drugiego takiego miejsca gdzie jeden człowiek byłby w stanie wywołać tak wiele konfliktów i tak bardzo zrazić ludzi do samorządu.
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach