Piłka nożna: Orzeł Myślenice - Gościbia Sułkowice 1:0 [wideo]
Bramka Kamila Ostrowskiego z 34. minuty rozstrzygnęła powiatowe derby pomiędzy Orłem Myślenice a Gościbią Sułkowice
Żółte kartki: Święch, Ostrowski, P.Łętocha, Bzdek, Lech (dwie), Kański - Tyrawa, P.Stokłosa, D.Profic
Czerwone kartki: Lech (87, za dwie żółte) - W.Profic (87)
Widzów: 100
Bramka Kamila Ostrowskiego z 34. minuty rozstrzygnęła powiatowe derby pomiędzy Orłem Myślenice a Gościbią Sułkowice. Dobrze dysponowani wiosną przyjezdni stworzyli sobie więcej klarownych sytuacji, ale nie zdołali wyrównać rywalizacji głównie za sprawą dobrej gry bramkarza gospodarzy - Marka Pajki.
Gościbia w rundzie wiosennej szybko oddaliła się od strefy spadkowej ogrywając w ostatnim czasie m.in. lidera Czarnych Staniąki i wicelidera Wiślanych Jaśkowice. Do Myślenic podopieczni Ryszarda Kruka przyjeżdżali więc na fali wznoszącej i to oni uchodzili za faworyta. Orzeł nie postawił im jednak łatwego zadania i już w pierwszych minutach stwarzał zagrożenie pod bramką Wiesława Światłonia - głównie po stałych fragmentach gry. Golkiper Gościbii nie dał się jednak zaskoczyć Adrianowi Kasprzykowi po strzale z dwudziestu metrów, a później w kopii poprzedniej akcji odbita od muru futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Rywale mogli natomiast skarcić Orłowców, gdy stoperom uciekł Wojciech Profic, ale w sytuacji sam na sam Marek Pajka wygarnął mu piłkę spod nóg. Przełomowa dla losów spotkania była 34. minuta, wtedy to po faulu na Łukaszu Mikołajczyku po akcji dwójki stoperów Orzeł wyszedł na prowadzenie. Adrian Kasprzyk wstrzelił z rzutu wolnego płasko w pole karne, a nadbiegający Kamil Ostrowski wślizgiem wpakował piłkę do bramki. To był pierwszy gol kapitana Orła w Lidze Okręgowej.
Wspomniana dwójka stoperów odegrała kluczową rolę także w dalszej części meczu, bo cały czas musieli powstrzymywać natarczywie atakujących rywali. W przerwie trener Dragosz mimo prowadzenia wzmocnił siłę rażenia wpuszczając na boisko dwóch ofensywnie usposobionych zawodników - Rafała Kańskiego i Michała Kupca - myśleniczanom przyszło jednak się już tylko bronić, bo to Gościbia przejęła inicjatywę i całkowicie zdominowała drugą połowę.
Tuż po przerwie po indywidualnej akcji technicznym rogalem popisał się Wojciech Profic, a piłka już minęła interweniującego Marka Pajkę i zmierzając w okolice okienka bramki odbiła się od słupka, po czym ku uciesze gospodarzy wyszła z powrotem w pole.
Stan rywalizacji mógł wyrównać Arkadiusz Wyrwała, który kropnął z całej siły z rzutu wolnego z 25. metrów, ale jego strzał efektownie wybronił Marek Pajka. Później ten sam zawodnik strzelał ze stałego fragmentu nad murem, ale tym razem w środek bramki. Chwilę wcześniej jedyną groźną akcję w drugiej połowie przeprowadzili biało-zieloni. Rafał Kański posłał świetnego krosa pod nogi Michała Kupca, ale jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany.
W końcówce doszło do małej awantury. Aktywny w tym meczu Wojciech Profic powalił na murawę utrzymujących się przy piłce Michała Kupca i Piotra Łętochę. Sędzia przerwał grę, odgwizdując faul dla Orła, natomiast doszło jeszcze do przepychanki Profica z Michałem Lechem w efekcie czego ten pierwszy postanowił wymierzyć sprawiedliwość, uderzając napastnika Orła w twarz. Sędzia ukarał go czerwoną kartką, natomiast żółtą Lecha.