Ranking liceów: I LO Myślenice spada z 399 na 408 miejsce w kraju. Debiutuje ZSTE im. M. Reja

I LO im. Tadeusza Kościuszki zajęło 408 miejsce w Ogólnopolskim Rankingu Liceów Ogólnokształcących 2013. W przeciągu trzech lat, szkoła spadła o 18 miejsc. Zespól Szkół Techniczno-Ekonomicznych im. M. Reja zadebiutowało w rankingu techników na miejscu 196 pozycji

Pełna lista rankigowa 

Ogólnopolski Ranking Liceów Ogólnokształcących od piętnastu lat przygotowuje portal perspektywy.pl  i obejmuje 500 najlepszych szkół w kraju. Znalazła się w nim tylko jedna szkoła z powiatu myślenickiego. Jest to I Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki, które z dorobkiem 40,56 pkt. sklasyfikowano na 408 miejscu. To o 9 miejsc gorzej w porównaniu z rokiem 2012, kiedy myślenickie liceum zajmowało 399 miejsce i o 18 słabiej niż w roku 2011. Wśród szkół w województwie małopolskim I LO z Myślenic znalazło się na 28 pozycji.

Za najlepszą szkołę w kraju uznano LO nr XIV im. Polonii Belgijskiej we Wrocławiu, które otrzymało maksymalną liczbę 100 punktów. Pierwszą trójkę liceów ogólnokształcących w woj. Małopolskim otwiera V Liceum Ogólnokształcące im. A. Witkowskiego w Krakowie (89,08 pkt), drugie zajmuje I LO im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie (61,44 pkt.), a trzecie II LO im. Króla Jana III Sobieskiego (55,78 pkt.) również z Krakowa.

W ogólnopolskiej klasyfikacji techników, pierwszy raz na liśćie 250 szkół znalazło się Technikum nr 1 w ZSTiE im. Mikołaja Reja. Ocenione na 52,21 punktów zajęło 196 miejsce i to debiut tej placówki w rankingu. W województwie małopolskim zostało sklasyfikowane na 27 miejscu. 

Licea ogólnokształcące zostały ocenione za pomocą czterech kryteriów. Są to: sukcesy szkoły w olimpiadach, wyniki matury z przedmiotów obowiązkowych, wyniki matury z przedmiotów dodatkowych oraz opinia o uczniach szkoły wyrażona przez kadrę akademicką. Źródłem danych były protokoły komitetów głównych olimpiad, zestawienia okręgowych komisji egzaminacyjnych (OKE) z wynikami matur z przedmiotów obowiązkowych i przedmiotów dodatkowych, System Informacji Oświatowej oraz własne badanie ankietowe przeprowadzone przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy” wśród kadry uczelni akademickich w całej Polsce. W zestawieniach zostały zaprezentowane szkoły, które uzyskały najlepszą pozycję rankingową.

Powiązane tematy

Czytaj także

Komentarze

  • 30.03.2013 - 13:30
    hah, ciekawe, które miejsce zajmowałoby LO gdyby nie było odgórnego nakazu, że wszyscy mają zdać maturę :P
    Tragedia, zamykać 500 "najlepszych" szkół w Polsce. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że dyrektor i tak będzie szczycił się tym, że jest to najlepsza szkoła w powiecie. Lepiej milczeć, bo prestiż żaden...
    31 22 Cytuj Zgłoś
  • paulinka 30.03.2013 - 13:58
    Highway napisał/a:
    hah, ciekawe, które miejsce zajmowałoby LO gdyby nie było odgórnego nakazu, że wszyscy mają zdać maturę :P
    Tragedia, zamykać 500 "najlepszych" szkół w Polsce. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że dyrektor i tak będzie szczycił się tym, że jest to najlepsza szkoła w powiecie. Lepiej milczeć, bo prestiż żaden...
    ale przecież jest, bo jako jedyna załapała się kolejny rok do tego rankingu ;) tak więc jesli chodzi o myślenice, jest to elitarna szkoła w powiecie - najlepsza, bo inne nawet nie weszły do rankingu...

    chodze do najlepszej szkoly w powiecie - udowodnil to ranking w kolejnym roku! nikt nam nie podskoczy
    18 36 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 14:30
    pierwsze słyszę, żeby był "odgórny nakaz, żeby zdać maturę" ;)
    18 14 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 16:21
    Highway napisał/a:
    hah, ciekawe, które miejsce zajmowałoby LO gdyby nie było odgórnego nakazu, że wszyscy mają zdać maturę :P
    Tragedia, zamykać 500 "najlepszych" szkół w Polsce. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że dyrektor i tak będzie szczycił się tym, że jest to najlepsza szkoła w powiecie. Lepiej milczeć, bo prestiż żaden...

    Chyba po to się idzie do liceum, żeby zdać maturę, nikt nikomu nie każe, no może poza rozsądkiem.
    17 4 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 16:35
    Efekt tego, że zamiast 4-5 klas w roczniku, bywały roczniki, że klas było i po 11 w roczniku. Przyjmowanie w zasadzie każdego jak leci daje efekt.
    To zwykłe LO, z elitarnością nie ma absolutnie nic wspólnego.

    Pozdrawia,
    Absolwent Kościuszki.
    34 3 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 16:50
    Trzeba pamiętać, że szkołę tworzą uczniowie. Proponuję porównać wielkość miast których licea przodują w tym rankingu. Miasta wielkości Myślenic pojawiają się w nim sporadycznie od drugiej setki miejsc rankingu. W całym opracowaniu znajduje się może 30 szkół z miast o liczbie ludności porównywalnej z Myślenicami.
    Sama Warszawa ma ok 150 liceów, to jakieś 10 razy więcej niż cały powiat myślenicki.
    Kwintesencją jest wniosek, że nawet najlepszy nauczyciel nie przegoni materiału mając w 36 osobowej klasie 30 przeciętniaków, podobnie jak prawdą jest to, że wystarczy marny belfer żeby z 30 zdolniachów kilku wygrało olimpiadę (np samouków).
    O jakości absolwentów świadczy jakość narybku, wszystko co pomiędzy jest tylko oprawą.
    16 17 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 21:17
    W ogólnopolskiej klasyfikacji techników, na liście 250 szkół nie znalazło się żadne z terenu powiatu myślenickiego."
    Ogólnopolski Ranking Techników 2013 podaje, że Technikum w Zespole Szkół im. A. Średniawskiego jest na 199 miejscu (pod linkiem http://www.perspektywy.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=459:ogolnopolski-rankingtechnikow-2013&catid=61&Itemid=208&page=4 ).
    3 7 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 21:34
    Dla mnie jako pracodawcy, najważniejszym priorytetem jest miejsce w rankingu szkoły, którą skończył kandydat na pracownika.


    ...żenada
    9 10 Cytuj Zgłoś
  • 30.03.2013 - 21:54
    Szkoła elitarna, w której większość uczniów bierze korepetycje, żeby przebrnąć przez maturę... Najczęściej do matury przygotowują tę elitę nauczyciele z innych szkół! Wszystko to jest porąbane.
    34 9 Cytuj Zgłoś
  • Artur 31.03.2013 - 0:19
    W I LO jest kilki/kilkunastu naprawdę dobrych nauczycieli, ale niestety zdecydowanie więcej jest osób które z zawodem nauczyciela nie powinny mieć nic wspólnego. Ranking mimo wszystko coś wnosi: że poziom spada.
    A tak swoją drogą: Still better than Tytus :D
    17 15 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 8:21
    To tylko kwestia czasu...
    9 8 Cytuj Zgłoś
  • mirek@ 31.03.2013 - 9:36
    Według mnie najwyższy poziom liceum Kościuszki reprezentowało, kiedy dyrektorką była Pani Janicka. Pamiętam jak trudno było się tam dostać, a egzaminy odbywały się w budynku szkoły. Wtedy ta szkoła w podobnych rankingach zajmowała miejsce w czołówce.
    17 9 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 14:21
    A czym się tu chwalić jeśli na 250 szkól ma się 196.lub 199. miejsce, to przecież dolna półka, chyba że w rankingu zostało przedstawionych 250 najlepszych techników a w sumie jest ich np.800 to owszem, można mieć powody do dumy.
    3 6 Cytuj Zgłoś
  • OKOKI 31.03.2013 - 15:32
    Ale za to zajmujemy czołowe miejsce w ilości spozywanego alkoholu i to sie liczy!!!!
    17 3 Cytuj Zgłoś
  • Bartek Bartkowski 31.03.2013 - 15:58
    impoderabilia9 napisał/a:
    A czym się tu chwalić jeśli na 250 szkól ma się 196.lub 199. miejsce, to przecież dolna półka, chyba że w rankingu zostało przedstawionych 250 najlepszych techników a w sumie jest ich np.800 to owszem, można mieć powody do dumy.
    chyba sie za duzo gazety myslenickiej naczytales, skoro myslisz ze artykuly pisze sie po to zeby sie tylko chwalic ;) szkoly sie zalapaly do rankingu, a jedna z nich od 3 lat pikuje, dlaczego o tym nie mowic? To obrazuje na jakim poziomie znajduje sie edukacja w naszym powiecie. mimo wszystko najlepiej wypada LO bo znajduje sie w rankingu. mozna powiedziec ze w czwartej setce - no ale jako jedyne LO z powiatu, podobnie ZSTE - niby daleko, ale jednak... zadnej innej szkole czy to na zarabiu czy im. sredniawskiego, nie wspominajac o pozotalych miejscowosciach sie to nie udalo
    12 1 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 16:16
    Chodziło mi raczej o wypowiedź charleotte;) nie o sam artykuł.
    2 1 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 16:37
    LO podlega powiatowi i powinno zadbać o maturę dla członków choćby Zarządu. Wtedy w rankingu podskoczy.
    6 2 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 17:31
    Do użytkownika 'imponderabilia9':
    GUS podaje, że w roku szkolnym 2011/2012 funkcjonowało 2187
    techników.
    Moja wypowiedź miała na celu zwrócenie uwagi na błędnie podane fakty w pierwszej wersji artykułu. Zarówno ZSTE jak i Średniawski znajdują się w tegorocznym rankingu techników, i taka informacja moim zdaniem powinna znaleźć się w artykule. Na razie poprawiono pierwotny tekst, ale dodano tylko informację o miejscu ZSTE.
    3 2 Cytuj Zgłoś
  • 31.03.2013 - 19:29
    Fajnie że poziom nauczania Na Reja najwyraźniej wzrasta. Natomiast spadające w rankingu LO to już smutniejsza sprawa. Pamięmak jak za moich czasów było nawet 8 w rankingu w Małopolsce (za czasów Pani Janickiej, jak poprzednik zauważył).
    12 5 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 14:22
    wiewiora napisał/a:
    pierwsze słyszę, żeby był "odgórny nakaz, żeby zdać maturę" ;)
    To znaczy, że nawet jeśli Ci kompletnie nie zależy żeby ją zdać, nie chodzisz na zajęcia i jesteś tukiem to i tak ustny z polskiego i angielskiego zdasz żeby nie zaniżać zdawalności matury w szkole. Każdy dostaje te 6 punktów z polskiego, bo muszą Ci tyle dać :) Dyrektor za cel już od paru lat obrał aby móc w ulotkach napisać zdawalność matury w poszczególnych latach: 99,99.5,100,99 i tak dalej.... W tamtym roku był 1 przypadek, że ktoś nie zdał ale to (z tego co wiem) było spowodowane przez konflikt nauczycieli (którzy byli w komisji dla przeciwległych klas).
    W tym roku znów kolejne roczniki czeka wybór i gdybym ja miała znów wybierać (a nie miała możliwości dojeżdżania do Krakowa) poszłabym do LO tylko dlatego, że fajnych ludzi poznałam :) Korki tak czy siak trzeba brać, bo z połowy przedmiotów (kluczowych) nie ma kto uczyć. Chemia, fizyka totalne dno, warto od pierwszego roku brać dodatkowe lekcje żeby nie mieć zaległości. Matma zależy kogo się trafi :) Miałam z Panią R.Radoń i bardzo dobrze wspominam, świetnie uczy, zna się tym i chce się jej bez olewania. Geografia 2 (albo 3) nauczycieli - 2 bieguny. Albo Cię znakomicie przygotuje (Ona) albo możesz się pożegnać z dobrym wynikiem, chyba, że sam samemu ciężką pracą (On).

    pozdrawiam :)
    16 1 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 14:48
    Nie można porównywać danych sprzed 15 lat !!!( "za czasów p. Janickiej") z obecnymi. To są zupełnie inne realia. Mamy teraz inny system oświatowy (powstały gimnazja, liceum trwa 3 lata), przybyło mieszkańców w powiecie i młodzieży także. A szkół nie. Wtedy obowiązywały egzaminy wstępne - teraz o przyjęciu decydują punkty zdobyte w gimnazjum. Wtedy wystarczało 5 klas, teraz 9 to mało. Do matury nikt nikogo nie zmusza, nie jest obowiązkowa. Kto się uczy ten zdaje. Jak do tej pory I LO ma najlepsze wyniki zdawalności i to w przypadku prawie 400 maturzystów! W ZSTE jest 1! klasa technikum. Gdzie tu porównanie? Statystyka się kłania. A co do korepetycji, w mojej klasie i moich znajomych były to pojedyncze osoby, NAPRAWDĘ 1-2 na klasę. A zdaliśmy wszyscy. Kościuszko górą!!!
    6 23 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 15:51
    Kaktus napisał/a:
    Nie można porównywać danych sprzed 15 lat !!!( "za czasów p. Janickiej") z obecnymi. To są zupełnie inne realia. Mamy teraz inny system oświatowy (powstały gimnazja, liceum trwa 3 lata), przybyło mieszkańców w powiecie i młodzieży także. A szkół nie. Wtedy obowiązywały egzaminy wstępne - teraz o przyjęciu decydują punkty zdobyte w gimnazjum. Wtedy wystarczało 5 klas, teraz 9 to mało. Do matury nikt nikogo nie zmusza, nie jest obowiązkowa. Kto się uczy ten zdaje. Jak do tej pory I LO ma najlepsze wyniki zdawalności i to w przypadku prawie 400 maturzystów! W ZSTE jest 1! klasa technikum. Gdzie tu porównanie? Statystyka się kłania. A co do korepetycji, w mojej klasie i moich znajomych były to pojedyncze osoby, NAPRAWDĘ 1-2 na klasę. A zdaliśmy wszyscy. Kościuszko górą!!!
    Bzdura i demagogia, którą obalę jako były uczeń tej szkoły.

    a). Rozwiązanie tego iż jesteśmy "dziećmi reformy z lat 90 tych" jest zasadniczo banalnie proste - tworzyć 4-5 oddziałów bez wydumanych profili, tylko human, mat-fiz, mat-geo, biol-chem - przyjmować absolutnie najlepszych uczniów.
    Byłoby mniej oddziałów - zarazem mniej miejsc - większy odsiew - lepszy "narybek".
    Pamiętam jak w gimnazjum bałem się, że się nie dostane, jakieś moje było zdziwienie, gdy dostawały się osoby, które miały o 50, 60 mniej niż ja.

    b). Co więcej, od lat liczba miejsc jest mniej-więcej taka sama (bo trzeba przecież utrzymać tych wszystkich nauczycieli), więc jak się popatrzy w limity punktowe to z roku na rok są jeszcze, jeszcze niższe...

    c). Pierwsze LO ma wysoką zdawalność, nie dlatego że super uczy, ale generalnie dostaje młodzież której w większości zależy. Poza tym co to za argument - dzisiaj nie zdają matury tylko skończeni kretyni, jest ona prosta. Uświadamiasz sobie o tym po pierwszej sesji na uczelni (szczególnie technicznej). Ba! Po pierwszym wykładzie, gdzie zauważasz dramatyczny przepaść w "wiedzy i poziomie".

    d). Idzie niż demograficzny - dzieci jest mniej i będzie jeszcze mniej - nie uda się więc utrzymać obecnej ilości oddziałów, albo zmniejszona zostanie liczba oddziałów, albo będzie jeszcze większy spadek w poziomie "narybku".

    e). Nie wierzę, że były w Twojej klasie tylko 1-2 osoby z korepetycjami. Niezależnie od profilu i rocznika, korepetycje w tej szkole są na porządku dziennym. Nie kłam więc, nikt kto skończył to LO w to nie uwierzy. Znamy to z autopsji.

    Skończyłem tą szkołę, poznałem fantastycznych ludzi, spotkałem kilku pedagogów z pasją, ale na wyniki matury zapracowałem sam. Ani pseudo-elitarność mi w tym nie pomogła, ani sami pedagodzy. Szkoła mi tylko nie przeszkadzała.
    Z perspektywy czasu nie poszedłbym do tego LO - pojechałbym do Krakowa - być może trafiłbym na lepszy "zestaw pedagogów" i nie musiał aż tyle czasu poświęcać na doszlifowywanie wiedzy.


    Zauważenie, że za dawnych czasów LO było wysoko w rankingu jest o tyle istotne, że pokazuje iż można na terenie powiatu zrobić szkołę na poziomie najlepszych liceów krakowskich - trzeba tylko chcieć.
    16 4 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 18:37
    Powodzianin, w zasadzie proponujesz podciąć gałęzie żeby ocalić korzeń. Może ma to sens, zmniejszyć dochód aby podnieść poziom absolwentów ale nie oszukujmy się - żaden zarządzający placówka oświatową nie podejmie takiego ryzyka. Przykładem są prywatne uczelnie wyższe nastawione na ilość a nie jakość oraz uczelnie państwowe zaczynające działać w ten sam sposób (np świetne uczelnie techniczne tworzące wydziały humanistyczne, nie mówiąc już o spadającym poziomie wydziałów rdzennych). Widocznie coś w tym jest. Ja nie posądzam rektorów uniwersytetów o głupotę lub niekompetencje, myślę że wszyscy na stanowiskach robią to co muszą i wiedzą co muszą robić żeby nie stracić dochodu (placówki i swojego).
    4 1 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 18:46
    W takim razie jaki jest klucz, że LO typu Radosna Nowina, czy Nowodworek, "Fabryka Olimpijczyków", "Sobieski", językowa "szóstka" sobie radzą? Ich zarządzający nie idą w ilość, a w jakość.
    Mam wrażenie, że popadliśmy w pułapkę, że każdy może mieć średnie czy wyższe wykształcenie - przecież o tym piszesz, jak i inni obrońcy "LO".

    Przecież koniecznie "trzeba" zrobić 9 - 11 oddziałów, bo gdzie ta młodzież się pomieści? Odpowiedź jest bardzo prosta - chcąc budować elitarną szkołę, należy umieć podejmować zdecydowane kroki.
    Albo więc budujemy jako społeczność powiatowe liceum na poziomie najlepszych krakowskich (jak widać historia pokazała, że to jest możliwe), albo budujemy powiatowy przytułek dla każdego kto tylko zapragnie mieć maturę.

    Kwestia tego co zarządzający oświatą w tym powiecie wybierają?

    Dla mnie jako absolwenta tej szkoły nazywanie jej elitarną jest jawną hipokryzją i narażaniem się na śmieszność. Elitarna może była 20-15 lat temu.

    Poza tym ktoś tu nie odrobił lekcji z ekonomii. Owszem zmniejszając liczbę uczniów zmniejszamy dochód szkoły, ale dzięki mniejszej ilości uczniów, szkoła zmniejsza również koszty :).


    A przez to, że to szkoła publiczna dochodzi do takich chorych sytuacji jak na publicznych uczelniach - przyjmowanie coraz gorszych ludzi w swe szeregi. Smutne, ale prawdziwe.
    I jeszcze jedno - utrzymywanie obecnego statusu quo może być odbierane jako jawne okradanie podatników.
    11 3 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 22:27
    o co Wy się przepychacie ? Tez jestem absolwentem LO ale za czasów takich kiedy po LO wychodziło się z wiedza i matura a nie jak obecnie dokumentem. Ranking liczyło się wtedy po zdawalności (a nie przyjęciu) na wyższe uczelnie dzienne jak AGH czy Politechnika albo Jagielloński czyli na prawdziwe studia.
    A teraz coś na ochłodę : ludzie już nie tylko po dobrych studiach ale i z 3 językami są bezrobotni a jak mają szczęście to pracują za parę groszy i to niekoniecznie w zawodzie wyuczonym.
    Np.taka Paulinka której wydaje się , że należy do elyty, bo ...? No właśnie, dlaczego Paulinka myśli , że należy do elity? Rozszerzę pytanie : co oznacza elita ? Sądząc po awatrze Paulinki do elity weszła ....designem :-)

    i dwa linki dwa kubły wody na głowę :

    http://szkola.wp.pl/kat,121276,title,Uczelnie-ksztalca-bezrobotnych,wid,13087615,wiadomosc.html?ticaid=11055e

    http://www.nauka-studia.dlaczego.com.pl/news/show/2892/
    8 1 Cytuj Zgłoś
  • 01.04.2013 - 22:32
    No, ale dotykasz szerszego problemu, który zapoczątkowała nieszczęsna "reforma" ;).
    Ale podpisuje się pod tym co piszesz.

    p.
    5 1 Cytuj Zgłoś
  • 02.04.2013 - 1:18
    Sobieski ma mniej uczniów niż LO w Myślenicach? Jeśli tak to ilu uczniów ma mniej i czy ta procentowa różnica przekłada się na różnicę procentową w rankingu?...

    Powodzianin_ napisał/a:


    Poza tym ktoś tu nie odrobił lekcji z ekonomii. Owszem zmniejszając liczbę uczniów zmniejszamy dochód szkoły, ale dzięki mniejszej ilości uczniów, szkoła zmniejsza również koszty :).


    To nie ja nie odrobiłem lekcji z ekonomii, lecz widocznie rektorzy największych polskich uczelni wyższych i wieloletni dyrektorzy liceów którzy w tych placówkach zarządzają od kilku lub kilkunastu lat. Może ja nie znam się na ekonomii, może Ty też nie albo Ty tak a oni wszyscy nie. Ja tego nie ocenię.

    Powodzianin_ napisał/a:

    I jeszcze jedno - utrzymywanie obecnego statusu quo może być odbierane jako jawne okradanie podatników.
    Nie może. Nie siej buntu.

    Vivaldi napisał/a:
    ludzie już nie tylko po dobrych studiach ale i z 3 językami są bezrobotni a jak mają szczęście to pracują za parę groszy i to niekoniecznie w zawodzie wyuczonym.
    W życiu gorszej bzdury nie słyszałem, Vivaldi, nie siej powtarzanej propagandy. To są bzdury. Zachęcam każdego i w każdym wieku do nauki języków obcych. Przytoczony przez Ciebie pierwszy link działa negatywnie na stan wykształcenia Polaków i jest totalną dezinformacją, laniem wody bez żadnych konkretów i zapewne odnosi się do absolwentów studiów obarczonych nieprzydatnością i przesytem (pisze na pewno gdyż nie wymieniono w nim żadnych tych "strasznie złych kierunków") .Drugi link natomiast zawiera pesymistyczne wyciągi opracowań dotyczących sensu edukacji wyższej i zawiera niejako mit rzeczywistości o tym, że po samych studiach np technicznych człowiek powinien od razu zarabiać 3 tys na rękę. Otóż nie jest tak i niewielu tyle dostanie, nikt nigdy nie powinien nikomu po studiach obiecać złotych gór. Kariera ma to do siebie, że wymaga pracy zwłaszcza po zatrudnieniu. A nie przed.
    Nie można cały czas ulegać propagandzie wciskanej nam w najdziwniejszych stronach internetowych, że nauka jest zła, rozwój prowadzi donikąd, że studia techniczne i certyfikaty językowe to strata czasu. Są ludzie którym zależy na społecznej depresji, cytujesz strony które mówią wyraźnie: "bądź baranem. Nie studiuj, nie ucz się bo to nie ma sensu. Nie opłaca się." Sam powtarzasz, że dla ludzi z certyfikatami 3 języków obcych nie ma pracy. Jest to wielka bzdura ale lepiej wmawiać młodym że nauka nie popłaca. Bo tak mówią media internetowe i gazety. Bo tak mówi propaganda. Lepiej zastanów się co chciałbyś lub chcesz dla swojego dziecka, czy też Mu powiesz, że nauka jest bez sensu i certyfikat Cambridge nic mu nie da, bo żyjemy w Polsce... Powiesz to na ochłodę 13-to latkowi, bo przeczytałeś kilka artykułów w internecie?
    1 6 Cytuj Zgłoś
  • 02.04.2013 - 1:57
    Sobieszczak jest jedną z kilku szkół które przytoczyłem. Nie sieję także paniki - stwierdzam fakty. To są instytucje publiczne, jak widać wyżej efektywność tej instytucji publicznej z roku na rok spada. Albo więc ktoś nie wyznaczył sobie jasnych celów, albo te cele są jasne - przyjmować kto przyjdzie i byleby zaliczył maturę - i to my inaczej rozumujemy pojęcie szkoły z renomą.
    Kwestia spojrzenia na temat.
    9 3 Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach