Dobczyce: Wernisaż wystawy Kozi zawrót głowy
Trzydzieści obrazów, których bohaterką jest koza, można będzie oglądać do końca kwietnia w Sali konferencyjnej dobczyckiego urzędu gminy. Wystawę przywieźli do miasta artyści z krakowskiej Grupy Twórczej „Amarant”
Podczas wernisażu w Dobczycach twórcy opowiadali o swoich obrazach przede wszystkim o ich głównej bohaterce. Oprócz kóz zaprezentowanych na obrazach, na wernisażu zagościły kozy ceramiczne autorstwa Marii Walas – Lenczowskiej, kozy wypiekane przez piekarnię „Złoty Kłos”, a także grafiki Krzysztofa Marciniaka dobczyckiego artysty, absolwenta krakowskiej ASP.
Burmistrz Marcin Pawlak podkreślał, że przygodę z kozą Dobczyce zaczęły od nadania obywatelstwa kozie, która znajduje się obok piekarni na Rynku. O tym, że oswajanie Dobczyc z kozami rozpoczęto już dawno, mówiła także Elżbieta Kautsch, prezes Stowarzyszenia Ispina Dobczyce. Prof. Kazimierz Machowina zaznaczył, że koza jest trudna do sportretowania, ale jednocześnie jest to wdzięczny temat.
- Chcemy przyjechać tutaj na plener – powiedział. – Kiedy już wszystko będzie ustalone, będziemy tutaj przez dwa – trzy dni malować przede wszystkim Rynek. To rewelacyjne miejsce, wspaniała architektura, skondensowana.
Grupa Twórcza „Amarant” wywodzi się z pracowni artystycznej prowadzonej prawie 30 lat przez, zmarłego w 2001r., artystę malarza Ludwika Pindla w Krakowskim Domu Kultury „Pod Baranami”, który mieścił się w Pałacu Potockiego. Obecnie swoją pracownię Grupa ma w Domu Kultury im. C. K. Norwida w Nowej Hucie.
- Od chwili, gdy jestem opiekunem Grupy, mieliśmy już 69 wystaw – powiedział prof. Machowina – nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Wystawiamy m.in. w Monachium z Grupą Monachijską. Członkowie Grupy „Amarant” zdobywają szereg nagród. Wyjeżdżamy na plenery, tematyka naszych prac jest różnorodna - podkreśla Kazimierz Machowina.