Pijani rodzice i małe dzieci

Dwa małżeństwa, zamiast pilnować i opiekować się swoimi dziećmi piły alkohol. Jedna z matek miała 3,2 promila alkoholu w organizmie - informuje myślenicka policja

fot. KPP Myślenice
- Dyżurny myślenickiej policji otrzymał zgłoszenie od pracownic pomocy społecznej, które były w jednej ze wsi myślenickiej gminy. W domu zastały na miejscu pijanych rodziców mających pod opieką małe dziecko. Policjanci ,  którzy przyjechali na miejsce, znaleźli kolejnych nietrzeźwych rodziców z dziećmi – relacjonuje Szymon Sala, rzecznik prasowy KPP w Myślenicach. - Tego samego dnia, 22 lutego, sąd rodzinny zdecydował o zatrzymaniu czwórki opiekunów i przekazaniu trojga dzieci do rodzin zastępczych lub pogotowia opiekuńczego - uzupełnia.

Kilka dni wcześniej sytuacją w rodzinie zaniepokojony był kurator sądowy, a obawy te potwierdziła poniedziałkowa wizyta pracownic myślenickiego ośrodka pomocy społecznej i PCPR-u  wraz z funkcjonariuszami straży miejskiej. Strażnicy powiadomili policję o tym, że z niemowlęciem przebywają nietrzeźwi rodzice, a warunki sanitarne i higieniczne w budynku budzą wiele zastrzeżeń. Okazało się, że 36-letnia matka 13-miesięcznej dziewczynki miała w organizmie 3,2 promila alkoholu, a starszy o dwa lata ojciec dziecka około promila. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził, że dziewczynka jest w dobrym stanie, nie miała widocznych obrażeń ciała.

Funkcjonariusze ustalili, że przed trzema dniami rodzinę odwiedzili krewni, którzy wspólnie z domownikami imprezowali przy alkoholu w obecności dzieci. Wysłany na miejsce dodatkowy patrol odnalazł ich kilkaset metrów od domu. Oni także nie byli trzeźwi. Pochodząca z woj. śląskiego 29-letnia kobieta (1,23 promila) oraz 32-letni mężczyzna (1,72 promila) mieli pod swoją pieczą 7-letnią dziewczynkę i trzyletniego chłopca.

Myślenicka policja sprawdza czy postępowanie zatrzymanych mogło narazić dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli ustalenia śledczych potwierdzą zaistnienie opisanego przestępstwa, rodzicom może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Czytaj także

Komentarze

  • 03.03.2010 - 9:14
    picie przy dzieciach to taka sama patologia jak bicie policjantow
    Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 9:41
    "Myślenicka policja sprawdza czy postępowanie zatrzymanych mogło narazić dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli ustalenia śledczych potwierdzą zaistnienie opisanego przestępstwa, rodzicom może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

    Wg mnie nie ma co sprawdzać. Jasne jest, że pijani rodzice (np. u matki 3,2 promila alkoholu) nie są w stanie zapewnić dzieciom należytej opieki i narażają je na utratę zdrowia lub życia. Zajmują się sobą i piciem. Dla nich nie liczy się dobro dziecka. Dla ludzi uzależnionych najważniejszy jest alkohol i stały dostęp do niego. By zapewnić sobie komfort picia kłamią, oszukują, manipulują, popełniają wykroczenia, przestępstwa itd, itp. Taka jest specyfika "pijanego myślenia" i nic na to nie można poradzić. Dopiero długotrwałe leczenie może zmienić psychikę osoby uzależnionej, sposób jej myślenia oraz sprawić, by pozmieniała coś w swojej hierarchii wartości, na której szczycie znajduje się alkohol. Na całe szczęście dla tych dzieci i dla ich rodziców służby zareagowały właściwie. Odebrać dzieci i wymagać od rodziców terapii oraz zapewne wielu innych zmian np. podjęcia pracy, poprawienia warunków mieszkalnych itp. (w zależności od sytuacji). Jeśli nie spełnią warunków nie oddawać dzieci, bo tacy rodzice zmarnują im życie nie zaspokajając ich podstawowych potrzeb, narażając je na niebezpieczeństwo czy znęcając się na nimi (bo im przeszkadzają w piciu, płaczą, czasem krzyczą, są głodne itp.) Dzieci muszą być chronione. One nie potrafią zatroszczyć się same o siebie i są zależne od opiekunów.
    Gratulacje dla pracowników służb pomocowych za szybką reakcję.
    Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 9:42
    I to są "rodzice", żal dzieci. Co je teraz czeka, poniewierka po rodzinach zastępczych, jak to wpłynie na ich rozwój, psychike.
    Dlaczego ja o tym myśle, przecież ich nie znam, dlaczego ich "rodzice" o tym nie pomyśleli?
    Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 9:53
    Czasem najlepiej rażąco zaniedbujących dzieci rodziców pozbawić władzy rodzicielskiej i dać dzieciom szansę na miłość i normalne życie w rodzinie adopcyjnej.
    Nie mówię o tym konkretnym przypadku, bo nie znam szczegółów tylko ogólnie w temacie.
    1 Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 10:04
    Niestety patologia wydaje na świat wiele niekochanych dzieci. Można żywić nadzieje że dzieci trafią do rodzin które potrafią im dać miłość, jednak to co w tym czasie przeżyją pozostawi w nich ślad na całe życie.
    Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 10:30
    Drogi Cygnusie
    obawiam się, że dzieci więcej traum przeżywają przy takich rodzicach, niż po rozdzieleniu z nimi. Zakładam, że w rodzinie zastępczej czy adopcyjnej trafiają do kochających ludzi, którzy potrafią w miarę dobrze zadbać o ich potrzeby i rozwój. Najgorsze jest jednak to, że przemoc i traumy wiążą bardziej niż miłość. Tak skonstruowana jest psychika ludzka. Dlatego np. tak trudno bitym kobietom odejść od katujących je partnerów i dlatego zaniedbywane i dręczone dzieci są często silnie związane ze swoimi rodzicami. Lepiej jednak zatrzymać przenoszenie patologicznych wzorców wcześniej niż pozwolić na to, by dzieci nie doświadczały miłości, a potem na różny sposób niszczyły się w dorosłym życiu (lub pozwalały niszczyć się innym np. bycie kozłem ofiarnym w grupie, wchodzenie w rolę ofiary w związku itd.) A w konsekwencji podobnie wychowywały swoje dzieci (to nie jest reguła lecz tak jest dość często). Doświadczanie miłości w dzieciństwie jest potrzebne do wytworzenia poczucia własnej wartości. Jeśli dziecko nie czuje się kochane uważa się za nic nie warte. Dużo by o tym można pisać. Krótko mówiąc jeśli dziecko jest kochane, jego potrzeby są zaspokajane, to ma szansę normalnie się rozwijać i czuć się wartościowym człowiekiem.
    Cytuj Zgłoś
  • 03.03.2010 - 12:33
    3,2 to konkretny wynik. w takim przypadku zabranie dzieci to chyba mniejsze zlo. co innego jak sie slyszy ze dzieci odbieraja ze wzgledu na biede. przeciez nie kazdemu musi sie powodzic. a jesli juz panstwo chce pomoc to przede wszystkim dzieci niech zostawi przy rodzicach i niech wesprze ich finansowo. utrzymanie jednego wieznia to koszt ok 1600zl!!!
    Cytuj Zgłoś
  • 04.03.2010 - 11:17
    tom napisał: [br]3,2 to konkretny wynik. w takim przypadku zabranie dzieci to chyba mniejsze zlo. co innego jak sie slyszy ze dzieci odbieraja ze wzgledu na biede. przeciez nie kazdemu musi sie powodzic. a jesli juz panstwo chce pomoc to przede wszystkim dzieci niech zostawi przy rodzicach i niech wesprze ich finansowo. utrzymanie jednego wieznia to koszt ok 1600zl!!!
    tak najlepiej dać piniążki i mieć po kłopocie. tobie by pewno tak pasowało...
    Cytuj Zgłoś
  • 04.03.2010 - 12:00
    Wesprze finansowo, nie jest równoznaczne z "kasa na stół". Pomagać można na różne sposoby, rachunki, leki, zywność, odzież, środki higieny.
    Cytuj Zgłoś
  • 04.03.2010 - 12:09
    panstwo zabierajac dziecko rodzicom przeznacza na niego pieniadze czy to przez dom dziecka, czy przez rodzine zastepcza. nie rozumiem dlaczego nie przekaze tych pieniedzy rodzicom jesli nie wystepuje w domu zadna patologia, a jesli juz ich nie chce wesprzec to niech sie od nich od...li. a co do mnie, jud, to sie mylisz, otworz oczy i rozejrzyj sie dookola jakie mamy w kraju paranoje.
    Cytuj Zgłoś
  • 04.03.2010 - 16:12
    znam ta rodzinę .. i jeżeli dostaliby jakieś wsparcie finansowe to od razu by to przepili !!! dobrze zrobili że wzieli dzieci
    Cytuj Zgłoś
  • 04.03.2010 - 18:21
    W wielu rodzinach, które otrzymują wsparcie finansowe czy innego rodzaju pomoc środki są marnotrawione na alkohol i dzieci z nich nie korzystają. Dlatego poza pomocą materialną, która często jest naprawdę niezbędna należy wymagać podjęcia terapii, podjęcia pracy itd itp. Wymagane zmiany mogą być egzekwowane przez pracowników rożnych instytucji np. pracowników socjalnych, kuratorów, pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie itp. Najskuteczniejszą pomoc można opracować w zespołach interdyscyplinarnych czyli takich zespołach w skład których wchodzą przedstawiciele instytucji pomocowych z danego obszaru.
    Niestety u nas jest to wciąż mało popularna forma współpracy, a szkoda, bo to model wypracowany przez wiele państw, gdzie sprawdziła się jego skuteczność. Przykładowo: co może zrobić np. sam dzielnicowy czy sam pedagog. Niewiele. Natomiast w porozumieniu z pracownikiem socjalnym, kuratorem, terapeutą, interwentem kryzysowym czy jeszcze innymi specjalistami można opracować kompleksowy plan pomocy rodzinie, podpisać z członkami rodziny kontrakt i sukcesywnie go realizować...

    "Główną ideą Zespołów Interdyscyplinarnych jest kompleksowa, efektywna pomoc jednostkom, rodzinom i grupom znajdującym się w trudnych sytuacjach.
    Zapewnić taką efektywną pomoc można jedynie przez współpracę oraz stworzenie wspólnej płaszczyzny dla profesjonalistów różnych instytucji.
    W priorytetowe zadania w/w Zespołów wpisuje się również kompleksowe reagowanie na powzięte przez członków Zespołów Interdyscyplinarnych podejrzenia o stosowaniu przemocy w rodzinie, w tym o krzywdzeniu lub zaniedbywaniu dzieci. Do ich zadań należy także prowadzenie działań profilaktycznych i prewencyjnych, których celem jest zapobieganie niekorzystnym zjawiskom w środowisku."

    Cytowany tekst pochodzi ze strony:

    http://www.etins.edu.pl/konferencja1/8_dyr_Murawska.ppt
    Cytuj Zgłoś
  • 05.03.2010 - 18:30
    bo tak właśnie jest udajemy ,że nie wiemy co się dzieje za ścianą...:(
    Cytuj Zgłoś
  • 06.03.2010 - 11:50
    wiem gdzie to bylo i bylam tam gdy przyjechala policja
    Oni pochodza z krakowa przyjechali na pare dni
    te pare dni spedzili przy alkoholu bawiac sie a dziecmi sie wgl nie przejmowali...
    tragedia w tym domu nie bylo slychac nic innego jak placz dzieci lub krzyki rodziców jak na nich krzyczeli .....
    myśle ze dzieci znajda takich rodziców którzy bd ich kochac i dadzą im ciepło jakie do tej pory nie mieli ;((
    Cytuj Zgłoś
  • 18.03.2010 - 19:17
    lksdf
    Cytuj Zgłoś
  • 20.03.2010 - 21:32
    Szkoda mi tych dzieciaczków kture się wychowuja w rodzinach patologicznych,sama miałam ojca alkoholika i przez 18lat przezywałam dramat,wiem co czuja te dzieci
    Cytuj Zgłoś
  • 21.11.2010 - 3:37
    20101121yjr Welcome to NFL Jersey Zone 2011NFL.com. NFL is one of the most popular games in American even in the world. There are many other NFL Jerseys teams. Since Sonny Werblin managed one of the NFL team New York Jets, this team combines with modernization. Other teams are also popular, Such as Oakland raiders, Detroit lions, leveland browns, and San Diego chargers and so on. Of course more fans like to wear sports clothes to show their enthusiasm. To meet lots of fans’ demands, our website offers various of NFL Jerseys. All of them are real materials, which durable, Ventilation, quick-drying fabric slightly heavier. We are sincere to hope that our products can meet your satisfaction. Once you put on it, the enthusiasm to NFL can be stimulated.
    Our mission is to make the best quality NFL Jerseys to our kind customers all over the world. And we promise we will try our best to server for our valued customers. We hope get your supports to our website 2011NFL.com. Once you have any problem, you can contact our customer service. We will always be here to serve for you. At last, it is our honor to inform that The more NFL Jerseys you order, the more discount you will get.
    Cytuj Zgłoś
Poinformuj o komentarzach