Siepraw: Zatruł kompanów od kieliszka psychotropami

Trzech mężczyzn trafiło do szpitala z objawami zatrucia alkoholowego. Okazało się, że pomieszali go z lekami psychotropowymi, które do pitego alkoholu dodawał ich znajomy

Do szpitala w Myślenicach w przeciągu trzech dni (23 – 26 marca 2011 r.) trafiali mężczyźni z rejonu gminy Siepraw u których stwierdzono objawy zatrucia alkoholem. Stan pacjentów był na tyle poważny, że zostali skierowani na dalsze leczenie do jednego ze specjalistycznych szpitali w Krakowie. Podczas badań okazało się, że w ich organizmie oprócz alkoholu znajdują się leki psychotropowe, których – jak deklarowali – nie przyjmowali. Wkrótce jeden z leczonych mężczyzn zgłosił myślenickiej policji, że prawdopodobnie podczas spotkania przy kieliszku utracił dowód osobisty.

- Dzięki ustaleniom dyspozytora myślenickiego pogotowia ratunkowego i po powiązaniu kilku faktów przez policjantów stało się jasne, że mężczyźni pili alkohol w tym samym miejscu w Sieprawiu. Co więcej o przedawkowaniu przez nich alkoholu zgłaszała pogotowiu ta sama osoba – przyjmujący biesiadników i pijący z nimi gospodarz domu – relacjonuje Szymon Sala.

Niebawem śledczy ustalili, że 40-letni mężczyzna z Sieprawia, podczas spotkań najprawdopodobniej dosypywał do pitego przez mężczyzn alkoholu leki psychotropowe. Z policyjnych ustaleń wynika, że kiedy jeden z gości stracił przytomność, został przez przyjmującego okradziony z dowodu osobistego. Policjanci ustalili, że dokumentem tym mieszkaniec Sieprawia posłużył się w ciągu kolejnych dni, wyłudzając pralkę i lodówkę w myślenickich sklepach.

- Prokurator wraz z policjantami podczas przeszukania miejsca zamieszkania sieprawianina zabezpieczyli leki psychotropowe oraz sprzęt, który bezprawnie nabył na podstawie nienależącego do niego dowodu osobistego. W dniu 30 marca mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty narażenia innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, kradzieży i posłużenia się dokumentem innej osoby oraz niekorzystnego rozporządzania cudzym mieniem przez wprowadzenie w błąd – wyjaśnia Szymon Sala.

Decyzją Sądu Rejonowego w Myślenicach został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za wymienione przestępstwa podejrzewanemu o nie mężczyźnie – w górnej granicy – grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat. Aresztowany był już notowany w policyjnych kartotekach między innymi za fałszywe zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego.