Dlaczego podczas dni miast i wsi grają zespoły disco polo? CBOS zna odpowiedź
Bo disco polo to łatwa, wpadająca w ucho melodia, prosty tekst, rytmiczność, optymistyczny przekaz oraz możliwość odprężenia się, a Polacy kochają taką muzykę.
Słucha jej dwie trzecie z nas, a w powiecie myślenickim wciąż rośnie jej popularność
Tylko w te wakacje w powiecie myślenickim przedstawicieli gatunku disco polo mogliśmy usłyszeć m.in. podczas Dni Sułkowic, Dni Dobczyc i Myślenickiego Festiwalu Lata. Skąd taka popularność tego rodzaju muzyki?
„Prawie dwie trzecie Polaków lubi muzykę disco polo (63%). To głównie osoby mniej wykształcone i mieszkańcy wsi. Miłośnicy tego gatunku muzycznego częściej niż pozostali deklarują, że odczuwają dumę z bycia Polakami – podaje Centrum Badania Opinii Społecznej.
[28.06-5.07.2018] Prawie dwie trzecie Polaków lubi muzykę disco polo (63%). Jej sympatykami są przede wszystkim osoby mniej wykształcone oraz mieszkańcy wsi. Miłośnicy tego gatunku muzycznego częściej niż pozostali deklarują, że odczuwają dumę z bycia Polakami.
— CBOS (@CBOS_Info) 8 sierpnia 2018
Myślenice, Dobczyce, Sułkowice bawią się przy muzyce tanecznej
Popularność muzyki tanecznej jak często jest określana sprawia, że miasta nie tylko otwierają się na ten gatunek, ale prześcigają się w ściąganiu do siebie gwiazd. Trend ten jest widoczny także w powiecie myślenickim, gdzie w tym roku podczas święta każdego z miast obecne były zespoły disco polo. W Sułkowicach zagrały formacje Milano i Jorrgus, w Dobczycach Weekend, a w Myślenicach Sławomir.
Najpopularniejsze klipy artystów tego nurtu notują po kilkaset milionów wyświetleń w serwisie YouTube jak „Miłość w Zakopanem” Sławomira (171 mln), czy “Ona tańczy dla mnie” grupy Weekend (114 mln).
"Powody, dla których disco polo ma od lat niezmiennie tak wielu amatorów, są wciąż takie same: łatwa, wpadająca w ucho melodia, prosty tekst, rytmiczność, optymistyczny przekaz oraz możliwość odprężenia się – wyniki badań komentuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak się okazuje wnioski jakie ze swoich badań wyciąga CBOS są zbieżne z danymi zawartymi w Narodowym Spisie Powszechnym na który powołuje się Gazeta Myślenicka i z którego wynika, że połowa z mieszkańców Myślenic ukończyła podstawówkę lub zawodówkę (kolejno 21% i 30%), a co szósty średnie zawodowe (16%) lub gimnazjalne (6%). Maturą może pochwalić się co dziesiąty z nas (11%), natomiast dyplomem wyższej uczelni 13%.