Pcim: Zaginęła Anna Kudłacz
Kobieta ostatni raz była widziana 31 lipca o godz. 10 w schronisku PTTK na polanie Kudłacze w Pcimiu, wyszła stamtąd prawdopodobnie na grzyby do lasu. Do tej pory nie wróciła
Do siedziby KPP zgłosił się mieszkaniec Pcimia, który powiadomił o zaginięciu swojej matki Anny Kudłacz, c. Walentego i Agnieszki z d. Zięba, ur. 16 maja 1940 r. w Pcimiu, zam. Pcim nr 332. Do zdarzenia miało dojść dwa dni wcześniej, kiedy kobieta, będąc po raz ostatni widziana około godz. 10 w schronisku PTTK na polanie Kudłacze w Pcimiu, wyszła stamtąd prawdopodobnie na grzyby do lasu. Do tej pory nie wróciła do miejsca zamieszkania i nie nawiązała żadnego kontaktu z rodziną. Przyczyna zaginięcia kobiety nie jest znana.
W dniu zgłoszenia do poszukiwań 70-latki prowadzonych w paśmie Lubomira i Łysiny Beskidu Średniego (zwanego także Myślenickim) włączyli się także pracownicy Grupy Podhalańskiej GOPR z Rabki, których kilkunastoosobowy zastęp, wyposażony w środki łączności, quady i psy tropiące, wspólnie z policjantami penetrował kilkukilometrowy, podzielony na sektory, przyległy do schroniska oraz miejsca zamieszkania kobiety rejon wsi i kompleksów leśnych. Cały zespół poszukiwawczy liczył tego dnia około 40 osób, ponieważ ratowników wsparli także członkowie rodziny Anny Kudłacz i mieszkańcy Pcimia.
- Dotychczas jedynym wymiernym efektem prowadzonych akcji było znalezienie kilku przedmiotów należących do zaginionej emerytki (torba, odzież). O jej losach na razie nic nie wiadomo – mówi Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Poszukiwana ma 155 cm wzrostu, waży około 50 kg, jest szczupłej budowy ciała. Jak podaje jej rodzina przed zaginięciem nie uskarżała się na żadne dolegliwości i była – jak na swój wiek – w bardzo dobrej kondycji fizycznej.
Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach prosi wszystkich, którzy mogliby pomóc w ustaleniu aktualnego miejsca pobytu Anny Kudłacz o kontakt telefoniczny z dyżurnym jednostki pod nr tel. (12) 372-92-00 lub 112 (997).

W dniu zgłoszenia do poszukiwań 70-latki prowadzonych w paśmie Lubomira i Łysiny Beskidu Średniego (zwanego także Myślenickim) włączyli się także pracownicy Grupy Podhalańskiej GOPR z Rabki, których kilkunastoosobowy zastęp, wyposażony w środki łączności, quady i psy tropiące, wspólnie z policjantami penetrował kilkukilometrowy, podzielony na sektory, przyległy do schroniska oraz miejsca zamieszkania kobiety rejon wsi i kompleksów leśnych. Cały zespół poszukiwawczy liczył tego dnia około 40 osób, ponieważ ratowników wsparli także członkowie rodziny Anny Kudłacz i mieszkańcy Pcimia.
- Dotychczas jedynym wymiernym efektem prowadzonych akcji było znalezienie kilku przedmiotów należących do zaginionej emerytki (torba, odzież). O jej losach na razie nic nie wiadomo – mówi Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Poszukiwana ma 155 cm wzrostu, waży około 50 kg, jest szczupłej budowy ciała. Jak podaje jej rodzina przed zaginięciem nie uskarżała się na żadne dolegliwości i była – jak na swój wiek – w bardzo dobrej kondycji fizycznej.
Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach prosi wszystkich, którzy mogliby pomóc w ustaleniu aktualnego miejsca pobytu Anny Kudłacz o kontakt telefoniczny z dyżurnym jednostki pod nr tel. (12) 372-92-00 lub 112 (997).