Dobczyce w filmie Macieja Wojtyszko
Dobczycki Rynek zapełnił się członkami ekipy filmowej z reżyserem Maciejem Wojtyszko i aktorami Piotrem Adamczykiem i Adamem Woronowiczem na czele
Od godzin porannych kręcone były sceny do nowego filmu „M – 20”, który prawdopodobnie już na jesień zagości na ekranach kin. W Dobczycach filmowcy nakręcili trzy sceny, w biurze obsługi klienta w urzędzie miasta, które na potrzeby filmu zmieniło się w wydział komunikacji, w centrum Dobczyc i u jubilera. Parę dni wcześniej kilka ujęć nakręcono w Brzezowej.
- Dobczyce w filmie zagrają jakby Dobczyce. Miasto do Dobczyc bardzo podobne. Nazwa Dobczyce w filmie nie pada, jednak na pewno znajdzie się w napisach końcowych wraz z podziękowaniami – mówił reżyser Maciej Wojtyszko.
Sceny w Dobczycach były przedostatnim dniem zdjęciowym. Na ostatni filmowcy przenieśli się w okolice Wrocławia. Film „M – 20” to opowieść o dwóch braciach, którzy odziedziczyli po ojcu samochód – Warszawę M – 20, którą wcześniej należała do Karola Wojtyły.

- Dobczyce w filmie zagrają jakby Dobczyce. Miasto do Dobczyc bardzo podobne. Nazwa Dobczyce w filmie nie pada, jednak na pewno znajdzie się w napisach końcowych wraz z podziękowaniami – mówił reżyser Maciej Wojtyszko.
Sceny w Dobczycach były przedostatnim dniem zdjęciowym. Na ostatni filmowcy przenieśli się w okolice Wrocławia. Film „M – 20” to opowieść o dwóch braciach, którzy odziedziczyli po ojcu samochód – Warszawę M – 20, którą wcześniej należała do Karola Wojtyły.