Park Przygody: Koniec z koncertami w 2010

Przedstawiciele firmy Face2Face obsługujący Park Przygody na Zarabiu zapowiedzieli, że w tym roku na terenie Parku nie odbędzie się więcej koncertów

fot. Piotr Małysz
Jako ostatni w Parku Przygody zagrali Krzaku i DJ Reggaenerator reprezentanci Zjednoczonych Soundsystem. – Nie była to dla nas łatwa decyzja, ale musieliśmy ją podjąć. Te imprezy nie były rentowne. Podjęliśmy decyzję, że w tym roku nie zorganizujemy więcej koncertów – Gazecie Myślenickiej powiedział Piotr Pachacz z firmy Face2Face.

Za sprawą Face2Face i grupą Na Własną Rękę na drewnianej scenie na Zarabiu zagrali m.in.: Farben Lehre, Robert Kasprzycki, Zabili Mi Żółwia, Kacezet i Dreadsquad Soundsystem, Druga Strona Lustra czy Zjednoczenie Sound System oraz lokalne zespoły.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 29.07.2010 - 8:22
    A kiedy wrzucicie jakas relacje z koncertu zespolow trzebunskich?
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 8:23
    Joda napisał: [br]A kiedy wrzucicie jakas relacje z koncertu zespolow trzebunskich?
    mysle ze moze byc z tym ciezko - przeciez o tej imprezie nigdzie nie bylo widu ani slychu, ja np dowiedzialem sie o niej dwa dni po :) z taka promocja nie mogli miec rentownych imprez
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 8:27
    Nie zrobili zadnej promocji bo na drugi dzien mieli miec impreze biletowana i nie oplacalo im sie dwa razy wynajmowac ochrony.
    Dopiero po pytaniach na tym forum zaczeli rozklejac plakaty w dniu koncertu.
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 8:29
    no to szkoda... ale i tak nie rozumiem po co robic impreze dla wybranych, znajomych? nie informujac nikogo,a potem mowic o nierentownosci takich przedsiewziec
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 8:37
    Nie ma sie co dziwić że nie zarabiali na tych imprezach... na miejscu nie było nawet co zjeść a swojego jedzenia nie wolno było wnosic, po drugie piwo kończyło sie mniej wiecej w połowie imprezy!!! i trzeba był czekać ponad pół godziny, po czym przywieźli grzane puszkowe piwo. Ciekawe komu smakowało ciepłe piwo na 30 stopniowym upale za 5zeta...? właściciele tego parku wołają o pomstwe do nieba! bo mimo naprawde fajnych koncertów organizowanych przez NWR i nie tylko byli głównym powodem słabej frekwencji... Panowie żenada
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 29.07.2010 - 8:48
    wielka szkoda:( bylem na dsl, kacezecie i zjednoczonych - kurcze jak mi sie podobalo, dawno nie bylo tak dobrej muzyki w tym miescie, a zeby jej posluchac jezdzilem do krk. a wiadomo ze stamtad zawsze problem z powrotem...

    nie pamietam kiedy ostatnio tyle sie dzialo w Myslenicach... nooo ostr gral na g-shocku i kaliber 143 lata temu w ambasadorze
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 9:38
    Panowie!dobra robota!Może nie wszystko było zgrane na 100% ale początki bywają trudne;)Za rok będzie lepiej.Do narzekających -> krytykantom i marudom mówię stanowcze NIE ;)
    Cytuj Zgłoś
  • Kacper Jaśkowiec 29.07.2010 - 10:13
    A co z sierpniowym koncertem KSU?
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 11:21
    Wielkie dzięki nwr ;)
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 11:43
    i dobrze. nie cierpię fejstufejs
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 12:40
    No i bardzo dobrze, widać jakie zainteresowanie jest tego typu "muzyką". Dawno mówiłem, że takich szarpidrutów nie da się słuchać !

    No ale fej tu fejs musi się przekonać na własnej skórze...
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 13:50
    Cóż, panowie z F2F nigdy nie byli bogami robienia interesów, a teraz tylko się to potwierdza. Fajnie, że mieliśmy okazję zobaczyć w naszej mieścinie fantastyczne zespoły jak Zjednoczenie, Farben Lehre czy Zabili Mi Żółwia, wypada tylko podziękować NWR. Szkoda, że F2F się teraz na nich wypięło, mam nadzieję że NWR dalej będzie organizowało koncerty w jakimś fajniejszym miejscu, bo robi to znakomicie.
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 13:52
    No a pismaki z miasto-info mogliby chociaż poprawnie podawać nazwy zespołów ;-)
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 14:40
    Gratulacje za organizację - w ciągu kilku tygodni koncertów zorganizowali w cholerę, a przez pół roku nie będzie nic. Brawo.
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 14:55
    Kolejny temat w którym wypowiadają się 'znawcy'...
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 15:12
    Widocznie ludzie tutaj piszący niestety nie rozumieją, że przychód z biletów ledwo (jak w ogóle) pokrywał cenę organizacji imprezy. Dodatkowo nie macie pojęcia o reklamie, a są to czasami spore koszty.
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 17:21
    Imprezy były super! Szkoda, że przez miesiąc teraz nic nie będzie, cóż, nic nie zrobimy ale i tak szacun dla organizatorów, rozruszaliście to miasto!! :D Może jeszcze coś na zakończenie lata chociaż...? ;>
    Cytuj Zgłoś
  • Jakub 29.07.2010 - 17:56
    No właśnie, co z KSU w sierpniu?
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 19:12
    No No a takie cwaniaczki z Face2Face
    Cytuj Zgłoś
  • 29.07.2010 - 22:40
    nie wiem, nie bywałem, nie znam ;) niemniej jednak chopaki chcieli coś zrobić i chwała im za to... z biegiem lat, już uzbrojeni w doświadczenie jeszcze malkontentom pokarzą =)
    Cytuj Zgłoś
  • 30.07.2010 - 12:32
    dajcie spokoj chlopakom z Face2Face, byc moze nie bylo idealnie ale nie ma co znowu tak atakowac! Jak dla mnie jesli imprezy za rok beda sie odbywac to koniecznie musi byc cos do jedzenia, bo ludzie przychodza kolo 20 i tak do polnocy juz sie nie da wytrzymac.. wyciagnac wnioski i powrocic za rok! osobiscie bardzo mi sie podobala ta inicjatywa w parku bo imprezy (zwlaszcza ta beach party) byly meeega fajne i chyba pierwszy raz widzialem cos takiego w naszej wiosce, w ktorej to z zalozenia kroluja swojskie rytmy disco. Poprawic promocje, zadbac o zarcie i zapasy browaru, jak jeszcze pogoda dopisze (w koncu) to bedzie idealnie. Nie poddawajcie sie chlopaki, bo ludzie zawsze widza wszystko na czarno i lubia sie czepiac... a ja Wam mowie ze bylo zajebiscie i dziekuje zarowno ekipie Face2Face jak i NWR za mile wspomnienia z tych ponurych wakacji..! mam nadzieje ze nie ostatnie!
    Cytuj Zgłoś
  • 30.07.2010 - 15:34
    niby, że koniec, a na mieście już widać plakaty na My Way, na 6 sierpnia ;) Ale to dobrze, dobrze.. .;)
    Cytuj Zgłoś
  • 30.07.2010 - 23:14
    Kto nie był na "trzebuńskim" jam- session niech żałuje... :D Niestety nie widziałem wielu ludzi z Myslenic, a zagrać mógł każdy.. :( Z tego co się orientuje to tylko pan Kaper zagrał na garach jako przedstawiciel miasta Myślenice... Jestem jak najbardziej za takimi imprezami i co ciekawe osób wcale nie było tak malo :), ale oczywiscie mogło by być wiecej...
    1 Cytuj Zgłoś
  • 31.07.2010 - 8:12
    yo - ale za to Dobczyce były godnie reprezentowane przez pałkerów Maćka, Krzyśka i basistę Daniela.
    Cytuj Zgłoś
  • 31.07.2010 - 11:05
    No tak Kaper, ale troche to paradoksalne, że w mieście w którym odbywa się impreza nagle brakuje instrumentalistów. Myślę, że każdy kto by przyszedł miałby możliwość zagrania sobie :)Mnie i tak zaskakuje fakt, że pomimo tak słabej promocji przybyła jednak ta garstka osób.:)
    Cytuj Zgłoś
  • 31.07.2010 - 11:14
    Ja wiedziałem o imprezie prawie od jej powstania, ale jakoś dziwnie odniosłem wrażenie, że to kapele które będą grać wezmą później udział we wspólnym jamie
    Cytuj Zgłoś
  • 31.07.2010 - 11:22
    jak sie was tak czyta to odnosze dziwne wrazenie ze ludize z face2face nie wiedza czego chca... zupelnie nie rozumiem ich strategii... mowia ze koniec imprez a robia my way, albo jam muzyczny bez informacji... hm
    Cytuj Zgłoś
  • 31.07.2010 - 17:10
    Ej spoko gadacie o jakichś imprezach, o których pierwsze słysze, no przecież nie będę latać po mieście i szukać plakatów... A mógłbym się przejść na coś fajnego... spoko! :|
    Cytuj Zgłoś
  • Łukasz Dragosz 04.08.2010 - 13:15
    "ludzie z face 2 face nie wiedzą czego chcą"

    Celem imprez było a) rozruszanie życia rozrywkowego w Myślenicach i b) zebranie doświadczenia przed organizowanym piknikiem firmowym. Celem nigdy nie było zarabianie ( nawet przy mega promocji imprezy nie wychodzą komercyjnie dobrze ) o czym wiedzieliśmy od samego początku.

    Imprezy pochłonęły masę gotówki. W szczególności Majówka połknęła w całości przeznaczony na kolejne imprezy ( nakład powinien się zwrócić a nic z tego - ulewy ) budżet w wys. 20 tys. zł (!) i od tego momentu było dość ciężko. Tu się pojawia zonk m.in. w postaci braków w promocji, nie mając środków ciężko o cokolwiek. Na Majówkę zaś poszło 1000 plakatów A3 i 500 A2. Promocja nie jest taka łatwa a i też sporo kosztuje. Organizacja również a musimy się przygotować do sezonu firmowego. Stąd koniec.

    Natomiast jechanie po Face 2 Face i jednoczesne gloryfikowanie NWR ( z całym szacunkiem i uznaniem dla Damiana który nam pomagał w części imprez ) jest bynajmniej nie na miejscu. Konstruktywna krytyka jest potrzebna ale narzekanie na potęgę i czepianie się wszystkiego co tylko można odbiera chęci i siły do kontynuacji działań. Co do większych koncertów jak np. Farben Lehre jest to strasznie duże ryzyko gdyż koszta sięgają ok 10-12 tysięcy co może przy złej pogodzie wyjść strasznie do tyłu ( analogicznie mniejsze kosztują mniej i ryzyko też mniejsze ).

    MY WAY nie wymaga dużo nakładów finansowych, był umówiony jeszcze przed decyzją o końcu imprez a ludziom się trzebuńskie dżemowanie bardzo podobało a więc... zapraszamy w najbliższy piątek.

    Tyle z mojej strony, życzę powodzenia NWR i Black & White przy wydarzeniach.
    Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 05.08.2010 - 8:24
    szkoda draz, to byl kawal dobrej roboty
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach