PiS chce odwołania dyrektora szpitala
Zgodnie z zapowiedziami Marka Łatasa z Prawa i Sprawiedliwości, jego partia złożyła wniosek o odwołanie dyrektora szpitala
Jak podaje Dziennik Polski pismo trafiło do zarządu powiatu dwa dni po sesji rady. Marek Łatas mówi, że stało się tak, aby nie wrzucać wszystkich ważnych tematów związanych ze szpitalem do jednego worka, czyli nie poddawać ich pod głosowanie na jednej sesji.
Decyzję o odwołaniu dyrektora szpitala podejmie Józef Tomal, bo to on jako starosta podpisuje umowę z dyrektorem tej placówki. - Nie mogę tego zrobić tylko na podstawie rozpoczętego postępowania prokuratorskiego. Poza tym, oficjalnie nie mam żadnej informacji na ten temat – powiedział Dziennikowi
Jak pisaliśmy wcześniej, Marek Łatas tłumaczył, że decyzja o złożeniu wniosku została podjęta po wydaniu opinii przez Inspekcję Pracy. Instytucja po przeprowadzeniu kontroli stwierdziła, że dyrektor łamie prawo pracownicze poprzez przekraczanie czasu pracy i przeznaczaniu pieniędzy z funduszu specjalnego na inne cele.
Jak podaje Dziennik Polski pismo trafiło do zarządu powiatu dwa dni po sesji rady. Marek Łatas mówi, że stało się tak, aby nie wrzucać wszystkich ważnych tematów związanych ze szpitalem do jednego worka, czyli nie poddawać ich pod głosowanie na jednej sesji.
Decyzję o odwołaniu dyrektora szpitala podejmie Józef Tomal, bo to on jako starosta podpisuje umowę z dyrektorem tej placówki. - Nie mogę tego zrobić tylko na podstawie rozpoczętego postępowania prokuratorskiego. Poza tym, oficjalnie nie mam żadnej informacji na ten temat – powiedział Dziennikowi
Jak pisaliśmy wcześniej, Marek Łatas tłumaczył, że decyzja o złożeniu wniosku została podjęta po wydaniu opinii przez Inspekcję Pracy. Instytucja po przeprowadzeniu kontroli stwierdziła, że dyrektor łamie prawo pracownicze poprzez przekraczanie czasu pracy i przeznaczaniu pieniędzy z funduszu specjalnego na inne cele.