Dobczyce: Skazani na karę śmierci

Liczby są zatrważające: 3 467 skazanych z całej Polski, w tym 1363 pozbawionych życia za działalność przeciw ustrojowi. W samym województwie krakowskim wydano ponad 300 wyroków śmierci – z tego ok. 150 wyroków zostało wykonanych.

O trudnej historii powojennej Polski, kiedy kształtował się kolejny system władzy totalitarnej, tej z którą wielu Polaków nie mogło się pogodzić, tej, której nie zaakceptowało w Dobczycach opowiadał Dawid Golik z Instytutu Pamięci Narodowej. Tę historię przedstawił zza twarzy osób skazanych przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie w latach 1946 – 1955.

Dawid Golik opisywał podstępne działanie służb specjalnych, które w okrutny sposób obchodzili się z byłymi akowcami. – Wbrew przepisom Wojskowego Kodeksu Postępowania Karnego nie wykonywano jej tu przez rozstrzelanie, ale przez zastrzelenie. Egzekucji dokonywał jeden funkcjonariusz, jednym „strzałem w katyńskim” w tył głowy – mówił.

Z Dobczyc i okolic również pochodzą osoby skazane przez krakowski sąd: Józef Mika (pseudonim „Leszek”) – mieszkaniec Skrzynki, żołnierz Batalionów Chłopskich, oddziału Jana Dubaniowskiego, dowódca oddziału niepodległościowego oraz Franciszek Mróz (pseudonim „Żółw”) – urodzony w Raciechowicach, żołnierz Wojska Polskiego, później Armii Krajowej, działacz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość), żołnierz oddziału partyzanckiego dowodzonego przez Józefę Mikę. Wyroki wykonano 12 maja 1951 roku. Obydwaj działali razem w partyzantce.

Wystawę można oglądać do 6 kwietnia w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Dobczycach.