VI Harcerski Bieg Sprawnościowy Bolek
Myśleniccy harcerze wzięli udział w VI już Harcerskim Biegu Sprawnościowym Bolek im. hm. Stefana Mirowskiego, bohatera Hufca Myślenice. Pobiegło 70 zuchów, harcerzy i harcerek
Trasa Bolka przebiegać miała z Myślenic do Jawornik, nim jednak wszystko na dobre się rozpoczęło harcerze wzięli udział w obchodach związanych z dniem 11 listopada w Kościele p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny oraz przy Pomniku Niepodległości na myślenickim rynku. Po złożeniu wieńców przez wszystkie delegacje oficjalnym apelem, podczas którego uczestniczące w obchodach drużyny meldowały swój stan, druhna phm. Paulina Figlewicz zainaugurowała VI Bieg Sprawnościowy. Z tą chwilą rozpoczęła się, mająca trwać dwa dni, rywalizacja, która wyłonić miała najsprawniejszą z drużyn Hufca Myślenice.
Dzień pierwszy
Pierwszym zadaniem, które zostało postawione przed uczestnikami biegu był konkurs pieśni legionowej, do którego wszyscy pilnie się przygotowali. Kolejną konkurencją były zawody sportowe. Harcerze wzięli udział w turnieju piłki halowej, siatkówki oraz koszykówki. Tuż przed snem harcerze wzięli również udział w obrzędowym Ogniobraniu podczas, którego przypomniano im sylwetkę Stefana Mirowskiego. Na tym zakończył się dzień pierwszy. Największe wyzwania jednak nadal były przed uczestnikami.
Dzień drugi
Od samego rana dnia następnego wystartować miała część właściwa, czyli Bieg Harcerski z Myślenic do Jawornika. Niestety z powodu złych warunków atmosferycznych został on przeniesiony i zorganizowany został tylko w Jaworniku, dokąd patrole przejechały busami. Po dotarciu na miejsce i obiedzie rozpoczął się planowany bieg.
Na jego trasie harcerze musieli wykazać się umiejętnościami z wielu dziedzin, między innymi strzelaniem z wiatrówki, ortografii, pierwszej pomocy i sprawności fizycznej. Z nielicznymi wyjątkami wszyscy pokonali bieg bez problemu. Jednym z zadań było trafienie granatem (sztucznym) w teren wroga. Podczas wieczornego kominka przypomnieliśmy sobie słowa Stefana Mirowskiego na temat harcerskiego stylu życia. Dzień zakończyliśmy radosnym śpiewograniem.
Dnia trzeciego, a zarazem ostatniego zostały ogłoszone wyniki oraz wręczone nagrody. Dużą niespodzianką okazało się zwycięstwo tryumfatorów sprzed dwóch lat, czyli harcerzy i harcerek z 83 MDH Kedyw działającej przy Szkole Podstawowej nr. 3 w Myślenicach.
Po apelu kończącym przyszedł czas na pożegnania, na szczęście nie na długo. Następna okazja do spotkania to uroczystości Przekazaniem Betlejemskiego Światełka Pokoju w Krakowie, na których na pewno wielu z obecnych na Bolku harcerzy będzie obecnych.
*Stefan Mirowski - żył w latach 1920-1996. Instruktor Związku Harcerstwa Polskiego w stopniu harcmistrza, żołnierz Armii Krajowej w Szarych Szeregach. Organizator i komendant "Zawiszy" w Szarych Szeregach, kierownik wydziału Pasieki (Głównej Kwatery Szarych Szeregów) podczas II wojny światowej. Był także członkiem Komendy Głównej organizacji "Wawer". W latach 1945-1948 pełnił funkcję zastępcy komendanta Warszawskiej Chorągwi ZHP. Usunięty z ZHP w 1949. Powrócił do służby w 1956 roku, biorąc udział w Zjeździe Łódzkim.
Ponownie powrócił w 1989 roku, aktywnie uczestniczył w przeprowadzaniu zmian w ZHP ukoronowanych przywróceniem tradycyjnego Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego na XXVIII Zjeździe ZHP w grudniu 1990 roku. Wtedy też wybrany został na funkcję Przewodniczącego ZHP. Zmarł nagle podczas światowej konferencji skautowej w Oslo, gdzie przewodniczył delegacji odbierającej certyfikat potwierdzający członkostwo ZHP w WOSM. Kawaler Orderu Virtuti Militari.

Trasa Bolka przebiegać miała z Myślenic do Jawornik, nim jednak wszystko na dobre się rozpoczęło harcerze wzięli udział w obchodach związanych z dniem 11 listopada w Kościele p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny oraz przy Pomniku Niepodległości na myślenickim rynku. Po złożeniu wieńców przez wszystkie delegacje oficjalnym apelem, podczas którego uczestniczące w obchodach drużyny meldowały swój stan, druhna phm. Paulina Figlewicz zainaugurowała VI Bieg Sprawnościowy. Z tą chwilą rozpoczęła się, mająca trwać dwa dni, rywalizacja, która wyłonić miała najsprawniejszą z drużyn Hufca Myślenice.
Dzień pierwszy
Pierwszym zadaniem, które zostało postawione przed uczestnikami biegu był konkurs pieśni legionowej, do którego wszyscy pilnie się przygotowali. Kolejną konkurencją były zawody sportowe. Harcerze wzięli udział w turnieju piłki halowej, siatkówki oraz koszykówki. Tuż przed snem harcerze wzięli również udział w obrzędowym Ogniobraniu podczas, którego przypomniano im sylwetkę Stefana Mirowskiego. Na tym zakończył się dzień pierwszy. Największe wyzwania jednak nadal były przed uczestnikami.
Dzień drugi
Od samego rana dnia następnego wystartować miała część właściwa, czyli Bieg Harcerski z Myślenic do Jawornika. Niestety z powodu złych warunków atmosferycznych został on przeniesiony i zorganizowany został tylko w Jaworniku, dokąd patrole przejechały busami. Po dotarciu na miejsce i obiedzie rozpoczął się planowany bieg.
Na jego trasie harcerze musieli wykazać się umiejętnościami z wielu dziedzin, między innymi strzelaniem z wiatrówki, ortografii, pierwszej pomocy i sprawności fizycznej. Z nielicznymi wyjątkami wszyscy pokonali bieg bez problemu. Jednym z zadań było trafienie granatem (sztucznym) w teren wroga. Podczas wieczornego kominka przypomnieliśmy sobie słowa Stefana Mirowskiego na temat harcerskiego stylu życia. Dzień zakończyliśmy radosnym śpiewograniem.
Dnia trzeciego, a zarazem ostatniego zostały ogłoszone wyniki oraz wręczone nagrody. Dużą niespodzianką okazało się zwycięstwo tryumfatorów sprzed dwóch lat, czyli harcerzy i harcerek z 83 MDH Kedyw działającej przy Szkole Podstawowej nr. 3 w Myślenicach.
Po apelu kończącym przyszedł czas na pożegnania, na szczęście nie na długo. Następna okazja do spotkania to uroczystości Przekazaniem Betlejemskiego Światełka Pokoju w Krakowie, na których na pewno wielu z obecnych na Bolku harcerzy będzie obecnych.
*Stefan Mirowski - żył w latach 1920-1996. Instruktor Związku Harcerstwa Polskiego w stopniu harcmistrza, żołnierz Armii Krajowej w Szarych Szeregach. Organizator i komendant "Zawiszy" w Szarych Szeregach, kierownik wydziału Pasieki (Głównej Kwatery Szarych Szeregów) podczas II wojny światowej. Był także członkiem Komendy Głównej organizacji "Wawer". W latach 1945-1948 pełnił funkcję zastępcy komendanta Warszawskiej Chorągwi ZHP. Usunięty z ZHP w 1949. Powrócił do służby w 1956 roku, biorąc udział w Zjeździe Łódzkim.
Ponownie powrócił w 1989 roku, aktywnie uczestniczył w przeprowadzaniu zmian w ZHP ukoronowanych przywróceniem tradycyjnego Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego na XXVIII Zjeździe ZHP w grudniu 1990 roku. Wtedy też wybrany został na funkcję Przewodniczącego ZHP. Zmarł nagle podczas światowej konferencji skautowej w Oslo, gdzie przewodniczył delegacji odbierającej certyfikat potwierdzający członkostwo ZHP w WOSM. Kawaler Orderu Virtuti Militari.