Od 1 lipca 2011 PKS Myślenice rezygnuje z wszystkich kursów na lokalnych trasach tłumacząc, że to wynik negocjacji z prywatnymi przewoźnikami. Czy według ciebie poradzą sobie oni z obsługą kursów z których zrezygnował PKS?

Więcej na ten temat

Komentarze

  • 29.06.2011 - 20:52
    Jak władza zapewnia dojazd do pracy i szkoły na własnej skórze już w listopadzie 2009 roku przekonałem się ja i moja rodzina
    zresztą co 3 czy 4 mieszkaniec miasta. To był horror. Sytuację znam doskonale. Przez rok straciłem 4. 5 tysiąca . Mane tekel fares.
    5 Cytuj Zgłoś
  • 29.06.2011 - 22:46
    Dajcie ludzia normalnie zyc i funkcjonowac ! gdzie komunikacja! kultura na busach przechodzi ze strony przewozników raczej z chamstwem !
    3 Cytuj Zgłoś
  • 07.07.2011 - 22:41
    Czy uważasz, że prywatni przewoźnicy będą w stanie obsłużyć wszystkie kursy z których zrezygnował PKS Myślenice?
    Na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi,oczywiście wszystkich na pewno nie bo nikt raczej nie będzie wykonywał nierentownych kursów a takich PKS miał trochę .
    Pozostałe jak najbardziej ale to potrwa.Kursy dalekobieżne a nie ma ich dużo przejmą inni przewoźnicy,zresztą np. do Zakopanego PKS miał chyba 2 kursy a Szwagropol czy Transfrej ile i jakim taborem?
    Jedni przewoźnicy upadną a inni będą się rozwijać i za jakiś czas wszystkim wyjdzie to na dobre.Tak źle zarządzany PKS nie był nawet za komuny,niby mieli sprywatyzować a dopiero wyszedł z tego twór-Znikomą ilość udziałów mają pracownicy a resztę miasto Łódź więc jaka to prywatyzacja,coś czego nie ma nawet w Kodeksie Handlowym,ni to prywatne ni to państwowe.Natworzono spółeczek i stanowisk a zwalnia się starych doświadczonych pracowników i sprzedaje między sobą zajezdnię w Myślenicach kupił N.Targ pracownicy z Myślenic na etatach w N.Targu.Czy ktoś wie o co w tym wszystkim chodzi.
    Poczekamy zobaczymy ,lata komuny zrobiły swoje i dalej większości wydaje się że państwowe jest lepsze.
    Busiarze będą się musieli dostosować do wymogów rynku ,zmienić tabor i zwolnić nie kulturalnych kierowców,ale to potrwa.
    1 Cytuj Zgłoś
  • 08.07.2011 - 18:58
    Ja bym zwolniła takiego jednego kierowcę, który pewnie już nie jeździ ze względu na wiek- a bynajmniej nie zawodowo. Jeździł swego czasu taki starszy, siwiejący facet, który przeklinał i miał rozpadającego się busa z elektrycznie sterowanymi drzwiami. Jechałam z nim, któregoś chłodnego popołudnia w wakacje z Krk do M-nic i to była masakra istna. Szarpał autem, wymuszał pierwszeństwo i jechał przez większość drogi z otwartymi drzwiami. Myślałam, że istnie zamarznę pomimo tego, że było lato (dodam, że mam nawyk siadania jak najbliżej kierowcy, bo od małego lubiłam jako pasażer obserwować co się dzieje na drodze). Istny koszmar. Miał w nosie bezpieczeństwo pasażerów. Cieszę się, że to był jeden jedyny raz kiedy to natknęłam się na tego kierowcę.
    1 1 Cytuj Zgłoś
  • 01.08.2011 - 23:27
    PKS niech zacznie normalnie jezdzic - w ogole niech sie nie martwi trasa Krakow - Myslenice bo tam kazdy jezdzi i latwo sie jest dostac a reszta wiosek juz jest uboga w transport, nawet do glupiego Zakopanego czlowiek musi modlic sie aby ktos przyjechal, bo ten nie zabierze bo w Myslenciach sie nie zatrzymuje - zrob Cie cos z tym bo to jest paranoja, jedzie wiecej niz 40 autobusow KRAKOW - ZAKOPANE, ale zaden nie wjedzie do Myslenic, a to dlatego ze miasto daje duze oplaty, i nie mam tu na mysli tylko i wylacznie szwagropol i transfrej - bo takze np PKS Bielsko BIala juz nie ma w rozkladzie Myslenic uwzglednionych, paranoja - i wy wszyscy chcecie w Myslenciach turystow ktorzy maja zostawiac kase i zeby Myslenice na tym zyskaly - musicie cos pokazac i ulatwic im transport a nie zeby marzyc o rzeczach nie mozliwych
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach