Cysterna zablokowała rondo
Kierowca tira z naczepą – cysterną utknął na środku ronda przy próbie zawracania. Jego nieudany manewr zablokował ruch na rondzie na kilkadziesiąt minut
Naczepa cysterny podczas manewru zawracania zahaczyła o wysepkę ronda, a następnie ugrzęzła w ziemi pod własnym ciężarem. Samochód przewoził plastyfikator (uszlachetniacz) do betonu. Prawdopodobnie kierowca jechał do betoniarni przy ul. Kazimierza Wielkiego.
Kierowca sam nie był w stanie poradzić sobie z problemem. Z opresji wyciągali go strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Myślenicach. Ruch na rondzie i sąsiednich ulicach został częściowo wstrzymany lub kontrolę nad nim przejmowali policjanci i strażnicy miejscy. Po kilkudziesięciu minutach udało się opanować sytuację.
- Kierowca cysterny, mężczyzna z powiatu oświęcimskiego, odmówił przyjęcia zaproponowanego przez policjantów kilkuset złotowego mandatu za spowodowanie kolizji - zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - zatem sprawa znajdzie swój finał w myślenickim sądzie grodzkim - podaje Szymon Sala, rzecznik myślenickiej policji.
Strażacy i policjanci usunęli z ronda ciężarowe Volvo, po czym ustawili ten pojazd tymczasowo na prawym pasie ruchu ul. Żeromskiego. Przez chwilę pozostawiono tam możliwość przejazdu jedynie samochodów o raczej mniejszych gabarytach, głównie osobowych.
Jak informuje Sala, mimo to, około godz. 14:00, próbował tamtędy jechać kierowca kursowego autobusu myślenickiego PKS-u, co nie skończyło się pomyślnie, bowiem podczas omijania stojącego tira najeżdżając autobusem na pryzmę śniegu doprowadził do bocznego zderzenia obu pojazdów i przerysował tylne prawe drzwi autobusu (Volvo bez uszkodzeń). Za podjęcie nieprawidłowego omijania kierowca autobusu, spoza powiatu myślenickiego, został ukarany mandatem.

Kierowca sam nie był w stanie poradzić sobie z problemem. Z opresji wyciągali go strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Myślenicach. Ruch na rondzie i sąsiednich ulicach został częściowo wstrzymany lub kontrolę nad nim przejmowali policjanci i strażnicy miejscy. Po kilkudziesięciu minutach udało się opanować sytuację.
- Kierowca cysterny, mężczyzna z powiatu oświęcimskiego, odmówił przyjęcia zaproponowanego przez policjantów kilkuset złotowego mandatu za spowodowanie kolizji - zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - zatem sprawa znajdzie swój finał w myślenickim sądzie grodzkim - podaje Szymon Sala, rzecznik myślenickiej policji.
Strażacy i policjanci usunęli z ronda ciężarowe Volvo, po czym ustawili ten pojazd tymczasowo na prawym pasie ruchu ul. Żeromskiego. Przez chwilę pozostawiono tam możliwość przejazdu jedynie samochodów o raczej mniejszych gabarytach, głównie osobowych.
Jak informuje Sala, mimo to, około godz. 14:00, próbował tamtędy jechać kierowca kursowego autobusu myślenickiego PKS-u, co nie skończyło się pomyślnie, bowiem podczas omijania stojącego tira najeżdżając autobusem na pryzmę śniegu doprowadził do bocznego zderzenia obu pojazdów i przerysował tylne prawe drzwi autobusu (Volvo bez uszkodzeń). Za podjęcie nieprawidłowego omijania kierowca autobusu, spoza powiatu myślenickiego, został ukarany mandatem.