Redakcja
10 sierpnia 2013

Zawieszone kursy PKS Myślenice: Jak będzie wyglądać komunikacja w powiecie?

Od soboty 10 sierpnia PKS Myślenice zawiesił wszystkie kursy. - Ich zawieszenie, bądź likwidacja nie wpłynie znacząco na przewozy pasażerskie na terenie powiatu - wyjaśnia starosta Józef Tomal

Od 1 sierpnia nowym operatorem dworca w Myślenicach jest Dekada Realty, spółka zarządzająca galerią handlową "Dekada". Od dzisiaj (sobota 10 sierpnia) zostają zawieszone wszystkie kursy PKS Myślenice.

PKS Myślenice upadł. Kursy zawieszone. Nowy zarządca kusi busiarzy

Tak budowano dworzec i organizowano komunikację zbiorową w Myślenicach w ostatnich latach

Zgodnie z ustawą o transporcie drogowym za wykonywanie przewozów na terenie gminy i powiatu odpowiedzialny jest jej gospodarz. O to jak wyglądać będzie transport w gminie i powiecie od 10 sierpnia zapytaliśmy burmistrza Myślenic i starostę Powiatu Myślenickiego. Dzisiaj odpowiada starosta Józef Tomal:

STAROSTA POWIATU MYŚLENICKIEGO JÓZEF TOMAL: Zgodnie z ustawą o transporcie drogowym zezwolenia na wykonywanie przewozów regularnych na terenie gminy wydaje właściwy wójt/ burmistrz, a w przypadku komunikacji pomiędzy gminami w obrębie powiatu - starosta.

W/w ustawa stanowi również, że transport drogowy może prowadzić przedsiębiorca będący w dobrej sytuacji finansowej. Jest to jeden z warunków uzyskania licencji i zezwolenia.

Na terenie powiatu myślenickiego łącznie funkcjonuje 45 linii, z czego PKS Myślenice Sp. z o.o. obsługiwał 13.

W większości na tych liniach funkcjonowała i nadal funkcjonuje konkurencyjna komunikacja regularna - busy. Zawieszenie bądź likwidacja kursów przez PKS Myślenice nie wpłynie znacząco na przewozy pasażerskie na terenie powiatu. Pojawiają się propozycje przewoźników, dotyczące uruchomienia kursów na trasach dotychczas obsługiwanych przez PKS, a także zwiększenia ilości i częstotliwości już istniejących kursów. Wymaga to zmiany zezwolenia.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra transportu w sprawie rozkładów jazdy, zmiany tego typu można przeprowadzić cztery razy w roku, w wyznaczonych terminach. Najbliższy przypada 1 października, a następny w drugą niedzielę grudnia, przy czym wnioski należy składać odpowiednio wcześniej. Natomiast nowe zezwolenie może być wydane w każdym czasie, po spełnieniu odpowiednich wymogów.

Skąd powinny odjeżdżać busy?

z placu przy ul. Słonecznej

z dworca przy Galerii Dekada

z innego miejsca

Zobacz wyniki

z placu przy ul. Słonecznej z placu przy ul. Słonecznej 32%

z dworca przy Galerii Dekada z dworca przy Galerii Dekada 51%

z innego miejsca z innego miejsca 17%

Głosów: 1402

10.08.2013 - 15:48

Zawsze wolałem PKS od Bus-a. Kto jechał z Krakowa w tym upale ten wie o czym mowa. Może bursiarze pomyślą na komfortem pasażerów i zakupią większe pojazdy. W końcu wykończyli PKS ,więc teraz zostaje im wyścig na zakopiance po przystankach pomiędzy sobą.

Bartek Bartkowski 10.08.2013 - 15:50

Overlord napisał/a:

jedyne o czym teraz pomysla busiarze to o zwiekszeniu zysku. reke wyciaga do nich dekada wiec beda musieli ugrac dobre warunki, ale nie liczylbym na poprawienie komfortu jazdy, dobro pasazera w calej tej gierce zawsze bylo na koncu ;/

10.08.2013 - 18:05

Czy "szanowny" starosta Tomal zdaje sobie sprawę, że z gminy Tokarnia w okolicach godziny 7:00 odjeżdżają DWA (!) busy do Myślenic? razem mają ok 30 miejsc siedzących. Zapraszam starostę na wizytację przystanków autobusowych 2 września gdy 4 roczniki młodzieży uczącej się w Myślenicach wybiorą się do szkoły.

10.08.2013 - 20:17

Ło matko , tych polityków to mi się już słuchać/czytać nie chce. Wyzamykajmy wszystko przecież nie wpłynie to na nic. A generalizując : starosta do zwolnienia, bo "nie wpłynie to znacząco" na cokolwiek ...... poza Panem Starostą. Jak "nasz" przedstawiciel i choćby pracowników PKS w powiecie może takich słów użyć? Aaaaa noooo tak nie wpłynie na wynagrodzenie Pana starosty ale Ci ludzie którzy pracę stracą już na to inaczej patrzą , podobnie i ja - moje pieniądze zasilą kolejnych bezrobotnych tym razem z PKSu. A gdyby tak powiązać ustawodawczo wynagrodzenie starosty z każdym utraconym kontraktem/miejscem pracy/kiepskiej inwestycji :-))) noooo wtedy to już "wpłynęłoby znacząco" :-)

M G 10.08.2013 - 20:50

Słowa Pana Starosty: W większości na tych liniach funkcjonowała i nadal funkcjonuje konkurencyjna komunikacja regularna - busy.

Panie Tomal , zejdź Pan na ziemie! Jak można porównywać ciasnego zatłoczonego busa do wygodnego autobusu i jeszcze nazywać to konkurencją , może jeszcze zdrową??

10.08.2013 - 21:13

akceptując niższą jakość dla własnego powiatu i otwarcie mówiąc o konkurencji można domniemywać różnych spraw od bezradności po .... zgoła świetną zaradność ;) - co do powiatu oczywiście :) . Czytając jestem pełen podziwu gdy osoba która powinna dbać o interesy otwarcie mówi, szczyci i podsuwa ....konkurencję. W każdej normalnej firmie taki manager wyleciałby z trzaskiem a gwizd właściciela (płatnika) byłoby słychać jeszcze za portiernią. Czy kolejna inwestycja musi upadać z powodu beznadziejnie zbudowanego planu finansowego/zagrożeń/rozwiązań alternatywnych. Kto u nas planuje inwestycje ? Czy analiza przed inwestycją jest osiągalna do obejrzenia ? "Sukces ma wielu ojców - porażka jest sierotą"

10.08.2013 - 21:28

a tak na marginesie : jest u nas kilku łebskich "autobusiorzy" , do tego kilkudziesięciu w gminie i kolejni w powiecie. Wśród nich na pewno 2-3 znajdzie się z podstawami ekonomi lub choćby z zyłką do interesów. Założyć konsorcjum, przyjąć ogarniętego dyspozytora, "oflagować" się w jednych barwach, za wstawiennictwem Pana starosty (o ile będzie miał ochotę działać NIE na szkodę powiatu) uzyskać koncesję jako konsorcjum i do przodu. Skończmy te bzdury o recesji skoro jest DEKLAROWANY popyt....tylko czy to jest poprawne politycznie i gwarantowanemu dobremu biznesowi nie ukręcą głowy ..... tego nie wiem :-) ale o ile lokalni autobusiorze mają ekonomiczne jaja a nie kinderniespodzianki to za 2 lata można mówić o czymś więcej niż lokalnym przewoźniku.

OKOKI 11.08.2013 - 21:24

Nie będę pokazywał paluchem bo to nie ładnie,ale wszyscy wiemy kto przyłożył łapy do upadku PKS a potem chciał żeby busy zajeżdżały na ten nowy pseudodworzec i buliły kasę za kazdy wjazd aby czepać z tego korzyści.Busiarze wystrychnęli go na dudka ,a my co z tego mamy???Monopol busiarzy na przewozy i dyktowanie cen.Bus do krakowa 6 zł .

adzygmunt 12.08.2013 - 14:41

Starosta Tomal: "Zgodnie z rozporządzeniem ministra transportu w sprawie rozkładów jazdy, zmiany tego typu można przeprowadzić cztery razy w roku, w wyznaczonych terminach. Najbliższy przypada 1 października, a następny w drugą niedzielę grudnia, przy czym wnioski należy składać odpowiednio wcześniej. Natomiast nowe zezwolenie może być wydane w każdym czasie, po spełnieniu odpowiednich wymogów".
Co w praktyce przełoży się na trzy miesiące bez zawieszonych kursów. Dwa do 1szego X składanie wniosków, jeden na wydanie zezwolenia.
Znakomicie funkcjonuje komunikacja międzygminna, nie ma co!
Nie martwcie się dojeżdżający! Optymizm włodarza powiatu podniesie was na duchu. Nie będzie problemu jak kupicie sobie hulajnogi, Zdrowo i ekonomicznie, tylko czy na czas?

Zosia Brzyska 12.08.2013 - 19:23

Nie lubię władzy, ale nie znoszę też głupoty piszących!, Oto fakty. dworzec z zajezdnią kupiła Gmina Myślenice za namową Burmistrza Ostrowskiego, który sprzedał bez przetargu Myślenickiej Kongregacji Kupieckiej za 3,5 mln. zł. działkę. Następnie PKS-em rządzili z nadania burmistrza p. Baran, p.Boczarski i p. Kościelniak. Rozłożyli firmę na cztery łopatki aby ja później sprzedać MPK Łódź. MPK Łódź zbankrutowała, bo przy szemranych interesach z tą firmą dużą role odegrał były minister MSW z czasów AWS p. Tomaszewski.

13.08.2013 - 11:10

Czy to aby ten Tomaszewski?
Kluczem do całej sprawy jest ta osoba
http://forum.gazeta.pl/forum/w,755,106004938,106024359,Malec_nie_taki_malec_.html
Co ciekawe prezesi PKS Myślenice zmieniali sie dość często ale od początku do końca jedno nazwisko trwało i każde walne zgromadzenie wspólników przygotowywała ta sama osoba.Czy to przypadek?
Nic w biznesie nie dzieje się przypadkowo tak i cała operacja z doprowadzeniem do upadku PKS Myślenice była misterną grą w której ograni zostali pracownicy i pasażerowie.

14.08.2013 - 9:19

Niech szanowny starosta przejedzie się rano w dzień roboczy o 6.10 busem do Krakowa i zobaczy czy likwidacja PKS nie wpłynęła znacząco na przewozy pasażerskie!! W busie ledwo domykają się drzwi bo tyle ludzi jedzie (jak był PKS to zdecydowania tak nie było)!! a jeżdzę do Krk codziennie do pracy od prawie roku i widzę co się dzieje!!

16.08.2013 - 23:46

to samo można powiedzieć o bezpośrednich busach z Rudnika do Krakowa.... przy zawieszonych kursach PKS , nie ma szans na prace popołudniowa w Krk bez własnego samochodu, bo nie ma czym wrócić. Ludzie po 7km wracają nocą na piechotę. A co będzie zimą?

17.08.2013 - 9:58

wiewiora napisał/a:

Ludzie po 7km wracają nocą na piechotę. A co będzie zimą?

Wydaję mi się, że zimą też będą po 7km wracać, bo raczej drogi nie przybędzie:)

17.08.2013 - 22:41

krowka123 napisał/a:

wiewiora napisał/a:Ludzie po 7km wracają nocą na piechotę. A co będzie zimą?Wydaję mi się, że zimą też będą po 7km wracać, bo raczej drogi nie przybędzie:)

a jaki to wygadany jest, widział go świat. Wracaj 7 kilosów w zimie, przy -20 stopniach, śniegu i ch*j wie czym jeszcze - dupsko ci odpadnie, a wrażenia z wycieczki opiszesz nam na forum.
Cała sprawa z PKS to jedno wielkie gówno, śmierdzące na kilometr. Ja mam pytanie do p. starosty - jak mam dojeżdżać (i kilkadziesiąt osób z Rudnika i Jawornika) do pracy do Krakowa, jeśli nie mam własnego auta?

18.08.2013 - 13:28

Człowiek który doprowadził do upadku PKS teraz ma negocjować z busiarzami ich wejście na plac koło sklepu samoobsługowego zwanego szumnie galerią.To już jest kpina z wszystkich a zwłaszcza z busiarzy którzy pamiętają chyba jak w demokratyczny sposób próbowano ich przenieść na ten teren.Ile było "przypadkowych" kontroli bo nie wierzę by taki poważny organ jak ITD przeprowadzał kontrolę na życzenie konkurencji czy prywatnej spółki?Panowie na razie serwują marchewkę a potem gdy skończy się marchewka wrócą do starej metody czyli kija,.Włąściciel galerii gdyby traktował busiarzy i pasażerów poważnie trzymałby jak najdalej od tej sprawy osoby które doprowadziły do tego stanu .Chyba że to dalszy ciąg chytrego planu jak zgodnie z umową wybudować dworzec który nie jest dworcem?

25.08.2013 - 9:56

dlaczego ten art.tutaj pasuje ?

http://biznes.interia.pl/news/uszy-po-sobie,1944516