Myślenice: Koniec z parkowaniem przy kościele?

Przed kościołem pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach stanął zakaz wjazdu. Czy to koniec parkowania w tym miejscu?

O tym, że myśleniczanie potrafią zaparkować niemal wszędzie piszecie na forum od 2010 roku. Z Waszej inicjatywy powstała nawet galeria przedstawiająca samochody zaparkowane w absurdalny sposób. Wśród nich można znaleźć zdjęcia aut zostawianych pod kościołem.

Mieszkańcy parkowali tam nie tylko przed mszą, ale plac wokół kościoła zaczęli traktować jak darmowy parking w dni powszednie. Najbliższe miejsca parkingowe znajdują się kilkadziesiąt metrów dalej w okolicach Rynku - jednak są płatne. Postój na placu przy kościele był traktowany jak darmowy parking.

W ostatnich dniach pojawił się tu znak zakazujący wjazdu. Na redakcja@miasto-info.pl od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy zdjęcie przed i po jego instalacji. "Czy spełni swoją rolę?" - retorycznie pyta autor zdjęć.

Czy plac wokół kościoła powinien pełnić funkcję parkingu?

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • Def Ibrylator 07.04.2016 - 9:15
    To tam wolno było parkować ? Z takich czysto religijnych spraw - zdajecie sobie sprawę, że biorąc pod uwagę wiek naszego kościoła, parkujecie na ludzkich grobach, szczątkach ? To miejsce święte nie tylko z powodu obecności kościoła, ale także faktu, że kiedyś dookoła znajdował się cmentarz.
    68 17 Cytuj Zgłoś
  • mirek@ 07.04.2016 - 9:22
    kraj pelen katolikow a zero szacunku. jakby brama wejsciowa byla szersza to pewnie by nie jeden wjechal do srodka na msze i zaparkowal w kaplicy
    63 40 Cytuj Zgłoś
  • Tom 07.04.2016 - 11:01
    To jak ja mam samochodem ślubnym z Młodą Parą jechać? Na końskim rynku mam stawać? Gdzie urok i blask ceremonii weselnej z samochodem przybranym kwiatami w tle?
    15 59 Cytuj Zgłoś
  • Piotr 07.04.2016 - 11:04
    Brakuje tabliczki: Nie dotyczy ks. Wójcika :D
    34 21 Cytuj Zgłoś
  • Def Ibrylator 07.04.2016 - 12:00
    htomek87 napisał/a:
    To jak ja mam samochodem ślubnym z Młodą Parą jechać? Na końskim rynku mam stawać? Gdzie urok i blask ceremonii weselnej z samochodem przybranym kwiatami w tle?
    A tyś głupi czy specjalnie trolujesz ? Wyraźnie chyba widać, że chodzi o samochody parkujące tam na co dzień. Osoby niepełnosprawne zapewne też będą mogły wjechać, co zdarzało się nieraz.
    38 7 Cytuj Zgłoś
  • adzygmunt 07.04.2016 - 14:31
    Znak dopuszcza wyjątki, vide prawo o ruchu drogowym. Nie ma tam nic o ślubach i "innych okazjach"
    22 9 Cytuj Zgłoś
  • Magdalena 07.04.2016 - 19:47
    htomek87 napisał/a:
    To jak ja mam samochodem ślubnym z Młodą Parą jechać? Na końskim rynku mam stawać? Gdzie urok i blask ceremonii weselnej z samochodem przybranym kwiatami w tle?
    Masz NIE jeździć. W tym miejscu był kiedyś cmentarz - rozumiem, że wjeżdzanie samochdem w celach zarobkowych na cudze groby to "urok"?
    19 15 Cytuj Zgłoś
  • 07.04.2016 - 19:55
    Komunikat Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice odczytany w niedzielę 3 kwietnia w Sanktuarium Matki Bożej Myślenickiej:
    W związku zagrożeniem jakie powodowały pojazdy poruszające się na wewnętrznym terenie kościoła parafialnego Narodzenia NMP w Myślenicach, wjeżdżające od strony wikarówki uprzejmie informuję, iż uległa zmiana organizacji ruchu w tym rejonie poprzez ustawienie znaku zakazu wjazdu na teren placu przy kościele. W związku z powyższym proszę o respektowanie powyższej zmiany i parkowanie pojazdów na innych parkingach zlokalizowanych w obrębie Rynku i ulicach przyległych.
    17 6 Cytuj Zgłoś
  • 07.04.2016 - 20:30
    Trzeba sobie zadać pytanie czy teren dookoła kościoła to własność gminy czy parafii. Śmiem twierdzić ze parafia więc decyzja należny do proboszcz parafii czy ktoś może tam zaparkować czy nie. Trzeba wziąć też pod uwagę fakt że czasami parkują tam samochody pracowników wykonujących na terenie prace remontowe. Tak czy inaczej uważam że samochody nie powinny tam parkować aczkolwiek skłonny jestem do możliwości wjazdu na teren kościoła jeżeli jest ślub albo chrzciny.
    9 13 Cytuj Zgłoś
  • jeden język a dwoje uszu 08.04.2016 - 9:09
    Szkoda że nie ma zdjęć porównawczych zrobionych o 17.30 i 18.30 w dni powszednie (Msza wieczorna jest o 18tej). Było by wtedy wyraźnie widać że o 17.30 jest zaparkowanych więcej samochodów niż o 18.30. Zatem twierdzenie przedmówcy że to parkują praktykujący katolicy jest przesadzone. Oczywiście oni również, ale nie koniecznie tylko. Kilkukrotnie widziałem jak tuż po 18tej ktoś przychodził od strony rynku i odjeżdżał samochodem. Niektórzy przez ostatnie kilka miesięcy po prostu zaczęli już ewidentnie przeginać z parkowaniem tam. Sam już się zastanawiałem kilka tygodni temu czy nie iść do proboszcza zasugerować mu jakieś ograniczenia w wjeździe na plac kościelny.

    Nie zwróciliście uwagi jeszcze na dwa istotne szczegół:y Przez plac kościelny prowadzi dojazd do jednej z posesji w rynku. Po drugie jeżeli przyjrzeć się uważnie mapie i okolicy to nasuwa się wniosek, że dawno dawno temu prawdopodobnie przez część obecnego placu przy kościele szła publiczna droga: od miejsca gdzie jest nowy znak w kierunku ulicy pod boiskiem gimnazjum - obie tak samo się nazywają Królowej Jadwigi. A jeżeli tak to zapewne nie cały teren placu przy kościele stanowił cmentarz.
    16 3 Cytuj Zgłoś
  • jeden język a dwoje uszu 08.04.2016 - 9:19
    Pamiętając o tym że tam był cmentarz ja starałem się nie wjeżdżać tam bez ważnego powodu, choć przyznam się, że trochę mam wątpliwości czy ostatnio sam troszkę nie przesadzałem.

    Czy po grobach nie wypada tylko jeździć, czy także chodzić? Bo jeżeli można chodzić, to myślę że również w mocno uzasadnionych przypadkach można także przejechać. A jeżeli wcale nie można jeździć to jak dojechać do Nowej Huty, skoro główna trasa z południa Krakowa prowadzi po terenie byłego cmentarza żydowskiego? Albo może raczej pod cmentarzem?
    9 7 Cytuj Zgłoś
  • 08.04.2016 - 14:02
    A chodzić po cudzych grochach można ?
    6 12 Cytuj Zgłoś
  • 09.04.2016 - 22:11
    Jeśli jest to teren parafii, to znak nie jest obowiązujący, gdyż nie hest to droga publiczna. Warunkiem uznania drogi za publiczną jest zaliczenie jej do jednej z następujących kategorii:
    1) drogi krajowej,
    2) drogi wojewódzkiej,
    3) drogi powiatowej,
    4) drogi gminnej.
    3 6 Cytuj Zgłoś
  • 10.04.2016 - 8:33
    Jeżeli tak generalizujemy, to wszędzie leżą ludzkie szczątki - się ich przez wieki uzbierało - zakaz chodzenia wszędzie?! Jeżeli tak niektórym to przeszkadza, to może zamknijmy kościół i ogrodźmy i będzie spokój.
    Aaa nieee! To pogańskie truchła po nich można deptać! Popieprzona chrześcijańska logika - zapomina się kto tych 'pogan' najechał i wybił. A ziemia przez 15 wieków w miejscu stała...
    8 11 Cytuj Zgłoś
  • 10.04.2016 - 12:03
    DWOT napisał/a:
    A chodzić po cudzych grochach można ?
    na "grochach" to można klęczeć
    5 2 Cytuj Zgłoś
  • jeden język a dwoje uszu 10.04.2016 - 20:37
    koli napisał/a:
    Jeśli jest to teren parafii, to znak nie jest obowiązujący, gdyż nie hest to droga publiczna. Warunkiem uznania drogi za publiczną jest zaliczenie jej do jednej z następujących kategorii:
    1) drogi krajowej,
    2) drogi wojewódzkiej,
    3) drogi powiatowej,
    4) drogi gminnej.
    Po lekturze internetu sądzę że na 90% teren gdzie ustawiono znak jest terenem publicznym, natomiast ciut dalej zaczyna się własność parafii.

    Po drugie myślę że to co napisałeś było prawdą kilka lat temu, a teraz już nią nie jest. Bo prawo troszkę się zmieniło po tym jak różne incydenty były choćby pod supermarketami, a policja niewiele mogła zrobić bo to był teren prywatny.

    Po trzecie chyba gdzieś czytałem, że na terenie prywatnym też nie zawsze można sobie postawić znaki jak się chce.
    2 1 Cytuj Zgłoś
  • 19.04.2016 - 14:16
    Teraz zaczął się problem z parkującymi samochodami, a przykład dawał chociażby i Pan Organista.
    idefix napisał/a:
    Trzeba sobie zadać pytanie czy teren dookoła kościoła to własność gminy czy parafii.

    Tak, teren wokół kościoła należy do parafii a z kolei ona jest instytucją publiczną, więc teren wokół parafii jest place publicznym ogólnodostępnym dla wszystkich, zatem znak ma rację bytu (z wyjątkiem ślubów i osób niepełnosprawnych)
    1 Cytuj Zgłoś
  • adzygmunt 20.04.2016 - 9:22
    A świadkowie, rodzice mają szukać parkingu?
    Uważam że cała ekipa ślubna powinna mieć możliwość zaparkowania.
    Pół biedy gdy jest bezdeszczowo, i bez mokrego śniegu, Goście wszak chcą wyglądać pięknie na fotografii, nie jak zmoknięte kury z gdaczeniem biegnące do kurnika /samochodu/
    1 Cytuj Zgłoś
  • jeden język a dwoje uszu 20.04.2016 - 9:50
    Przed moim ślubem padało i jak bym tego nie wymyślił to i tak parasol byłby potrzebny. No chyba żebym duży komplikator włączył i pampersy ubrał to może by się bez parasola obeszło
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach