Lubień: Chciał dać policjantom łapówkę

„Dam wam tysiąc, ale nas puśćcie, przecież się dogadamy” – między innymi takie słowa wypowiadał do policjantów pijany mężczyzna, jadący ciągnikiem rolniczym w Lubniu. Obiecywał policjantom łapówkę. Odpowie za przestępstwo. Kary nie uniknie także jego kolega, prowadzący ciągnik, który miał 1,4 promila alkoholu w organizmie

Jak relacjonuje Szymon Sala, rzecznik myślenickiej policji: wszystko rozpoczęło się około 18, kiedy dwaj policjanci w Lubniu zauważyli ciągnik rolniczy, jadący bez tablicy rejestracyjnej, z pasażerem przewożonym na błotniku. Na widok policjantów kierowca ciągnika zaczął kluczyć, aby uniknąć kontroli i drogą gruntową próbował dojechać do lasu. Mężczyzna prowadzący pojazd nie reagował na wyraźne sygnały dawane przez policjantów. Kiedy radiowóz utknął na błotnistej drodze, policjanci w pościgu za ciągnikiem musieli pokonać około kilometr pieszo.

- Jak się okazało za kierownicą Ursusa siedział 53-letni mieszkaniec Lubnia, a obok niego 32-letni mężczyzna, pochodzący z tej samej miejscowości. Młodszy z nich, właściciel pojazdu, nakłaniał policjantów, aby się z nim „dogadali”, a jego i starszego kolegę wypuścili, za co obiecywał funkcjonariuszom najpierw 500, a gdy usłyszał, że popełnia przestępstwo – 1000 złotych. Policjanci zatrzymali go, a następnie trafił do policyjnych pomieszczeń dla zatrzymywanych w Suchej Beskidzkiej - opowiada dalej Szymon Sala.

Kierowcy Ursusa zatrzymano prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi mu grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2 oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Następnego dnia, po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego, próbujący przekupić funkcjonariuszy mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze, której wymiar to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz grzywna w wysokości ośmiuset złotych.

Czytaj także

Komentarze

  • 04.06.2009 - 19:42
    pewnie mało dawał :)
    bo jak wiadomo tylko ryby w naszej okolicy nie biorą:)
    Cytuj Zgłoś
  • 04.06.2009 - 22:18
    pieszy poscig za traktorem haha:D
    Cytuj Zgłoś
  • Piotr 09.06.2009 - 21:44
    to mój wujek jechał, hehe, szkoda gościA - poczciwy gazda
    Cytuj Zgłoś
  • 16.06.2009 - 8:48
    Zawsze dawało się na dobrą kolacje u spontiego hahah szkoda dziadka
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach